Do dnia spożycia magicznego płynu "kakało" przygotowywalismy się kilka dni, musielismy zorganizować kilka namiotów żeby móc później iść spać spokojnie, nie ze strachem przypału. Wszystko działo się w poniedziałek, ale opiszę tagże dzień wcześniej.

Za stosowanie przemocy fizycznej wobec funkcjonariusza oraz naruszenie jego nietykalności grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Młody legniczanin został zatrzymany chwilę po tym, jak podczas interwencji próbował siłą odebrać policjantowi środki odurzające ujawnione w jego kieszeni. Za stosowanie przemocy fizycznej wobec funkcjonariusza oraz naruszenie jego nietykalności grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego podczas jednej z przeprowadzonych interwencji ujawnili przy 25-letnim mieszkańcu Legnicy srebrne zawiniątko z zawartością skrystalizowanej substancji. Kiedy mężczyzna zorientował się, że podczas sprawdzenia policjant znalazł narkotyki i trzyma je w ręce, próbował mu je siłą odebrać szarpiąc go i zadając uderzenia łokciami.
Pomimo wielokrotnych prób przywołania do zachowania zgodnego z prawem legniczanin nie stosował się do wydawanych poleceń, co skutkowało użyciem wobec niego środków przymusu bezpośredniego i jego obezwładnieniem. Po zbadaniu ujawnionej substancji okazało się, że jest to metamfetamina w ilości pozwalającej uzyskać 20 porcji rynkowych tego narkotyku.
Zatrzymany usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających oraz zarzut użycia siły fizycznej w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych, a także naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Za popełnione przestępstwa sąd może mu wymierzyć karę do 3 lat pozbawienia wolności.
nastawiałem sie do tego kilka dni, sam dzień podróży nie był jeden z najlepszych, od samego rana chodziem zdenerwowany, kumple tylko czekali żeby wypić makumbe i czekać.
Do dnia spożycia magicznego płynu "kakało" przygotowywalismy się kilka dni, musielismy zorganizować kilka namiotów żeby móc później iść spać spokojnie, nie ze strachem przypału. Wszystko działo się w poniedziałek, ale opiszę tagże dzień wcześniej.
standardowy wieczor w domku
DODAJE RAPORT 4PLATEU DXM BO WIEM ZE NIE JEST ICH TAK WIELE, A ZAPADA W PAMIECI MALY ULAMEK DOSWIADCZEN
Chwile patrzyłem się na różowe kapsułki, upewniając się ze czuje obrzydzenie na myśl o ich słodkawym smaku. Ręce spocone, w sumie to nie mam ochoty - czyli wszystko gra, jest tak jak zawsze.
W ten sposób 150mg dxm i 50mg dph już spokojnie odpoczywało w moim kwasie solnym. Jak zwykle nie mam nudności, i jak zwykle zajmuje czymś głowę tak aby dysocjacja nastąpiła niespodziewanie.
(~t1h) - Powoli już odczuwam działanie a wiec czas na 300mg.
Substancja:
DeXtroMetorfan - ACODIN
Stopień zaawansowania:
mj i #. Pierwszy raz z DXM...
Dawka:
Pierwszy raz! - 450 mg DXM (DeXtroMetorfan) - dawkowane po 5 tabsów co 5 min.
Nastawienie pozytywne, podekscytowanie. Przyjaciel, który był moim opiekunem od samego początku nastawiał mnie bardzo pozytywnie, nawet osoby, którym o tym mówiłam, a nie miały nigdy styczności z grzybkami nastawiały mnie pozytywnie. Spożycie na łonie natury na piaszczystej plaży, nieopodal las. Tripowi towarzyszył przyjaciel, opiekun. 28 wrzesień 2012, słoneczna niedziela. Start ok. 14-20. Celem było poznanie dogłębniej siebie i ciekawość w jaki sposób owa podróż wpłynie na odbieranie i tworzenie prze zemnie sztuki. Jeden z ważniejszych i piękniejszych dni w moim życiu.
W starej chatce w środku lasu, nad rozżarzoną kulą kucały cztery czarownice. Śliczne, młode, kolorowe. Dłońmi i paluszkami przebierały, zaczarowane mikstury w rondelku, który stał obok. Szykowały. Falowały, etnicznie wirowały, radośnie się śmiały. Wrzucały różne składniki: trawę, grzyby, magiczne psychodeliki i inne matki natury riki tiki. Mieszały, dookoła wywaru się przemieszczały, nad ziemią fruwały. „Kosteczkę czekolady” kosztowały. Dymki z ust do ust sobie wpuszczały, po czym radośnie się śmiały.