Dziennikarz zabity przez handlarzy narkotyków

Dziennikarz Tim Lopes zaginął zbierając materiały na temat aktywności gangów narkotykowych w brazylijskiej metropolii.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

1571
Zaginiony od tygodnia dziennikarz brazylijskiej telewizji najpewniej był torturowany, a potem zabity przez handlarzy narkotyków - poinformowały w niedzielę brazylijskie władze.

50-letni Tim Lopes zaginął w Vila Cruzeiro, jednym ze slumsów Rio de Janeiro 2 czerwca zbierając materiały na temat aktywności gangów narkotykowych w tym rejonie brazylijskiej metropolii.

Jeden z podejrzanych powiedział w niedzielę policji, że Lopes został schwytany przez dziesięciu handlarzy narkotyków. Potem ofiarę postrzelono, torturowano, a następnie zabił go niejaki Elias Maluco, ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości szef gangu narkotykowego w slumsie.

Policja liczy się z prawdopodobieństwem śmierci Lopesa w takich właśnie okolicznościach, ale nie przerwała poszukiwań - oświadczył Pedro Paulo Pinho, rzecznik szefa policji w Rio de Janeiro.

Lopes rozwścieczył szefów świata przestępczego, kiedy na początku tego roku reportażu telewizyjnym dowiódł, że w innym ze slumsów Rio w biały dzień funkcjonuje bazar narkotykowy.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Użycie medyczne

Późna jesień i okres wyprowadzki z wynajmowanego mieszkania.

Od wielu lat zmagam się z problemami z koncentracją uwagi oraz z zaburzeniami lękowymi. Od kilku miesięcy biorę codziennie 10mg escitalopramu, który trochę zredukował stres, ale jednak nie rozwiązał problemów z koncentracją czy motywacją, a dodatkowo spłaszczył moją przestrzeń emocjonalną. Mikrodawkowanie psychodelików jest w ostatnich latach promowane jako nowe remedium na tego typu dolegliwości. Jako że miałem odrobinę 1P-LSD w zapasie, postanowiłem z ciekawości spróbować.

  • Amfetamina
  • DXM
  • Ketony
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Oksykodon
  • Uzależnienie

Jestem w abstynencji od narkotyków, odstawiłem psychotropy i jestem szczęśliwszy. Trzeźwość nie jest taka szara, jak może się wydawać osobie, która jest na ciągu ponad rocznym, jak to było ostatnio u mnie. Oczywiście jest od groma objawów abstynencyjnych jak bezsenność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, szumienie w głowie, drżenia, ale to też przez to, że nie przyjmuję leków psychotropowych, które łagodziły bardzo te wszystkie negatywne czynniki odstawienne. Postanowiłem po prostu, że nie będę brał niczego psychoaktywnego, nieważne czy to lek na chorobę, czy to narkotyk.

  • Marihuana
  • Muchomor czerwony
  • Przeżycie mistyczne

ciekawość eksperymentu, piątkowy wieczór, mój dom, łóżeczko, kołderka, medytacja

Wszystko to wydarzyło się około 4 i pół roku temu. Zafascynowany historią rytualnego używania na Syberii, dobrze mi znanego (chociaż od innej strony) grzyba, opisami przeżyć i danymi, z których wynika, że nie jest on, aż tak, śmiertelnie trujący, jak mi się zawsze wydawało, postanowiłem, że koniecznie muszę go spróbować. Był to wszystkim dobrze znany muchomor czerwony. Pewnego wrześniowego dnia zebrałem 7 czerwonych kapeluszy, zdekarboksylowałem je w piekarniku i schowałem na później.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

późny wieczór, godzina 22 po kinie wraz z drugą połówką, wyluzowanie ale podekscytowanie przed paleniem

Trip może być opisany nieskładnie i czasem niezrozumiale, nigdy nie miałem styczności z pisaniem tripów.