Czworo łodzian odpowie za przemyt kokainy z Argentyny

Sąd utajnił przebiego rozprawy dotyczącej przemytu kokainy z Argentyny.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2893
Czworo łodzian odpowie za przemyt prawie 20 kg kokainy z Argentyny do Polski. Akt oskarżenia w tej sprawie łódzka Prokuratura Okręgowa skierowała w środę do miejscowego Sądu Okręgowego.
Uzasadnienie oskarżenia zostało utajnione; z tego powodu akta sprawy przekazano do sądu za pośrednictwem kancelarii tajnej. Rzecznik prokuratury Maria Świetlicka odmówiła podania przyczyny utajnienia akt, powołując się na obowiązek zachowania tajemnicy państwowej i służbowej.
Według prokuratury, 40-letni Robert P., 62-letni Jan Cz., 54-letnia Janina K. i 22-letni Tomasz L. są oskarżeni o to, że od listopada do grudnia 1999 roku oraz od listopada 2000 r. do stycznia 2001 r. w Łodzi, Warszawie i poza granicami kraju wspólni z innymi sprawcami działali w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się przywozem do Polski znacznych ilości narkotyków. Z akt sprawy wynika, że oskarżeni przywieźli z Argentyny ponad 19,93 kg kokainy oraz z Argentyny do Włoch 1000 gramów innego środka odurzającego.
Oskarżeni zostali zatrzymani i aresztowani w styczniu tego roku. Za przemyt znaczniej ilości narkotyków grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Materiały dotyczące pozostałych sprawców prokuratura wydzieliła do odrębnego postępowania.
Według policji, z jednego grama 70-proc. kokainy można uzyskać trzy tzw. działki kokainy; jedna kosztuje ok. 200-250 zł.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

erythoxylin (niezweryfikowany)
SAME NEWSY CYTUJE &quot;Z JEDNEGO GRAMA 70%KOKI MOZNA UZYSKAC TRZY DZIALKI , KAZDA PO 250ZL &quot; KTO WYPISUJE TAKIE BZDURY????? <br>koka czysta niemieszana jest w warszawie po 33$(80%)....kto wypisuje takie glupoty <br>niech dalej pali galke muszkatalowa!!
Zenek (niezweryfikowany)
SAME NEWSY CYTUJE &quot;Z JEDNEGO GRAMA 70%KOKI MOZNA UZYSKAC TRZY DZIALKI , KAZDA PO 250ZL &quot; KTO WYPISUJE TAKIE BZDURY????? <br>koka czysta niemieszana jest w warszawie po 33$(80%)....kto wypisuje takie glupoty <br>niech dalej pali galke muszkatalowa!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Użycie medyczne

Codzienna depresja

Cześć wszystkim,

dzisiaj nie będzie o kosmitach, czy sigma Plateau. Dzisiejsza opowieść to opowieść o upadku i ponownych narodzinach. Opowiem Wam jak zaczęła i jak zakończyła się moja przygoda z amfetaminą, a na koniec jako bonus dorzucę historię o pożegnaniu z kodeiną. Mam nadzieję, że komukolwiek to pomoże, jeśli zobaczy, że nie jest sam i rozpozna u siebie pułapki myślenia, w które wpadałem ja.

Moja historia z amfetaminą

  • Ketamina
  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Trip spędzony we własnym pokoju. Zdecydowane wątpliwości, czy to dobry pomysł (bardziej chodzi o późniejsze konsekwencje, niż samą podróż), za to psychicznie gotowy na wszystko.

Ze względu na możliwe problemy z porcjowaniem i jednak mniej korzystny setting, spowodowany obecnością jednego z domowników, zdecydowałem się na zmniejszenie dawki do 360 ug LSD + 80 mg ketaminy. Byłem świadomy, że to tragiczny pomysł i jeszcze 2 godziny przed tripem nie byłem pewny czy to zrobię, ale stwierdziłem, że chuj nie ma odwrotu, jestem gotowy na wszystko. Zaznaczam, że mam doświadczenie z używkami na poziomie 480 ug LSD, czy miks 180 ug LSD + 100 mg MDMA + 10 mg 2cb, ale nawet nie ma sensu tego porównywać do poprzednich przygód. 

  • Powój hawajski

Chociaż minęło już sporo czasu od tamtej jazdy pamiętam ją w miarę

dokładnie (tzn. te momenty, które pamiętam : )) Zacznę od tego, że

nasiona kupiłem w Budynku AR w Krakowie (ktoś dał ten namiar w

komentarzach do opisu powoju). Zowią się Heavenly Blue i jest ich 3 g

w opakowaniu (90-100 szt.), cena 2,20. Wysypałem zawartość trzech

paczek do młynka do kawy. Niestety młynek okazał się za cienki, a

nasiona za twarde, więc zalałem je wrzątkiem (nie w młynku of

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Pokój znajomego

Kilka dni temu siedząc u mojego znajomego (powiedzmy, że to będzie "Karol"), tak naprawdę nie wiedząc co zrobić z wolnym wieczorem ( była godz  ok 23.30) wiele nie namyslając się wzięliśmy kartonik.Jak się później okazało, tylko ja byłam w przekonaniu, że to zwykły spontaniczny trip... i pełna nieświadomości (jakie to okropne słowo!) zgodziłam się dosyć chętnie.