Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..
Dwaj gimnazjaliści z pierwszej klasy rozprowadzali narkotyki w gimbusie dowożącym uczniów do szkoły. Staną teraz przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
Dwaj gimnazjaliści z pierwszej klasy rozprowadzali narkotyki w autobusie dowożącym dzieci do szkoły. Narkotyki dostarczał wujek jednego z chłopców.
Rodzice gimnazjalistów z Pisarzowic przyszli do dyrektora gimnazjum w tej wsi z informacja, że w gimbusie - autobusie dowożącym dzieci do szkoły, rozprowadzane są narkotyki. W Gimnazjum w Pisarzowicach uczy się nieco ponad 200 dzieci. Dowożone są autobusem aż ośmiu wsi. Szkoła jest nowa, jeszcze nie w pełni wykończona; działa dopiero od września, więc dzieci się jeszcze dobrze nie znają.
Dyrektor placówki przeszukał podejrzanego trzynastolatka. Znalazł przy nim dwie porcje marihuany. Sprawą zajęła się lubańska policja. Ustaliła, że chłopcu w rozprowadzaniu narkotyku pomagał jego kolega z klasy. Narkotyki sprzedawali od września. Na początku marihuanę rozdawali. Potem żądali już za nią pieniędzy. Jedną porcję sprzedawali po 10 zł, 15 i 30 zł - w zależności od wielkości.
Policja ustaliła, że dzieci dostawały narkotyki od wujka jednego z nich 28-letniego mieszkańca Wykrot. W jego domu przeprowadzono rewizję. Znaleziono prawie 400 gramów marihuany, z której można byłoby zrobić około trzy tysiące porcji tego narkotyku.
Wujka - dealera policja zwolniła, ponieważ jest chory na cukrzycę. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Dzieci staną przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich.
wakacyjny wyjazd, pozytywne nastawienie, w otoczeniu przyjaciół, lasy i polany
Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..
Komentarze