Drób: marihuana podobno zwiększa odporność

Po zjedzeniu konopi kurczęta rozwinęły lepszą odporność na różne choroby, a także okazały się bardziej odporne na złe warunki pogodowe.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

farmer.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

30

Po zjedzeniu konopi kurczęta rozwinęły lepszą odporność na różne choroby, a także okazały się bardziej odporne na złe warunki pogodowe.

W prowincji Lampang w Tajlandii drobni rolnicy karmili swoje chore ptaki konopiami indyjskimi, co przyniosło znaczną poprawę zdrowia zwierząt.

Przynajmniej tak podał portal informacyjny „The Nation Thailand”. Hodowcy odkryli, że ich kurczęta nadal cierpiały na ptasie zapalenie oskrzeli pomimo stosowania antybiotyków. Zaczęli stosować marihuanę, jako alternatywne leczenie. Współpracowali przy tym eksperymencie z Wydziałem Rolnictwa Uniwersytetu Chiang Mai.

Według portalu informacyjnego, naukowcy poinformowali też, że nowa pasza poprawi również jakość mięsa i jaj.

Mięso bez antybiotyków zostało dobrze przyjęte przez klientów. Według przewodniczącego Krajowej Rady Rolników Prapat Panyachatrak, karmienie drobiu konopiami indyjskimi zapewnia konsumentom bezpieczny produkt. Ponadto mogłoby zwiększyć wartość handlową mięsa.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove

x

  • Katastrofa
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)

  • Marihuana

Wiek: 20lat

Dawka: Mały blancik zwinięty na szybko. Ja wiem jak duży? Jakieś 5 machów z niego było, chyba nie więcej.

Doświadczenie: etanol, tytoń (fajki i tabaka), herbata, yerba, kawa, konopie, dekstrometorfan, LSD, ecstasy, 2C-E

  • Muchomor czerwony

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Marihuana
  • Miks

średni, niespodziewane wieczorne spotkanie z kolegami, podczas dość słabego samopoczucia

Zaczęło się niewinnie. Niczego nie spodziewający się ja, wyszedłem o godzinie 20 na dwór z trzema kolegami. Średnio się wtedy czułem. Miałem dość przybite popołudnie, jakieś spadki nastroju i ogólne rozbicie. Nagle dowiedziałem się, że dwóch z trzech kolegów będzie jadło resztkę grzybów, które im zostały z lata. Mieli zjeść po 1.45 g, ale zagadałem i udało się rozłożyć to na trzy porcje, żebym też się załapał.