Przyjęta substancja: 3 blottery 25I-NBOME 1mg HCL bez cyklodekstryny

Hiszpańskie służby przejęły ponad 16 ton pelletu impregnowanego kokainą i zlikwidowały laboratorium przetwarzania narkotyków syntetycznych. Aresztowano pięć osób pochodzenia albańskiego, holenderskiego i litewskiego. Z ustaleń śledczych wynika, że grupa ta sprowadzała z Ameryki Południowej do Europy ogromne ilości narkotyków, głownie kokainy.
Hiszpańskie służby przejęły ponad 16 ton pelletu impregnowanego kokainą i zlikwidowały laboratorium przetwarzania narkotyków syntetycznych. Aresztowano pięć osób pochodzenia albańskiego, holenderskiego i litewskiego. Z ustaleń śledczych wynika, że grupa ta sprowadzała z Ameryki Południowej do Europy ogromne ilości narkotyków, głownie kokainy.
Rozpracowanie gangu zajęło śledczym ponad rok. W zeszłym roku dotarły do nich informacje operacyjnej o międzynarodowej organizacji przestępczej operującej z Hiszpanii, która miała zajmować się przemytem i handlem narkotykami na dużą skalę.
Członkowie tej grupy – pochodzenia albańskiego, holenderskiego i litewskiego – przemycali narkotyki przez hiszpańskie porty w kontenerach morskich, pozorując legalne operacje handlowe. Stosowali bardzo wyrafinowane metody ukrycia substancji odurzających, wykorzystując specjalne skrytki lub impregnując różne towary narkotykami. „Śledztwo wykazało przewożenie z kontynentu amerykańskiego do Hiszpanii pojemników z pelletem impregnowanym amfetaminą lub kokainą” – poinformowała Policja Krajowa (Policia Nacional).
Potem towar trafiał do magazynu grupy, w którym potrafił „stygnąć” przez kilka miesięcy. Tak gang sprawdzał czy organa ścigania nie interesują się ich działalnością.
Rozpracowywani przemytnicy mieli dwa magazynu w Reus (Tarragona). Pierwszy z nich był przeznaczony do przechowywania i „chłodzenia” towaru, który przybył do Hiszpanii. W drugim ekstrahowano narkotyk z produktów, które zostały nim wcześniej zaimpregnowane. Potem pakowano narkotyki w bloki, które trafiały do sprzedaży.
Jakiś czas temu agenci wykryli dużą aktywność w obserwowanym magazynie gangu. Najpierw przyjechał tam jeden z figurantów, a niedługo potem pod obiekt podjechała ciężarówka. Następnego dnia, wczesnym rankiem, trzech podejrzanych zaczęło ładować worki z pelletem do ciężarówki. Policjanci zdecydowali się wtedy wkroczyć. Testy narkotykowe wykazały na pellecie obecność kokainy. Zabezpieczono 920 worków granulatu (każdy o wadze 18 kilogramów) czyli łącznie 16 560 kilogramów towaru nasączonego narkotykiem.
W tym samym czasie funkcjonariusze przeszukali drugi magazyn grupy. To tam ekstrahowano narkotyki z towarów przysłanych z Ameryki Południowej. W budynku znaleziono pięć kilogramów różnych narkotyków syntetycznych oraz maszyn wykorzystywanych do produkcji substancji odurzających m.in. prasę hydrauliczną, maszyny pakujące czy suszarki.
Na koniec śledczy przeszukali dwa domy w Tarragonie i Marbelli – należące do głównych podejrzanych - i aresztowali pięć osób.
Lóżko w pokoju, przy otwartym oknie z widokiem na roślinność, później podwórko i las. Poprzedniego dnia jeszcze nie wiedziałem że będę wrzucał, rano sobie przypomniałem o tym, że posiadam kartony i się skusiłem, ale nastawienie pozytywne trochę się bałem body loadu.
Przyjęta substancja: 3 blottery 25I-NBOME 1mg HCL bez cyklodekstryny
Doświadczenie i wiek : Benzydamina, alkohol, MJ, dopalacze, nikotyna.. 17 lat.
Dawkowanie : 450mg dxm w postaci Acodinu, doustnie-co ~10min po 5 tabletek. 47kg/168cm.
Set'n'Setting : Dawkowanie zaczęło się około 15:50 przed wyjściem z domu do kolegi. Cel? Ten sam co dzień i dwa temu-chęć lepszego odbierania dźwięków, kolejny raz doznania uczucia zapadającej się ziemi etc, i najlepiej jakieś małe halucynacje (no może nie takie małe).
własny pokój, wieczór, nastrój pozytywny, nastawienie na hardcorowy lot
18.11.2008
Start 16:40
Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.
Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.
Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)
* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.
Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie