Przeżycie zapisane poniżej bardziej przypomina kartkę z dziennika, jeśli nie lubisz tego typu postów to oduść już na początku, jeśli zaciekawił cię tytuł i chcesz poznać szczegóły zapraszam do lektury
Więc zaczęło się od tego:
2,5 tys. krzewów konopi, 65 kilogramów marihuany, 3 osoby zatrzymane – to efekt współpracy funkcjonariuszy CBŚP z Chełma i BiOSG. Funkcjonariusze zlikwidowali dwupoziomową plantację i zagarnęli sprzęt wartości 2 mln złotych.
2,5 tys. krzewów konopi, 65 kilogramów marihuany, 3 osoby zatrzymane – to efekt współpracy funkcjonariuszy CBŚP z Chełma i BiOSG. Funkcjonariusze zlikwidowali dwupoziomową plantację i zabezpieczyli sprzęt wartości 2 mln złotych. Wartość zabezpieczonych narkotyków szacuje się na 12 mln złotych. W lubelskim Wydziale Zamiejscowym ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Lublinie, mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej w związku z wytwarzaniem znacznych ilości narkotyków, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Kilkumiesięczna praca funkcjonariuszy CBŚP z Chełma i Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej doprowadziła do likwidacji jednej z najlepiej zorganizowanych upraw konopi indyjskich. Funkcjonariusze namierzyli posesję w powiecie cieszyńskim, na której została zbudowana cała instalacja do uprawy. Kiedy weszli do budynku przemysłowego w miejscowości Chybie okazało się, że plantacja mieści się na dwóch piętrach. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 42-letniego Marka K. z Niemiec – organizatora uprawy i dwóch jego współpracowników – 35-letniego Marka F. z Bochni i 33-letniego Krzysztofa S. z Wisły.
Budynek podzielony był na dwa piętra. Jak oszacowali policjanci stopień zorganizowania procesu uprawy wymagał od organizatorów poniesienia nakładów rzędu około 2 milionów złotych. Plantacja wyposażona była min. w kompleksowe systemy oświetlanie, nawadniania, wentylacji, kontroli wilgotności oraz nawożenia których procesy nadzorowane były przez synchronizowany zestaw urządzeń monitorujących parametry wpływające na szybki wzrost roślin w celu uzyskania jak największej wydajności.
Przestępcy stworzyli także bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia okolicznych mieszkańców poprzez wykonanie nielegalnego przyłącza energetycznego o mocy kilkunastu tysięcy volt mogącego zaopatrzyć w energię duże osiedle mieszkaniowe.
Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 2,5 tys. krzewów w różnym stanie wzrostu, 65 kilogramów gotowego suszu, 15 litrów oleju konopnego.
Przestępcy z zabezpieczonych roślin mogli uzyskać 700 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości ponad 11 milionów złotych. Natomiast z już gotowych ujawnionych narkotyków przeznaczonych do sprzedaży ich zysk mógł osiągnąć kwotę ponad miliona złotych.
W Wydziale Zamiejscowym ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie nadzorującej to postępowanie, mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej w związku z wytwarzaniem znacznych ilości narkotyków. Te przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Lublinie zastosował wobec wszystkich zatrzymanych tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.
Impreza 18-nastkowa starszego kolegi, na której znalazłem się przypadkiem. Bawiłem się przednio, w towarzystwie znanych mi osób.
Przeżycie zapisane poniżej bardziej przypomina kartkę z dziennika, jeśli nie lubisz tego typu postów to oduść już na początku, jeśli zaciekawił cię tytuł i chcesz poznać szczegóły zapraszam do lektury
Więc zaczęło się od tego:
I kolejna impreza techniczna z pod znaku CITYBEATS tym razem gościem była Gizelle, miejsce bibki (dom działkowca) masakrycznie wypasione a to dzięki idealnej izolacji od otoczenia :) fajny undergroundowy klimacik ;). Bibka była wypasiona pod względem muzy i ludzików z których duża część to były mi dobrze znane mordki (Pozdrowionka dla wszystkich bibowiczów). Pozatym była cudna pogoda, nawet ognisko było hehe czegoś takiego jeszcze nie widziałem - istne acidowe ognicho, które płonęło tuż przed lokalem z którego dochodził rytmiczny pulsujący bicik :D mmmmmmm.
Niewyspany i zmęczony, już miałem iść spać.
Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.
Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.
Bohaterowie:
Ja - Gryby
Komar
Antek
Komentarze