Diler na telefon

Zawodowi handlarze narkotyków znikają z rejonów szkół - pisze "Trybuna", powołując się na informacje Komendy Stołecznej Policji.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

5531

Zdaniem policjantów handlarze przenoszą się jednak do klubów i dyskotek, a większość transakcji można także zawrzeć przez telefon i zamówić dostawę w dowolne miejsce. Komisarz Rafał Nowak z zespołu do spraw nieletnich i patologii Wydziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji uważa, że narkotykowych dilerów wypłoszyły ze szkół między innymi patrole szkolne. Zdaniem Nowaka ważne jest, by handlarze podjeżdżając do szkoły zawsze widzieli tam funkcjonariusza.

Rafał Nowak powiedział "Trybunie", że niestety duża dostępność narkotyków nadal jest na dyskotekach i w klubach. Komisarz Nowak dodał jednak, że jest spora szansa na to, że wiele dzieci i młodych ludzi, którzy nie zetkną się z narkotykami w szkole, nie sięgną po nie również później. Nie zlikwidujemy całkowicie problemu narkotyków. Zależy nam jednak na tym, by oddalić go maksymalnie od szkół - powiedział "Trybunie" Rafał Nowak z Komendy Stołecznej Policji.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

danielek (niezweryfikowany)

cały czas czytam słysze o narkotykach w szkole przecierz diler wyruzniasei
szam (niezweryfikowany)

cały czas czytam słysze o narkotykach w szkole przecierz diler wyruzniasei
stanwin (niezweryfikowany)

To co, moze usunac uczniow? <br>Proponuje by policja usunela nauczycieli, bo przeciez czy ktos kontroluje czy oni czego tam nie wnosza w tych swoich dziennikach i in.materialach - tzw. &quot;pomocach szkolnych&quot;? <br>;-)
N.I.K.T. (Narko... (niezweryfikowany)

W szkole ?!?!?!?! <br>W szkole to połowa uczniów ma kieszeni jakieś ziółko lub coś innego....a druga połowa właśnie sobie coś kupuje.... <br>A tak na serio, narkotyki w szkołach były i bedą , i żaden policjant przy wjeściu tego nie zmieni. Jak ktoś bedzie chciał bardzo przynieść jakiś narkotyk do szkoły , to go i tak przyniesie. A takie pierdolenie o szopenie , że &quot;dilerzy wynieśli sie ze szkół &quot; , jest tylko fikcyjną propagandową bujdą !
ALinkA (niezweryfikowany)

Sensacyjne odkrycia naszych mediów, prowadzonych na kagańcu ludzi, którzy swoje niespelnienie w seksie analnym wyladowują starając się jak najbardziej zaszkodzić spoleczeństwu, już dawno przestaly mnie bawić. Diler na telefon, a nie gość w prochowcu, w ciemnych okularach, z trzydniowym zarostem czający się obok przedszkola, niesamowite, kurwa! Dziennikarskie kurwy! Już wiem dlaczego nie mialam papierowej gazety w ręku od ponad 10 lat. Moja jędrna pupcia jest zbyt cenna by narażać ją na utratę inteligencji w wyniku kontaktu z tego typu &quot;wiadomościami&quot;.
Spikee_P (niezweryfikowany)

W szkole ?!?!?!?! <br>W szkole to połowa uczniów ma kieszeni jakieś ziółko lub coś innego....a druga połowa właśnie sobie coś kupuje.... <br>A tak na serio, narkotyki w szkołach były i bedą , i żaden policjant przy wjeściu tego nie zmieni. Jak ktoś bedzie chciał bardzo przynieść jakiś narkotyk do szkoły , to go i tak przyniesie. A takie pierdolenie o szopenie , że &quot;dilerzy wynieśli sie ze szkół &quot; , jest tylko fikcyjną propagandową bujdą !
lolusus (niezweryfikowany)

heh szybko sqmali jak to dziala ;)
chilum (niezweryfikowany)

..głupi i nie mający pojęcia o tym co robi będzie ,jak to policja określa &quot;kręcił się w okolicach szkoły&quot; <br> <br>To przypał w jasny dzień. <br> <br>Propagandowa wizja szkół wokół których krążą handlarze ,którzy niepostrzeżenie uzależniają nieświadomych uczniów to wersja dla niezorientowanych. <br> <br>Uczniowie sami gonią towar wśród zaufanych kolegów. <br> <br>Dealer najwyżej wyśle kogoś,żeby mu przyprowadził &quot;kupca&quot;(kupiec na jeden worek;-). <br> <br>Jak zwykle przedstawiają coś co niby jest &quot;ich &quot; sukcesem(patrole),a naprawdę nie istniało. <br> <br>Już widzę jak po lekcjach,juz przed bramą szkoły, podchodzą do wychodzących uczniów dealerzy i proponuja interes. <br> <br>Naprawdę trzeba niewiedzieć jak wyglądają takie interesy,zeby pisać takie bajki jak dziennikarze w Polsce o tematach związanych z drug`ami. <br> <br>Z dzisiejszej prasy: <br> <br>&quot;amfetamina,metaamfetamina i extazy to najbardziej uzależniające środki &quot; <br>
hash; (niezweryfikowany)

pierdolenie o szopenie pOZDRo
mac (niezweryfikowany)

wiec tak......wpisalem w wyszukiwarce pierdolenie o szopenie i jetem tu...niezly shizzz....nie wiem co powiedziec....5***** dla was...pOzDRo
Zajawki z NeuroGroove
  • Klonazepam
  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

Ogólnie to wczoraj w miarę udana randka... zwieńczona pójściem spać koło 3:30. Obudziłem się około 8 rano zniszczony i wczorajszy (jednakże bez kaca) udałem się do domu. Koło 14 poszedłem się jeszcze na moment przespać gdyż muliło. Obudziłem się chwilę po 17 no i to tyle... Nastawienie pozytywne - humor na poziomie 70% w domu ciepło bez żadnej ewentualności na przypał... just chill. :)

Witajcie kochani, raport będzie miał charakter pisanego na żywo i jest to mój pierwszy wpis, tak więc z góry dziękuję za wyrozumiałość.

18:20 - rozgniecenie oraz rozpuszczenie w 70/100ml zimnej wody 7 tabletek Tramalu Retard 100

18:26 - wypicie roztworu 700mg tramadolu (przyznam się szczerze że w smaku nieprzyjemny ale nie na tyle aby wywołać odruchy wymiotne - choć to tylko moja skromna opinia)

18:29 - spożycie 2mg clonazepamu drogą oralną w postaci tabletki bez rozgryzania

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

na tą podróż przygotowywałem się od długiego czasu, wstałem o godzinie 7.00 nic nie jadłem, umyłem się, założyłem czyste ubranie i poszedłem do piwnicy po "kapelusze wolności" , byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego dnia, wypoczęty, czyściutki za oknem super pogoda, mieszkanie posprzątane, czyli wszystko cud miód tylko kolega który przyszedł musiał szybko iść do domu :( grzyby już leżą na małym talerzyku, obok nich paczka laysów, kolega siedzi na fotelu i ogląda jakieś japońskie kreskówki :P wydawało mi się że tych grzybów jest bardzo mało, na początku miałem zjeść około 30 ale chuj zjadłem wszystko, bo myślałem że to mało, no to zaczynamy grzyby zjadłem na 2 podejścia zagryzając czipsami i zapijając wodą, spodziewałem się że będą niedobre ale w smaku nawet nawet tylko ziemia i trawa zgrzytająca w zębach (czytałem gdzieś że psylocybina dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc wolałem nie ryzykować) trochę odrzucał ale gorsze rzeczy się jadło, no cóż teraz relaks i czekać na efekty :)

Już po około 15 min. wszystko wydawało się ciekawsze i obraz lekko falował było to bardzo przyjemne, z kolegą nadal oglądaliśmy japońskie kreskówki i śmialiśmy się jacy japońcy są pojebani żeby takie coś wymyślić :) 

po około 30 min. faza zaczęła się już porządnie rozkręcać, spanikowałem, kolega powiedział że niedługo musi spadać.

  • Bromo-DragonFLY
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

wolna chata - perspektywa odkrycia czegoś nowego - ja i 4 kumpli - V który tylko pali i S który pali i wrzuca 4 saszety benzy (ekstrakcja)

Zaczynamy: 
Przychodzi do mnie V. 
12:00 leci połówka papiera zapijana na pusty żołądek zdrową ilością coli i pierwsze dwa nabicia palenia 
12:40 odrobina zmiana płynności postrzegania obrazu - a może tylko wkręt? 
13:00 idziemy do apteki po aco i do sklepu po browar 
13:30 wrzucamy aco - przez pierwsze kilkanaście minut wrzucam 10, potem dochodzi w międzyczasie (przez ok. godzinę) kolejne 10 czyli w sumie 300 mg 
13:40-13:50 - ewidentne drobne haluny - ruchy firanek delikatne poruszanie się przedmiotów na które się nie patrzysz 

randomness