Diamentowa ekstaza

Nieudana próba przerzutu ekstazy o wartości 42 mln dolarów.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP 2002-10-10

Odsłony

2162
Narkotyk ekstazy o wartości 42 mln dolarów usiłowali przemycić do USA trzej Izraelczycy, aresztowani przez amerykańskie służby celne. Narkotyk ukryty był w stołach do polerowania diamentów.

Amerykańskie służby celne aresztowały trzech Izraelczyków i oskarżyły ich o przemyt psychodelicznego narkotyku ekstazy o łącznej wartości 42 milionów dolarów - podały władze USA.

Trzej mężczyźni chcieli przemycić 1,4 miliona tabletek ekstazy w stołach do polerowania diamentów. Świadkowie zauważyli, jak wkładali narkotyki podczas nadawania w sierpniu transportu stołów w belgijskiej Antwerpii do Nowego Jorku.

Amerykańskie służby pozwoliły, aby transport spokojnie dotarł do Nowego Jorku. Przemytnicy zostali aresztowani w chwili, gdy starali się dostarczyć towar odbiorcy w USA.

Przechwycony transport ekstazy to największa ujawniona tego typu wysyłka z Europy. W historii służb celnych Stanów Zjednoczonych tylko dwa razy udało się przechwycić większe dostawy tego narkotyku.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

mivan (niezweryfikowany)

W jUeSA maja przekichane - tablety za 30 dolcow. No ale przynajmniej sa psychodeliczne...
Litititi (niezweryfikowany)

W jUeSA maja przekichane - tablety za 30 dolcow. No ale przynajmniej sa psychodeliczne...
harmalina erytr... (niezweryfikowany)

wielka szkoda ;]
Metylofluorofos... (niezweryfikowany)

wielka szkoda ;]
rukhas (niezweryfikowany)

wielka szkoda ;]
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ciekawość, obawa przed nikotynowym nokautem

Słowem wstępu dodam, iż to mój pierwszy "report", mam nadzieję, że komuś trochę przybliży czym właściwie jest to nowe coś w okrągłych opakowaniach stojące obok fajek w sklepie.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Lekkie rozdrażnienie psychiczne

Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Nastrój dość dobry. Słoneczny, umiarkowanie ciepły dzień. Przyciemniony pokój we własnym domu. Spodziewane silne doświadczenie po wcześniejszych testach, z tym samym materiałem, przeprowadzanych na przełomie 5-6 miesięcy. Mieszanka suszu Salvi Dividorum z niewielkim dodatkiem ekstraktu 5x. Zaufany opiekun, chociaż niedoświadczony. Otoczenie spokojne. Brak zakłóceń zewnętrznych.

Od kilku lat zaglądam do zawartych na tych stronach opisów, chociaż do tej pory nie udzielałem się aktywnie. Ale teraz, po doświadczeniach z Salvią, postanowiłem dołączyć swój raport.

Zaintrygował mnie ostatnio pewien opis na hypperreal.info, którego autor wspomniał o wrażeniu zapinającego suwaka. Ja opisuję to jako wir mocy, ale rzeczywiście można to widzieć jak coś w rodzaju wiro-suwaka ;-)