Handlarze narkotyków z Hollywood odsłaniają kulisy swojej pracy. "Bywam na rozdaniu Oscarów i plana

Amerykański portal RadarOnline zamieścił dla niektórych szokujące, a dla innych mało zaskakujące wyznania handlarzy narkotyków, którzy doskonale znają ciemną stronę fabryki snów.

Robert Downey Jr., Kirstie Alley, Charlie Sheen czy Matt Lauer to tylko kilka największych nazwisk, które pojawiły się w wyznaniach hollywoodzkich dealerów. Niektórzy po kokainie rozwalają hotelowe pokoje i urządzają orgie, inni wciągają "dla relaksu". Bywa też niebezpiecznie, gdy słynny aktor przystawia sobie pistolet do skroni i krzyczy, że się zabije.

Amerykański portal RadarOnline zamieścił dla niektórych szokujące, a dla innych mało zaskakujące wyznania handlarzy narkotyków, którzy doskonale znają ciemną stronę fabryki snów. Jeden z nich potwierdził powszechnie znaną wiadomość o uzależnieniu Charliego Sheena, który zabrał go kiedyś na Hawaje.

- Balowaliśmy na prywatnej plaży, gdzie zorganizował orgię – twierdzi dealer. Inny dostawca Sheena wyznał, że był świadkiem sytuacji, w której "totalnie naćpany" aktor przystawił sobie pistolet do głowy i wrzeszczał: "Co wy na to? Czy nie byłoby k....sko zabawnie, gdybym się zabił? Bo i tak się zabiję!" W całym zdarzeniu miały brać udział dwie prostytutki, które chwilę wcześniej nagrywały z Sheenem amatorskie porno.

- Bywałem za kulisami na rozdaniu Oscarów, na planach filmów i programów telewizyjnych. Towarzyszyłem młodym i starym gwiazdom w ich prywatnych odrzutowcach, którymi lataliśmy do Meksyku, na Hawaje czy do Las Vegas – twierdzi źródło "RadarOnline".

Dealer Matta Lauera, gospodarza programu "The Today Show", wyznał, że zdarzało mu się wciągać z nim kokainę w studiu przed nagraniem. - Myślę, że to go relaksuje – mówił handlarz.

Portal dotarł też do byłego dostawcy Roberta Downeya Jr., który w latach 80. i 90. miał poważne problemy z narkotykami i alkoholem, ale od 2003 r. pozostaje "czysty". Człowiek przedstawiający się jako Mr. Brownstone wyznał, że specjalizuje się w dostarczaniu heroiny, ale w razie potrzeby może załatwić bez problemu kokainę i speed.

Downeya poznał w 1986 r. w domu swojego klienta. Przyszły odtwórca roli Iron Mana wziął numer telefonu Brownstone'a i dzwonił do niego 2-3 razy w tygodniu. W tamtym czasie Robert Downey Jr. miał wydawać na kokainę setki tys. dol. Mr. Brownstone przyznał się reż do "współpracy" z Riverem Phoenixem, który zmarł w wyniku przedawkowania w wieku 23 lat.

Dealer Kirstie Alley (seria "I kto to mówi") opowiedział kolei, że w latach 70. aktorka przez dwa lata "mieszkała w namiocie jak jakiś porąbany hipis" i co tydzień wydawała na kokainę 400 dol. W 1979 r. została wyznawczynią scjentologii.

Co ciekawe, wspomniany wcześniej Mr. Brownstone wyznał, że nieodłącznym narzędziem w jego pracy jest staroświecki pager. Wiąże się z tym zabawna anegdota.

- Pewna bardzo znana para żartuje, że czują się jak James Bond, kiedy w sekrecie zamawiają u mnie towar. Dlatego ich kod na pagerze to "007" – mówi enigmatyczny dostawca heroiny.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.

  • Bad trip
  • Inne

07.10.2008

Po zebraniu myśli postanowiłem opisać najgorszego Bad-tripa jaki przydarzył się w moim już nie tak krótkim życiu. Musiałem mieć kilka dni na przemyślenie sprawy, bo to co się mi przytrafiło było doświadczeniem wielce wstrząsającym i przerażającym.

  • Mieszanki "ziołowe"

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 80 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń,

  • Ketony
  • Retrospekcja

Ciepły letni wieczór, wolna chata, luby u boku, odpowiedni zapas hexenu- żyć nie umierać :-)

Może zacznę od tego, że rok temu obraziłam się na hexen i obecnie żyję jedynie jego wspomnieniem, a spożycie dragów ograniczyłam do fety raz w miesiącu ,,na wypłatę". Lubię sobie jednak powspominać, ale tylko te pozytywne loty...

A oto moja najlepsza faza życia, jaka mi się do tej pory przytrafiła!

Pewnego wieczoru razem z lubym pilnowaliśmy domu mojej ciotki, która wyjechała na wczasy i stwierdziliśmy, że zabalujemy we dwoje.

Po zamówionych jakiś czas temu 5g hexenu została jedna torebka z absurdalną porcją 350 mg.