Dzik jest dziki, dzik jest zły. Dzik wykopał i zniszczył kokainę wartą 85 tys. zł

We Włoszech, w Toskanii dziki natrafiły na zakopane w ziemi wodoodporne paczki z narkotykami i przy pomocy swoich kłów wysypały ich zawartość.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wprost
Jakub Bojakowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

392

We Włoszech, w Toskanii dziki natrafiły na zakopane w ziemi wodoodporne paczki z narkotykami i przy pomocy swoich kłów wysypały ich zawartość. Ta niezwykła antynarkotykowa operacja wyszła na jaw dzięki podsłuchom założonym w telefonach dilerów.

Gang handlarzy narkotyków z Toskanii na skutek naturalnej działalności dzików oraz wyjątkowego pecha stracił kokainę wartą co najmniej 20 tys. euro, czyli ponad 25 tys. zł. Stado tych zwierząt przeszło przez działkę, na której zakopane były paczki z cennym narkotykiem. Ryjąc w ziemi w poszukiwaniu smakołyków, dziki rozorały kilka kokainowych pakunków, rozsypując zawartość i czyniąc ją niemal bezwartościową.

O wszystkim dowiedzieliśmy się z materiałów operacyjnych policji, która podsłuchiwała włosko-albański gang handlarzy. Na nagraniu słychać, jak jeden z mężczyzn z wściekłością opisuje koledze sytuację i przedstawia rozmiary strat. Nie wiadomo, co stało się z dzikami: czy padły ofiarą zemsty zubożałych dilerów, czy też może padły od nadmiaru zażytej przypadkiem kokainy.

Trzej Albańczycy i jeden Włoch usłyszeli już zarzuty handlu narkotykami. W barach i klubach nocnych mieli sprzedawać nawet do dwóch kilogramów kokainy miesięcznie. Ich terenem były głównie okolice miast Arezzo, Sieny oraz Perugii. Narkotyki zakopywali m.in. na terenie dolin Valdichiana.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Wiek: wtedy 17 Waga: ok 60kg

Doświadczenie (wtedy): Alkohol, Marihuana, Haszysz

Substancja: suszone liście Salvii Divinorum, kilka lufek

Set & Settings: było to kiedy Boska Szałwia była jeszcze legalna i 4 takie roślinki rosły na balkonie u mojego kolegi, nazwijmy go Paweł. Było letnie popołudnie, dobry nastrój, jak zawsze gdy tripuje z Pawłem.

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Umiarkowane znudzenie i zmęczenie życiem, chęć doświadczenie czegoś przyjemnego. Wieczór. Dom rodzinny.

Jest to mój pierwszy trip report i z góry oświadczam, że bardziej przypomina zapiski z pamiętnika. Moim zdaniem opis działania substancji, w którym brakuje informacji dotyczących wykonywanych czynności dnia codziennego i samopoczucia - nie obrazuje w pełni jej działania. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać. Jeśli nie lubisz czytać takich form trip reportów - nie czytaj :)

A teraz - jeśli jednak zdecydowałeś się przeczytać - przejdźmy do rzeczy...

  • Amfetamina

Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.


  • Ketony
  • Pierwszy raz

Spokojny wieczór, sam w pokoju, który oświetla tylko blask monitora i lampka stołowa. Podekscytowany na myśl o przeżyciu nowego doświadczenia.

 Pierwszy raz z 4CMC

                Z precyzją kruszę kryształ, który podsypał dostałem w prezencie od kolegi. Kładę kryształ na kartce papieru, zginam kartkę na pół tak, aby kryształ znalazł się pomiędzy cienkimi stronami.
Biorę pałeczki do sushi. Zaczynam działać, czuję się jakbym wałkował ciasto na pizze.

randomness