Gdański przemytnik narkotyków stanie przed sądem

Podczas 10 próby przemytu narkotyków został zatrzymany gdański przemytnik.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/RMF
PAP

Odsłony

2393
interia.pl/RMF 08.05.2001

Gdański przemytnik narkotyków stanie przed sądem

Przemyt olbrzymiej ilości narkotyków zarzuca prokuratura 26-letniemu mieszkańcowi Gdańska. Dariusz G. był tak zwanym kurierem i według aktu oskarżenia, który trafił do sądu, udało mu się przemycić do polski kilkadziesiąt kilogramów marihuany i kilka tysięcy tabletek ekstasy. Policja twierdzi, że jego sprawa to jedynie czubek góry lodowej. Według prokuratury, mężczyźnie wraz ze swoim wspólnikiem, aż dziewięć razy udało się zmylić czujność celników. Przemycił do Polski w sumie 56,5 kilograma marihuany oraz 3000 tabletek ekstasy. Czarnorynkowa wartość narkotyków to ponad 1 200 000 złotych. Kurier wybierał głównie polsko-niemieckie przejście graniczne Frankfurt - Słubice. Wpadł, gdy pojawił się na granicy po raz dziesiąty. Dariuszowi G. grozi nawet 15 lat więzienia. Sprawa 26-latka z Gdańska to jedynie element większej składanki. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego od dłuższego czasu rozpracowują siatkę przemytniczą, która prowadzi zarówno na Wybrzeże jak i przez Wybrzeże. - Prowadzimy śledztwo w tej sprawie, jednak na razie nie możemy ujawniać żadnych szczegółów - powiedział sieci RMF FM, Piotr Wesłowski, zastępca prokuratora okręgowego w Gdańsku.


PAP 08.05.2001

15 lat grozi oskarżonemu o przemyt prawie 60 kg marihuany Nawet 15 lat więzienia grozi 26-letniemu gdańszczaninowi oskarżonemu o przemyt do Polski z Holandii m.in. prawie 57 kg marihuany. Akt oskarżenia trafił już do sądu.
Według gdańskiej Prokuratury Okręgowej Dariusz G. wraz ze swoim przebywającym obecnie w niemieckim wiezieniu kompanem Mariuszem K. od listopada 1998 r. do maja 1999 r. przemycił do Polski co najmniej 56,5 kg marihuany i 3 tys. tabletek ekstazy.
Narkotyki kupowane w Holandii wwozili do Polski ukryte w samochodzie. Wpadli przez przypadek, kiedy stojącego na stacji benzynowej we Frankfurcie nad Odrą fiata punto postanowili sprawdzić niemieccy celnicy. Podczas kontroli zauważyli naruszoną tapicerkę w samochodzie. Jak się okazało, w schowku było ok. 10 kg marihuany i prawie 1,5 tys. tabletek ekstazy.
Dariusz S. uciekł podczas kontroli, przedostał się bez paszportu do Polski i ukrywał się aż do lutego 2001. Mariusz K. we wrześniu 1999 roku został skazany przez niemiecki sąd na 4 lata więzienia.
Rzecznik gdańskiej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Maria Kamirska-Jeżowska powiedziała PAP, że Dariuszowi S. grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina


Nazwa substancji: Benzydamina (Tantum Rosa) Pierwszy raz



Poziom doświadczenia użytkownika: Marihuana (pewnie nie zliczę ile razy), Alkohol (podobnie jak w wypadku MJ),Grzyby Psylocibe (regularnie co sezon i nie tylko od 3 lat), Amfetamina (kilka razy), MDMA (tez kilka razy), DXM (około 8-9 razy), Karbamazepina (raz i szkoda było czasu) efedryna(dzień wcześniej przed benzydaminą i też bez wyraźnych odczuć ani pozytywnych ani negatywnych) i TYLE...



dawka, metoda zażycia: 1 saszetka Tantum Rosa bez ekstrakcji


  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów (ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel opowiadał mu jak to przypalali konopie przy pomocy tak zwanego "bociana".

  • 4-ACO-DMT
  • Przeżycie mistyczne

Po godzinie 18, głównie mieszkanie kumpla i miasto.

Bohaterowie: Ja(K.), moja dziewczyna (A.), nasz znajomy (Krz.)

Start godzina 18:

00:00 - Ja i A. wrzucamy po 35mg w kapsułce żelatynowej na jakiejś polnej ścieżce w drodze do mojego domu.

00:15 - Wchodzimy do mieszkania i nerwowo oczekujemy pierwszych efektów. Siadam na łóżku a A. otwiera facebook'a.

  • Inhalanty
  • Pierwszy raz

Sam, nastawiony na grubą wizualną bombę.

Miałem jakieś 16-17lat. To były czasy kiedy bawiłem się w robienie różnych środków wybuchowych bo bardzo bawiło mnie wysadzanie ich w powietrze. Czasy lekkiej piromanii. Robiąc jedną z substancji - nadtlenek acetonu miałem kilka litrów technicznego acetonu stojącego w szafce. Na opakowaniu bardzo wyraźnie zaznaczone było że to substancja szkodliwa i trzeba chronić się przed bezpośrednim kontaktem z nią. Mimo to w mojej głowie po przeszukaniu internetów pojawił się inny pomysł.

randomness