Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Kategorie
Źródło
Odsłony
6Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Skala problemu jest bezprecedensowa. Według danych Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC), co najmniej 25 milionów osób na świecie zażywa kokainę, z czego około 6 milionów w Europie – to dwa razy więcej niż dwie dekady temu. Rynek europejski pod względem liczby konsumentów, ilości konfiskat oraz czystości narkotyku dorównuje już Ameryce Północnej, która tradycyjnie była największym rynkiem zbytu.
Przyczyną tego stanu rzeczy jest m.in. nasycenie rynku w USA oraz zaostrzone tam kontrole, co w połączeniu z atrakcyjnością ekonomiczną Europy, gdzie kilogram kokainy może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów, uczyniło nasz kontynent głównym celem karteli.
Rekordowe przejęcia i miliardowy biznes
Jak informuje unijna agencja antynarkotykowa (EUDA), konfiskaty kokainy w UE pobiły rekord siódmy rok z rzędu, osiągając 419 ton w 2023 roku.
Szacuje się, że sprzedaż kokainy w Europie generuje ponad 11,6 mld euro rocznie. Mimo rosnących przejęć na rynek trafia coraz więcej narkotyku o wysokiej czystości.
Głównymi bramami wjazdowymi dla kokainy do Europy są porty w Belgii, Holandii i Hiszpanii. W samej Belgii w latach 2019-2024 skonfiskowano ponad 500 ton kokainy, z czego prawie 90 proc. w porcie w Antwerpii, który stał się największym punktem przerzutowym narkotyków na kontynencie. Zjawisko to jest tak poważne, że belgijskie władze mówią o zagrożeniu dla państwa i walce z potężnymi mafiami, które uciekają się do przemocy i korupcji.
Narkotykowe imperia w sercu Unii
Na granicach Unii Europejskiej, jak podaje Europol, działa ponad 440 organizacji zajmujących się handlem narkotykami. Najpotężniejsze z nich to grupy przestępcze pochodzące z Albanii, Belgii, Holandii, Włoch i Hiszpanii. Wykorzystują one zaawansowane metody przemytu, w tym transport morski w kontenerach, a także szyfrowaną komunikację, by unikać wykrycia.
Siatki przestępcze głęboko zinfiltrowały legalne struktury biznesowe, zwłaszcza w sektorze logistyki, nieruchomości i hotelarstwa, co pozwala im prać brudne pieniądze i ukrywać swoją działalność. Korupcja wśród pracowników portów, urzędników czy prawników jest kluczowym elementem ułatwiającym działalność gangów. W odpowiedzi Europol powołał specjalne grupy operacyjne, których celem jest rozpracowywanie łańcuchów dostaw i uderzanie w kluczowe postaci narkobiznesu.
Polska na tle narkotykowej mapy Europy
Dziennik „El Pais”, na podstawie danych EUDA, opublikował mapę Europy pokazującą odsetek dorosłych w wieku 15-64 lat, którzy zażywali kokainę. Z analizy wynika, że problem ten dotyka w największym stopniu kraje zachodniej Europy. Najwyższy wskaźnik odnotowano we Francji i Belgii (2,7 proc.), Hiszpanii (2,5 proc.), Irlandii (2,3 proc.) oraz Norwegii (2,2 proc.).
Na tym tle Polska, wraz z innymi krajami wschodniej części UE, jawi się jako obszar o znacznie niższym poziomie konsumpcji. W naszym kraju odsetek osób zażywających kokainę wynosi 0,4 proc. Mniej odnotowano jedynie w Portugalii (0,2 proc.) i Turcji (0,1 proc.).

