Evo Morales zaprzysiężony na prezydenta Boliwii

Evo Morales, pierwszy indiański prezydent Boliwii w historii tego kraju, zaczął kadencję od manifestacji związków z kulturą Inków.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1855

W sobotę Morales - lewicowy populista z nacjonalistycznym zacięciem - modlił się w ruinach inkaskiej świątyni w Tiwanaku. Do sanktuarium bosonogi prezydent doszedł ścieżką zamiecioną gałązkami koki. Okryty, jak kapłani słońca sprzed tysiąca lat, czerwoną tuniką otrzymał wysadzaną złotem i srebrem buławę, symbol indiańskiego przywództwa.

Tego samego dnia złożył w darze Matce Ziemi wino i kwiaty, dziękując za zwycięstwo w wyborach. Towarzyszył mu tłum zwolenników wykrzykujący: Niech żyje Evo! Nasz czas nadszedł!. Na zaprzysiężeniu gościli m.in.: szef dyplomacji Unii Europejskiej Javier Solana, hiszpański książę Filip oraz prezydenci Brazylii i Wenezueli. Zabrakło uwielbianego przez Moralesa dyktatora Kuby Fidela Castro.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

AA (niezweryfikowany)

Matko boska! niedosc ze ta Boliwia zacofana gospodarczo to jeszcze jakis nawiedzony Indianofil jest prezydentem, Boże zachowaj to juz kaczynskie lepsze i bardziej cywilizowane
Misiek (niezweryfikowany)

Matko boska! niedosc ze ta Boliwia zacofana gospodarczo to jeszcze jakis nawiedzony Indianofil jest prezydentem, Boże zachowaj to juz kaczynskie lepsze i bardziej cywilizowane
Was (niezweryfikowany)

Matko boska! niedosc ze ta Boliwia zacofana gospodarczo to jeszcze jakis nawiedzony Indianofil jest prezydentem, Boże zachowaj to juz kaczynskie lepsze i bardziej cywilizowane
aa (niezweryfikowany)

Gość chce kokę zalegalizować. Jak to zrobi, to Dabja Busz złapie takiego wkurwa, że mu ślina pocieknie po brodzie :) A potem wyśle swoich wiernych marines, aby wytłumaczyli panu Evo żeby spierdalał na drzewo.
evo (niezweryfikowany)

Gość chce kokę zalegalizować. Jak to zrobi, to Dabja Busz złapie takiego wkurwa, że mu ślina pocieknie po brodzie :) A potem wyśle swoich wiernych marines, aby wytłumaczyli panu Evo żeby spierdalał na drzewo.
El Igorro (niezweryfikowany)

Gość chce kokę zalegalizować. Jak to zrobi, to Dabja Busz złapie takiego wkurwa, że mu ślina pocieknie po brodzie :) A potem wyśle swoich wiernych marines, aby wytłumaczyli panu Evo żeby spierdalał na drzewo.
Zorientowany (niezweryfikowany)

Gość chce kokę zalegalizować. Jak to zrobi, to Dabja Busz złapie takiego wkurwa, że mu ślina pocieknie po brodzie :) A potem wyśle swoich wiernych marines, aby wytłumaczyli panu Evo żeby spierdalał na drzewo.
hel (niezweryfikowany)

Gość chce kokę zalegalizować. Jak to zrobi, to Dabja Busz złapie takiego wkurwa, że mu ślina pocieknie po brodzie :) A potem wyśle swoich wiernych marines, aby wytłumaczyli panu Evo żeby spierdalał na drzewo.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

a.. nazwa substancji : koty


b.. poziom doswiadczenia uzytkownika : doswiadczony


c.. dawka, metoda zazycia : po 2 kartony


d.. "set & setting" : gotowy na nowe wyzwania


e.. efekty : specjalne ;)


f.. czy dane doswiadczenie zmienilo Cie w jakis sposob : jak kazde inne,

czyz nie ?


g.. jezeli to nie byl Twój pierwszy raz z danym srodkiem, czym róznil sie

od poprzednich : wszystkim

  • Marihuana

Substancja: cannabis (1/3grama pachnącej, naturalnej marihuany).

W&N (Wystrój I Nastrój): początki jesiennej chandry gdzieś na bezdrożach.

Doświadczenie: cannabis, łysiczka lancetowata, chloroform, salvia i kilka innych dziwnych substancji.

Podobno "Polacy są tak agresywni, dlatego, że nie ma słońca" - coś w tym jest bo ilekroć przychodzi jesień nachodzi mnie wielka chandra. Co roku coraz mocniej czuję, że kolejnej zimy w naszym klimacie nie przetrzymam.

  • 5-MeO-MiPT
  • Bad trip

SET: stan psychiczny rozchwiany, nastrój pozytywny, chęć przeżycia nowych doznań seksualnych. SETTINGS: mieszkanie w bardzo jaskrawym kolorze z wielkim pejzażem na ścianie, podniecająca partnerka.

A wiec jak amator nastawienie pozytywne, kompletnie odwrotne do hołdującego motta: ,, znaj umiar, zachowaj przytomność, odrób lekcje, kupuj najczyściej lub wcale", brak przygotowania, spontan.

  • Amfetamina

To był kolejny, czwarty dzień bez snu. Miałam robotę do wykonania i białczyłam non-stop. Byłam już tak zmęczona, ze myślałam tylko o tym, żeby się położyć.W końcu rzuciłam się na łóżko, zamknęłam oczy. Nagle poczułam się bardzo dziwnie, narastał we mnie niepokój, wiedziałam już, że coś się ze mną dzieje.

randomness