Diler na telefon

Zawodowi handlarze narkotyków znikają z rejonów szkół - pisze "Trybuna", powołując się na informacje Komendy Stołecznej Policji.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

5526

Zdaniem policjantów handlarze przenoszą się jednak do klubów i dyskotek, a większość transakcji można także zawrzeć przez telefon i zamówić dostawę w dowolne miejsce. Komisarz Rafał Nowak z zespołu do spraw nieletnich i patologii Wydziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji uważa, że narkotykowych dilerów wypłoszyły ze szkół między innymi patrole szkolne. Zdaniem Nowaka ważne jest, by handlarze podjeżdżając do szkoły zawsze widzieli tam funkcjonariusza.

Rafał Nowak powiedział "Trybunie", że niestety duża dostępność narkotyków nadal jest na dyskotekach i w klubach. Komisarz Nowak dodał jednak, że jest spora szansa na to, że wiele dzieci i młodych ludzi, którzy nie zetkną się z narkotykami w szkole, nie sięgną po nie również później. Nie zlikwidujemy całkowicie problemu narkotyków. Zależy nam jednak na tym, by oddalić go maksymalnie od szkół - powiedział "Trybunie" Rafał Nowak z Komendy Stołecznej Policji.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

danielek (niezweryfikowany)

cały czas czytam słysze o narkotykach w szkole przecierz diler wyruzniasei
szam (niezweryfikowany)

cały czas czytam słysze o narkotykach w szkole przecierz diler wyruzniasei
stanwin (niezweryfikowany)

To co, moze usunac uczniow? <br>Proponuje by policja usunela nauczycieli, bo przeciez czy ktos kontroluje czy oni czego tam nie wnosza w tych swoich dziennikach i in.materialach - tzw. &quot;pomocach szkolnych&quot;? <br>;-)
N.I.K.T. (Narko... (niezweryfikowany)

W szkole ?!?!?!?! <br>W szkole to połowa uczniów ma kieszeni jakieś ziółko lub coś innego....a druga połowa właśnie sobie coś kupuje.... <br>A tak na serio, narkotyki w szkołach były i bedą , i żaden policjant przy wjeściu tego nie zmieni. Jak ktoś bedzie chciał bardzo przynieść jakiś narkotyk do szkoły , to go i tak przyniesie. A takie pierdolenie o szopenie , że &quot;dilerzy wynieśli sie ze szkół &quot; , jest tylko fikcyjną propagandową bujdą !
ALinkA (niezweryfikowany)

Sensacyjne odkrycia naszych mediów, prowadzonych na kagańcu ludzi, którzy swoje niespelnienie w seksie analnym wyladowują starając się jak najbardziej zaszkodzić spoleczeństwu, już dawno przestaly mnie bawić. Diler na telefon, a nie gość w prochowcu, w ciemnych okularach, z trzydniowym zarostem czający się obok przedszkola, niesamowite, kurwa! Dziennikarskie kurwy! Już wiem dlaczego nie mialam papierowej gazety w ręku od ponad 10 lat. Moja jędrna pupcia jest zbyt cenna by narażać ją na utratę inteligencji w wyniku kontaktu z tego typu &quot;wiadomościami&quot;.
Spikee_P (niezweryfikowany)

W szkole ?!?!?!?! <br>W szkole to połowa uczniów ma kieszeni jakieś ziółko lub coś innego....a druga połowa właśnie sobie coś kupuje.... <br>A tak na serio, narkotyki w szkołach były i bedą , i żaden policjant przy wjeściu tego nie zmieni. Jak ktoś bedzie chciał bardzo przynieść jakiś narkotyk do szkoły , to go i tak przyniesie. A takie pierdolenie o szopenie , że &quot;dilerzy wynieśli sie ze szkół &quot; , jest tylko fikcyjną propagandową bujdą !
lolusus (niezweryfikowany)

heh szybko sqmali jak to dziala ;)
chilum (niezweryfikowany)

..głupi i nie mający pojęcia o tym co robi będzie ,jak to policja określa &quot;kręcił się w okolicach szkoły&quot; <br> <br>To przypał w jasny dzień. <br> <br>Propagandowa wizja szkół wokół których krążą handlarze ,którzy niepostrzeżenie uzależniają nieświadomych uczniów to wersja dla niezorientowanych. <br> <br>Uczniowie sami gonią towar wśród zaufanych kolegów. <br> <br>Dealer najwyżej wyśle kogoś,żeby mu przyprowadził &quot;kupca&quot;(kupiec na jeden worek;-). <br> <br>Jak zwykle przedstawiają coś co niby jest &quot;ich &quot; sukcesem(patrole),a naprawdę nie istniało. <br> <br>Już widzę jak po lekcjach,juz przed bramą szkoły, podchodzą do wychodzących uczniów dealerzy i proponuja interes. <br> <br>Naprawdę trzeba niewiedzieć jak wyglądają takie interesy,zeby pisać takie bajki jak dziennikarze w Polsce o tematach związanych z drug`ami. <br> <br>Z dzisiejszej prasy: <br> <br>&quot;amfetamina,metaamfetamina i extazy to najbardziej uzależniające środki &quot; <br>
hash; (niezweryfikowany)

pierdolenie o szopenie pOZDRo
mac (niezweryfikowany)

wiec tak......wpisalem w wyszukiwarce pierdolenie o szopenie i jetem tu...niezly shizzz....nie wiem co powiedziec....5***** dla was...pOzDRo
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Ciepły czerwcowy dzień, grupka znajomych, obce miasteczko

Na wstępie powiem, że nie był to mój pierwszy raz. Paliłam THC niejednokrotnie, często po przyjęciu z moim organizmem nie dzieje się absolutnie nic, czasem mam głupawkę lub substancja delikatnie mnie zmula. Nic specjalnego. To jednak był na tyle interesujący trip, iż postanowiłam go spisać. Czas określony jest bardzo ogólnie.

* * *

Był to słoneczny dzień czerwca. Półmetek wakacji - okresu imprez i wypadów ze znajomymi. Wraz z dobrymi kolegami wybrałam się pociągiem na darmowy koncert do miejscowości niedaleko miasta, w którym mieszkam.

  • Inne



Substancja: Wild dagga ( lion's tail )



Dagge paliłem wiele razy, ale w sumie tylko 2 razy udało mi się upalić tak, aby poczuć coś konkretniejszego. Oba te razy były po uwczesnym przypaleniu maryhuany. Paliłem zawsze same wysuszone kwiatki z lufki ( kręcenie batów z tego nie zdaje egzaminu ).


  • MDPV
  • Pierwszy raz

Przyjmowane na pusty żołądek (ostatnia "potrawa" - kanapki zjadłem koło północy dnia aktualnego, zaczynam o 12:15), tolerancja zerowa, 2 tyg temu zrobiłem gram 3cmc, co nie powinno mieć żadnego wpływy na ten lot, w tym roku przystopowałem z używkami, ledwie dwadzieścia-parę razy jadłem RC. [++ dodane +4 h jak się okazało po 4 godzinach, było to postępowanie bardzo słuszne i wynikają z niego warte wyczekiwania - profity++]. Rok studencki zaliczony, brak poważniejszych obowiązków, chęć poznania nowej substancji, lekkie podjaranie zakupem pakietu RC pierwszy raz od dawna, oczekiwania średnie-duże, na hajpie kilka osób wielbiło ten środek, kilka minus dwie twierdziło, że to chujnia (raczej doświadczeni fani alfy PVP), zdecydowałem się po to sięgnąć ze względu na rzekomą dużą aktywność w niskich dawkach. Mieszkanie prywatne w bloku z wielkiej płyty, praktycznie pozbawione dźwięków z zewnątrz, brak powodów do niepokoju. Temperatura - 26 stopni Celsjusza, niebo przejrzyste, pogoda sprzyjająca udać się na jakiś zbiornik wodny, do biegania na stymulantach nadająca się raczej średnio, do testowania w mieszkaniu nowego stymulanta, przy akompaniamencie wentylatora- idealnie

MDPHP BARDZO DOBRE JEST!

Podciągam ten TR pod "substancję wiodącą" - MDPV, ze względu na podobny profil działania, jeśli moderator, który to czyta znajdzie odpowiedniejszą grupę, to proszę o przeniesienie, lub po prostu stworzenie nowego odnośnika do MDPHP.