Eksperci ostrzegają przed tusi. "Narkotyk elit" coraz częściej dociera do Europy

Nazywany jest "różową kokainą". Ma formę proszku i owocowy zapach, a jego podstawą, obok 2C-B, są MDMA i ketamina. Tusi, narkotyk, który od ponad 10 lat krąży po kolumbijskich ulicach, w ostatnich miesiącach coraz częściej spotykany jest w Europie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tvn24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

8408

Nazywany jest "różową kokainą". Ma formę proszku i owocowy zapach, a jego podstawą, obok 2C-B, są MDMA i ketamina. Tusi, narkotyk, który od ponad 10 lat krąży po kolumbijskich ulicach, w ostatnich miesiącach coraz częściej spotykany jest w Europie.

Opublikowany z zeszłym tygodniu raport ONZ na temat narkotyków informuje, że 2C, zwane potocznie tusi, pojawiło się w tym roku w wielu europejskich krajach. Kolumbijski narkotyk miał być obecny m.in. na Ibizie, na festiwalu muzycznym w Wielkiej Brytanii, a także w Szwajcarii oraz Austrii. W lipcu włoska policja zabezpieczyła "różową kokainę" w mediolańskim domu obywatela Kolumbii.

Nie ma na razie oficjalnych informacji o ofiarach wywodzącego się z Ameryki Południowej narkotyku. Eksperci podkreślają jednak, że "różowa kokaina", podobnie jak inne chemiczne narkotyki, jest bardzo nieprzewidywalna, a jej zażywanie może prowadzić do uszkodzenia układu nerwowego, a nawet do śmierci.

Tusi - co to jest

Swoją nazwę tusi zawdzięcza zawartej w nim substancji chemicznej 2C-B (fonetycznie z ang. "tu si" - red.). Ten środek psychodeliczny został opracowany w latach 70. przez Amerykanina Alexandra Shulgina, który stał również za wynalezieniem MDMA. Dużą popularnością 2C-B cieszyło się w kolejnej dekadzie, zwłaszcza po tym, jak amerykański rząd zdelegalizował ecstasy.

2C-B działa podobnie do kokainy, tyle że jeszcze silniej pobudza receptory serotoninowe i daje bardziej długotrwały, nawet sześciogodzinny efekt. Wiąże się też z wieloma zagrożeniami, ludzie doświadczający "zjazdu" po jego zażyciu często skarżą się na zaburzenia pracy serca. Ze względu na dość wysoką cenę uważany bywa za narkotyk elit.

"Różowa kokaina" - z USA do Kolumbii, stamtąd do Europy

W 1994 władze USA podjęły decyzję o delegalizacji 2C-B, po czym narkotyk wypadł z głównego obiegu. Jego popularność odżyła w okolicach roku 2010, tym razem nie w Stanach Zjednoczonych, a w Kolumbii. Tamtejsi dilerzy zaczęli jednak sprzedawać nie czyste 2C-B, ale mieszankę, której ta substancja jest podstawą. Dodawali do niej m.in. MDMA, ketaminę i kofeinę, dla uzyskania lepszego efektu całość doprawiali różowym barwnikiem oraz olejkiem zapachowym, zazwyczaj truskawkowym. Formę pigułek porzucili na rzecz proszku. Tak powstało tusi, coraz częściej nazywane "różową kokainą".

Przez wiele lat tusi krążyło głównie po Ameryce Południowej. W Europie narkotyk ten właściwie nie występował, sporadycznie pojawiał się jedynie w Hiszpanii, gdzie rynek narkotykowy jest w dużej mierze opanowany przez latynoskie gangi. Wygląda jednak na to, że w ostatnich miesiącach "różowa kokaina" zaczęła podbijać Stary Kontynent. W sierpniu na hiszpańskiej Ibizie policja zabezpieczyła aż 13 kilogramów tusi, co było największą ilością tej substancji znalezioną do tej pory w Europie. Aresztowano wówczas 12 osób, większość z nich pochodziła z Wielkiej Brytanii, wśród zatrzymanych było też dwóch obywateli Kolumbii. Z kolei w ubiegłym tygodniu, na początku grudnia, hiszpańska policja poinformowała o aresztowaniu siedmiu członków gangu handlującego narkotykami w Madrycie i Maladze. Obok tradycyjnej kokainy, znaleziono przy nich również osiem kilogramów jej różowej odmiany.

Narkotyk nie tylko elit

- Panuje przekonanie, że tusi jest narkotykiem elit, branym przez modelki i bogaczy, ale zażywają go przedstawiciele wszystkich klas społecznych. Choć na początku znajdowano go głównie w największych miastach, jak Madryt czy Barcelona, albo w turystycznych lokalizacjach, jak Ibiza albo Costa del Sol, obecnie rozprzestrzenia się w całym kraju - podkreślił Claudio Vidal, dyrektor hiszpańskiej organizacji pozarządowej Energy Control, zbierającej informacje na temat rynku narkotykowego w tym kraju.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)

Komentarze

mleczny człowiek (niezweryfikowany)

Co za gówno artykuł xd
Zajawki z NeuroGroove
  • Lorazepam

*Nazwa substancji: klonazepam, alprazolam, diazepam, estazolam....


*Doświadczenie: niemałe


  • Dekstrometorfan

Ja: 185cm, 60kg, 19 lat.

Doświadczenie: Alkohol, amfetamina, DXM, ecstasy, grzyby, haszysz, kodeina, marihuana, mieszanki ziołowe, pigułki ze smartshopów, pseudoefedryna, Salvia Divinorum

Set & Setting: 24 sierpnia, ciepły wieczór i pogodna noc, pełnia księżyca. Mój pokój, chwilami balkon.

Co/ile: 375mg DXM (25 Acodinów) co daje 6.25mg/kg.

Pierwsze pięć Aco zarzuciłem o 21.15, potem jeszcze dwa razy po dziesięć tabletek co pięć minut.

  • Szałwia Wieszcza

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będzie to klasyczny TR, raczej opis dwóch prób z szałwią. Doświadczeni użytkownicy

SD zapewne nic ciekawego tu nie znajdą, natomiast początkujący mogą i owszem, choć niekoniecznie. Aha, jeszcze...

Wszystkich buraków, którzy czytają TR`s tylko po to, żeby je oceniać (pod względem literackim, czy oddania głębi

przeżyć), proszę, niech sobie odpuszczą. Nie będzie tu nic głębokiego, a i literacko niezbyt.




Okej, jedziemy.




  • Mieszanki "ziołowe"
  • Yerba mate

Wiek: 19 lat

Waga: 74kg

Wzrost: 1,86

Płeć: Mężczyzna

Wyposażenie:

Kokolino miętowe 0,25g

Koko Cherry 0,25g

mad dog 0,25g

2 Wina "Porzeczkowy smak"

Doświadczenie:

MJ,energy snuffs,tabsy,kocimiętka,mieszanki ziołowe,alkohol,psychodelic pills, euforic pills, energy pills

randomness