14.05.2008
Jest to wspomnienie podróży, którą odbyłem jakoś w styczniu tego roku. Było to najsilniejsze psychodeliczne doświadczenie, jakiego miałem okazję doświadczyć.
We wrześniu 2018 roku Musk był gościem podcastu komika Joe Rogana, gdzie podczas wywiadu zapalił wraz z prowadzącym jointa. Okazuje się, że Musk może stracić przez to dostęp do poufnych informacji.
Marzenia Elona Muska o podboju kosmosu mogą pójść z dymem. We wrześniu 2018 roku Musk był gościem podcastu komika Joe Rogana, gdzie podczas wywiadu zapalił wraz z prowadzącym jointa. Okazuje się, że Musk może stracić przez to dostęp do poufnych informacji.
Obecnie Elon Musk, jako CEO firmy, która jest liderem w branży zajmującej się przestrzenią powietrzną i kosmiczną ma dostęp do poufnych informacji przechowywanych w Pentagonie. Dostęp do danych takiej wagi wymaga od osób, które go mają, żeby nie korzystały z żadnych nielegalnych substancji w ciągu ostatnich 7 lat.
Słusznie zauważyć można, że w Kalifornii, gdzie nagrywany był program Rogana, marihuana jest legalna. Mimo to, cały czas jej palenie pozostaje przestępstwem federalnym. Ponadto, osoby mające dostęp do poufnych danych, nie mogą z niej korzystać tak czy inaczej.
W podcaście Rogana Elon nie tylko zapalił z prowadzącym jointa. Panowie pili również whisky i wymachiwali mieczem samurajskim, jednak to marihuana okazała się największym problemem dla Pentagonu.
SpaceX został przez Muska założony w 2002 roku w celu umożliwienia ludziom życie na innych planetach. Oprócz tego, jest również założycielem Tesli, co zresztą niedawno zmusiło go do zmiany nazwiska na Tusk. Obie te firmy wzięły udział w głośnym ostatnio incydencie - wysłaniu Tesli na orbitę.
Na razie brak jeszcze oficjalnego stanowiska SpaceX w tej sprawie. Możemy jednak podejrzewać, że niedługo usłyszymy, co Elon myśli na ten temat na jego twitterze.
Pusty salon meblowy, będący jeszcze wcześniej restauracją. Noc, brak światła, muzyka Carbon Based Lifeforms.
14.05.2008
Jest to wspomnienie podróży, którą odbyłem jakoś w styczniu tego roku. Było to najsilniejsze psychodeliczne doświadczenie, jakiego miałem okazję doświadczyć.
Nazwa substancji: marichuana (THC)
Poziom doswiadczenia: ziolo wiele razy ale nigdy TAAAAAK!
Dawka, metoda zazycia: palenie, pol blanta
Swój własny przytulny dom. Za oknem cisza i piękny zapach unoszący się po deszczu
Siemanko!
Dawno mnie tutaj nie było, a bardzo miło odwiedza mi się to miejsce, więc dlaczego nie wykorzystać sytuacji i coś skrobnąć od siebie.
Waga:61
Wzrost: 180
Wiek: 25
Prawie klasyka - na rozbieg 200 mg, na peak'u (wiem powinno być na zejściu - już nie mogłem wytrzymać) 600 mg. Łącznie 800 mg DXM. Zakręciłem się dziś trochę bo jeszcze syrop Acodin 300 mam. Ale dawno z dyso do czynienia nie miałem i powiem szczerze, że się boję. 800 będzie w sam raz. Są klony na ratunek...
Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.
Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.