Handlarz dopalaczami w rękach policji. Detektywi obserwowali go od kilku dni

Sądził, że uda mu się pozostać anonimowym. Z błędu bardzo szybko wyprowadzili go policyjni detektywi, codziennie zbierający informacje oraz wszelkie sygnały o pojawiających się na rynku narkotykach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

24gliwice.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

524

Kryminalni ze śródmieścia zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gliwic, który sprzedawał tzw. dopalacze. Sądził, że uda mu się pozostać anonimowym. Z błędu bardzo szybko wyprowadzili go policyjni detektywi, codziennie zbierający informacje oraz wszelkie sygnały o pojawiających się na rynku narkotykach.

– Policjanci Wydziału Kryminalnego I Komisariatu Policji w Gliwicach wytypowali na początku ubiegłego tygodnia mężczyznę, który, jak podejrzewali, handluje czymś nielegalnym. W ciągu kilku dni pracy operacyjnej zebrali na 26-latka mocne materiały. Pozostało tylko czekać na dobry moment, by go zatrzymać. Ten nadszedł w czwartek, 6 lutego – przekazuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Kryminalni wkroczyli do mieszkania mężczyzny akurat w momencie, gdy przebywał w nim jeszcze inny 26-latek, jak się okazało, znany policji z szemranych interesów.

Przeszukano lokal, w którym znaleziono specjalnie spreparowany susz – dopalacz. Podczas tych czynności policjanci znaleźli też poporcjowane dopalacze w ilości 43 gramów, wagi dilerskie oraz tzw. fifki.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

ZX

A i tak handlu nie udowodnia, gosc wyjdzie po 2 dniach i bedzie dilowac w innej dzielni. A policja tylko w gazetach oglasza sukces z dopalaczami bo znalezli kilka fifek i pare workow. I na tym sie to skonczy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczając na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.

Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Pewnego słonecznego dnia odezwała się do mnie znajoma z miejscowości obok. Usłyszałem od niej, ze zamówiła coś specjalnego i jeżeli mam dzisiejszy i kolejny dzień wolny to mam koniecznie wpadać. Po dwóch godzinach zjawiłem się u niej, było około 18. Wchodzę do mieszkania, szybkie przywitanie, patrzę na stół a tam samarka z naklejką od dobrze mi znanego RC. Uśmiechnąłem się w myślach, bo o ile znałem jej zamiłowanie do substancji mieszających percepcję to nie spodziewałem się, że będę miał tego dnia okazję znów spróbować jeden z moich ulubionych psychodelików.

  • LSD-25
  • Miks

Impreza psytrance'owa. Miejsce, które znam i lubię. Dobry nastrój.

Sobotni wieczór. Before że znajomymi, oni przy piwku ja o wodzie z cytrynka psychicznie nastawiona na noc z wujkiem hoffmanem i wspomagaczem w postaci połówki pixy (bitcoin, który został mi z poprzedniej imprezy, dający adowalający efekt). Miło spędzony czas, sprzyjająca dobra atmosfera. Około północy rozdzieliliśmy się na ekipę udającą się na trance'y (H,A i ja) i resztę która poszła pić dalej.

  • Marihuana

-Od 10 minut kompletnie nie czaje co sie dzieje.


-Bardzo wysoko ponad walką!




randomness