
Dzięki interwencji dzielnicowej, która była na urlopie wypoczynkowym, zatrzymano 18-latkę, która dla korzyści majątkowej udzielała narkotyki nieletnim. W związku z tą sprawą policjanci przesłuchali trzech nieletnich w charakterze sprawców czynu karalnego oraz dwóch świadków. 18-latce grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności, natomiast sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Dzięki interwencji dzielnicowej, która była na urlopie wypoczynkowym, zatrzymano 18-latkę, która dla korzyści majątkowej udzielała narkotyki nieletnim. W związku z tą sprawą policjanci przesłuchali trzech nieletnich w charakterze sprawców czynu karalnego oraz dwóch świadków. 18-latce grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności, natomiast sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
W piątek po godzinie 11:00 w obrębie jednego z przystanków na terenie Malborka dzielnicowa zauważyła grupę awanturujących się osób. Konflikt narastał więc policjantka postanowiła zareagować, pomimo, że w tym czasie przebywała na urlopie wypoczynkowym. Dzielnicowa rozdzieliła i uspokoiła osoby, poinformowała że jest funkcjonariuszem policji i rozpytała o powód nieporozumienia. W trakcie rozmowy okazało się, że obecna na miejscu 18-latka miała udostępniać zabronione substancje m.in. 12-letniej dziewczynce.
Policjantka natychmiast wezwała wsparcie innych funkcjonariuszy, którzy po chwili przyjechali na miejsce interwencji. Podczas sprawdzenia, przy 18-latce mundurowi znaleźli woreczki foliowe z białym proszkiem. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do komendy w celu wykonania czynności. Badanie zabezpieczonej substancji wykazało, że była to amfetamina. O sytuacji zostali powiadomieni rodzice i opiekunowie nieletnich i świadków, którzy musieli być obecni przy czynnościach przesłuchania.
Wynikiem pracy funkcjonariuszy było przedstawienie zarzutów posiadania i udzielania małoletnim substancji psychotropowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności. Nieletni, którzy kupowali i zażywali substancje zostali przesłuchani w charakterze sprawcy czynu karalnego. Ich sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Ja, mój towarzysz tripa, drugi kumpel. Nastawienie - pozytywne.Miejsce - autko, potem pokój. Pierwszy BadTrip. Pora dnia - wieczór Pora roku - Późna jesień
Kilka słów o mnie : nie paliłem dobre pół roku. W międzyczasie miałem chwiejne nastroje. Co do syntetycznego THC to nie jestem zwolennikiem.
Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.
Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...
noc, las, ognisko, 03.2008r nastawieni na UPY rozpoczynamy kampanie RPG
Panuje już ciemność w zimowy wieczór (temp. spadała już niżej 10C), docieram szynobusem do moich towarzyszy, obaj czekają na opustoszałej stacji PKP tuż przy porcie. Gościnnie mnie witają, mówiąc "przybywasz na gotowe" i kierujemy się do lasu mijając biedronkę (ostatnie zabudowania miasta) z zakupionymi już itemami.