
25-latek ukrył torbę z podejrzanymi środkami w konarze drzewa. Wpadł, gdy w chwilę po wyjęciu używek, próbował je przekazać innym osobom.
Dzielnicowi z III Komisariatu Policji KMP w Łodzi zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o posiadanie znacznej ilości środków odurzających. 35-latek ukrył torbę z podejrzanymi środkami w konarze drzewa. Wpadł, gdy w chwilę po wyjęciu używek, próbował je przekazać innym osobom.
9 lutego 2018 roku około godziny 12:00, dzielnicowi z osiedla Rekinia sprawdzając lokalizacje naniesione przez mieszkańców na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, dotarli do miejsca, gdzie dochodzić może do sprzedaży środków psychoaktywnych. Sprawdzając tereny zielone w okolicach ulicy Obywatelskiej, w Łodzi stróże prawa odnaleźli niedozwolone substancje, które ukryte były w reklamówce umieszczonej w konarze jednego z drzew. Kierując się przeczuciem, że po używki może wrócić ich właściciel, postanowili urządzić zasadzkę. Schowali się w pobliskich zaroślach i oczekiwali na dalszy rozwój wypadków. Po kilku minutach do obserwowanego drzewa zbliżyła się grupa osób, które znane były funkcjonariuszom z zażywania niedozwolonych substancji. Jedna z nich wyjęła ze skrytki torbę, a następnie zaczęła biec w kierunku swoich towarzyszy. Policjanci zareagowali bardzo szybko i po krótkim pościgu zatrzymali 35 – latka. Jak się okazało w odnalezionej reklamówce, znajdowały się blisko 243 gramy suszu roślinnego, najprawdopodobniej marihuany oraz około 11 gramów białego proszku, najprawdopodobniej amfetaminy. Jeśli badania potwierdzą, że zabezpieczone substancje stanowią narkotyki, mężczyźnie grozić może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzi III Komisariat Policji KMP w Łodzi, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Polesie.
urodziny kolegi, przyjemne miejsce, las, jezioro
Witam
Rzecz była dużo wcześniej zaplanowana, a więc była ekscytacja, i przygotowanie na niezwykłe doświadczenie koncertu, na który się wybieraliśmy. Atmosfera pozytywnego otwarcia na bodźce, warunki zewnętrzne zmienne.
Wejście.
U mnie w domu na wsi, na tarasie przed ogrodem. Towarzyszył mi mój chłopak jako tripsitter. Nastrój: pozytywny. Ogólne zaciekawienie i fascynacja tym, co się zaraz wydarzy
To było piękne, słoneczne popołudnie. Praktycznie przeddzień lata, wiosna w pełnym rozkwicie. Dookoła mnie zieleń bujnie rosnąca w moim ogrodzie i ja - dopiero co zerwawszy świeże grzyby z growkitu. Miałem pewne obawy, czy uda mi się wyhodować je prawidłowo, bo czytałem o doświadczeniach innych użytkowników i często przejewiał się motyw pleśni w growboxie, więc spodziewałem się, że za pierwszym razem może mi się nie udać.