Dinamo - Polonia: Rumuńscy piłkarze ujawnili skandal!

Co lekarz podał przed meczem piłkarzom Dinama?

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

1811
Przed dwoma laty w eliminacjach do Ligi Mistrzów warszawska Polonia zmierzyła się z Dinamem Bukareszt. Jak się teraz okazuje nie było to zwyczajne spotkanie - pisze "Tempo".

Rumuńscy piłkarze ujawnili bowiem, że przed tym spotkaniem byli faszerowani silnymi narkotykami.

"Miałem permanentną erekcje. Na niektórych moich kolegów działało to jeszcze inaczej. Przed meczem nie mogli przestać się śmiać!" - powiedział jeden z piłkarzy Dinama, pragnący zachować anonimowość.

Lekarz rumuńskiego klubu, Mircea Lucaciu, zapewnia, że podawał zawodnikom minerały i witaminy. Nikt mu jednak nie wierzy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

godmode (niezweryfikowany)

Permanetna erekcja dobre niektorzy by tak chcieli ;]
AleX (niezweryfikowany)

to chyba viagra byla:)
blantanamera (niezweryfikowany)

to chyba viagra byla:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

noc, las, ognisko, 03.2008r nastawieni na UPY rozpoczynamy kampanie RPG

Panuje już ciemność w zimowy wieczór (temp. spadała już niżej 10C), docieram szynobusem do moich towarzyszy, obaj czekają na opustoszałej stacji PKP tuż przy porcie. Gościnnie mnie witają, mówiąc "przybywasz na gotowe" i kierujemy się do lasu mijając biedronkę (ostatnie zabudowania miasta) z zakupionymi już itemami.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Spokój, cisza, własny pokój.

Chciałem się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat DXM. Kiedyś przeczytałem w Trip Raportach podsumowanie THC (co i jak) i właśnie coś takiego chciałem napisać ale o DXM.

Ważę 96 kg. Piszę ten raport mając za sobą długi, wolny i pozbawiony zajęć dzień z DXM. Wchłonąłem go dzisiaj 300 mg około 7 rano, dorzuciłem 200mg około 19.00 i około 200 mg o 1:00 w nocy.Rano wypaliłem 3 małe jointy MJ (takie po 3 cm).

  • 2C-P
  • Diazepam
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Katastrofa
  • Marihuana

Moje dwupokojowe mieszkanie, w którym zostałem sam na weekend.

Była niedziela, a ja miałem odpocząć. Moja dziewczyna wracała w poniedziałek rano, miałem się obudzić i wyjść po nią na przystanek, brzmiało jak dobry plan.

Wieczorkiem wypiłem końcówkę GBL'a, zapaliłem małe conieco i oglądałem sobie jakiś film, typowy chillowy niedzielny wieczór. W pewnym momencie stwierdziłem, że chyba go trochę marnuję, bo w sumie poniedziałek wolny, spać nie muszę, więc coś można by porobić.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

funkcjonujący w psychice odpowiedni COEX, duchowe dociekania, rozwój własnej osoby na różnych płaszczyznach, przekonanie o doniosłości nadchodzącego doświadczenia = set. Własny pokój, noc, ciemność, samotność [reszta domowników już śpiąca] = setting.

 

Niniejszy trip raport jest raczej próbą skrótowego ujęcia głównych motywów mojej, jakże dramatycznej, pierwszej sesji LSD, aniżeli usystematyzowanym, przemyślanym tekstem. Jest to bardziej rozwinięcie posta, który opublikowałem na ramach forum hyperreal.

Pozwoliłem sobie go otagować mianem przeżycia mistycznego, gdyż ten aspekt tripa jest ważniejszy niż bycie pierwszym razem, gdyż doświadczenia z psychodelikami już miałem.

randomness