Dinamo - Polonia: Rumuńscy piłkarze ujawnili skandal!

Co lekarz podał przed meczem piłkarzom Dinama?

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1811
Przed dwoma laty w eliminacjach do Ligi Mistrzów warszawska Polonia zmierzyła się z Dinamem Bukareszt. Jak się teraz okazuje nie było to zwyczajne spotkanie - pisze "Tempo".

Rumuńscy piłkarze ujawnili bowiem, że przed tym spotkaniem byli faszerowani silnymi narkotykami.

"Miałem permanentną erekcje. Na niektórych moich kolegów działało to jeszcze inaczej. Przed meczem nie mogli przestać się śmiać!" - powiedział jeden z piłkarzy Dinama, pragnący zachować anonimowość.

Lekarz rumuńskiego klubu, Mircea Lucaciu, zapewnia, że podawał zawodnikom minerały i witaminy. Nikt mu jednak nie wierzy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

godmode (niezweryfikowany)

Permanetna erekcja dobre niektorzy by tak chcieli ;]
AleX (niezweryfikowany)

to chyba viagra byla:)
blantanamera (niezweryfikowany)

to chyba viagra byla:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat




No tak... Przyszedł czas żebym i ja spróbował trochę pojeździć na Aviomarinie. Tak naprawdę to odczuwam jakiś wewnętrzny hamulec przed zażywaniem dużych ilości leków, ale... `co nie zabije to wzmocni`... podobno ;)


  • LSD-25

Przedostatnim razem jak wziolem kwasa (sam)

poszedlem do Zachety na wystawe. Siedze sobie przed wejsciem, patrze na

ludzi, mysle: kurde kazdy sie umowil, ciekawe z kim ja. Wstalem zeby wejsc

do srodka, a tu idzie moja kolezanka ze szkoly z siostra, tez na wystawe.

Nie poznala sie ze mialem odmienny stan swiadomosci :). Polazilismy po

wystawie, potem poszedlem z nimi do sklepu. W sklepie sobie laze, patrze a

tu obok tej kolezanki oglada ubrania moja druga kolezanka z chlopakiem.

  • Ayahuasca

UWAGA! PONIŻSZY TEKST JEST CAŁKOWICIE FIKCYJNY, A PRZEDSTAWIONE

TU WYDARZENIA SĄ PŁODEM WYOBRAŹNI AUTORA. KAŻDY, KTO MA ZAMIAR SKORZYSTAĆ

Z ZAWARTYCH TU INFORMACJI, CZYNI TO WYŁĄCZNIE NA WŁASNE RYZYKO I ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Niniejszy tekst jest kompilacją dokumentów znalezionych w Sieci, oraz

doświadczeń autora.

  • Grzyby halucynogenne

Bylo to pierwsze grzybojedzenie w tym roku. Niestety grzyby byly

zakupione gdyz moje miejsce w tym sezonie w ogole nie obrodzilo :(( i

w ogole mialem dosyc rozczarowan za kazdym razem gdy sie udawalem na

laki. Wiem, ze najlepiej "smakuja" wlasnorecznie zebrane kapelusze

lecz pokusa i zadza wrazen byla na tyle silna, ze gdy nadarzyla sie

okazja to zdecydowalismy sie z kumplem zakupic 150 sztuk.





Mimo wszystko nastawilem sie na pozytywna podroz.