Każdy kto jest wtajemniczony wie, że to co opisywał Mckenny było METAFORAMI, jako, że wszystkie języki świata są zbyt "płaskie" aby opisać doświadczenie po DMT. Trip na DMT odczuwa się na poziomie duchowy, molekularnym, uczuciowym, astralnym, nie wizualnym tak jak to niektórzy opisują. Każdy to przeżywa/odczuwa inaczej, trip jest indywidualny. To co pisał MCkenny nie jest dosłownie opisem tego co widział, a tego co odczuwał. Wiesz co to metafora ? Sam MCkenny pisał, że tego nie da się opisać, ale spróbuje... Pisał, że opisy są jedynie Metaforami, czyli poniekąd kłamstwem.
Czy dopamina odpowiada za uzależnienie m.in. od smartfonów?
Profesor z Uniwersytetu w Cambridge, Wolfram Schultz, przeprowadził eksperyment, którego wyniki wskazują na działanie dopaminy w mechanizmie nagradzania wykonywanych przez człowieka czynności.
Kategorie
Źródło
Odsłony
454Dopamina, jeden z licznych neuroprzekaźników działających w ludzkim mózgu, potocznie kojarzona jest z pragnieniami, poczuciem szczęścia, ambicją, a także - coraz częściej - uzależnieniami, między innymi - od technologii.
Profesor z Uniwersytetu w Cambridge, Wolfram Schultz, przeprowadził eksperyment, którego wyniki wskazują na działanie dopaminy w mechanizmie nagradzania wykonywanych przez człowieka czynności.
Szczury, które uczestniczyły w eksperymencie Schultza, wykazywały aktywność mózgową dopaminy zaraz po wgryzieniu się w kawałek jabłka umieszczony za przezroczystą przeszkodą po tym, gdy ją pokonały. Jak wyjaśnia profesor, reakcja dopaminowa uaktywnia się za każdym razem, kiedy ludzki mózg oczekuje na nagrodę za wykonanie zadania, i jest bardzo ważnym składnikiem procesu uczenia się.
To właśnie dopamina wykształca w mózgu nawyki bądź pozwala na adaptację do zmieniających się warunków i utworzenie nowych przyzwyczajeń. Schultz zaznacza, że nie jest jasne, czy dopamina jest również odpowiedzialna za odczucie przyjemności połączone z wykonaniem czynności. Nie umniejsza to jednak jej roli jako czynnika inspirującego ludzkie działania i potrzeby, co ma miejsce przede wszystkim przez antycypację przyjemności następującej po wykonaniu zadania.
- Znaleźliśmy również w mózgu ślad sygnału, który wyjaśniałby naszą skłonność do powtarzalnych zachowań, w które niemal ciągle dobrowolnie się angażujemy - mówi prof. Schultz.
W prasie dopamina oraz jej wpływ na ludzki mózg są często opisywane jako sekret stojący za popularnością, jaką zdobywają aplikacje mobilne, gry komputerowe i media społecznościowe, które przynoszą milionowe zyski swoim twórcom.
Dziennikarz "New York Times'a" David Brooks napisał w swoim głośnym artykule, że "firmy technologiczne rozumieją, jaki wpływ na ludzki mózg wywiera dopamina. Ich produkty są naszpikowane bodźcami, które uzależniają nas i wpychają w kompulsywne pętle".
- Większość platform społecznościowych nagradza swoich użytkowników promocjami nieregularnie rozmieszczonymi w czasie - wskazuje Brooks. To jego zdaniem technika, którą od dawna stosowali twórcy gier na automaty, bazując na odkryciach amerykańskiego psychologa Burrhusa Frederica Skinnera, który wykazał, że najsilniejszym bodźcem wspierającym procesy uczenia się u szczurów jest rozłożenie nagród za wykonane zadania w nierównomiernych odstępach czasu.
Z opinią tą zgadza się profesor uniwersytetu w Nowym Jorku Natasha Schull. - Kiedy hazardzista czuje się doceniony przez los, w jego mózgu uwalnia się dopamina - zaznacza. Jak konkluduje, to właśnie jest klucz do popularności Facebooka i innych mediów społecznościowych; użytkownicy kompulsywnie sprawdzają strony w oczekiwaniu na powiadomienia, które "powodując wyrzut dopaminy do mózgu - są dla niego wyśmienitą ucztą".
Na uzależniające działanie technologii, w tym mediów społecznościowych, od pewnego czasu zwracają uwagę nie tylko psychologowie i psychiatrzy, ale również twórcy serwisów społecznościowych i aplikacji, które obecnie odnoszą sukcesy.