Częstował kolegę marihuaną? Stanie przed sądem

O tym, jak gościnność i hojność zostały brutalnie ukarane...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mylomza.pl
gak

Odsłony

943

25-letni mężczyzna, przy którym policjanci znaleźli ponad 6 gramów marihuany, stanie wkrótce przed sądem. Odpowiadał będzie nie tylko za posiadanie narkotyków, ale też za udzielenie tych środków swojemu o rok młodszemu koledze.

Policjanci z Łomży, podczas interwencji w klatce schodowej budynku wielorodzinnego na jednym z łomżyńskich osiedli, usłyszeli podejrzane odgłosy dobiegające z piwnicy tego bloku. Sprawdzając co się tam dzieje, funkcjonariusze zauważyli dwóch młodych mężczyzn, z których jeden próbował ukryć się za ścianą, a drugi na pytania funkcjonariuszy odpowiedział, że sprawdza kłódkę w piwnicy swojego kolegi.

W trakcie sprawdzenia przez funkcjonariuszy, czy nie ma uszkodzeń w zamknięciach piwnic, mundurowi zauważyli dwie torebki z zawartością suszu roślinnego leżące obok jednego z mężczyzn. Badanie testerem wykazało, że jest to marihuana. Okazało się, że narkotyki należały do 25-letniego mieszkańca Łomży. Dodatkowo, w miejscu zamieszkania mężczyzny, w podstawce laptopa, mundurowi znaleźli kolejne sześć torebek z taką samą zawartością.

Podejrzany o posiadanie ponad 6 gramów środków odurzających mężczyzna w piątek usłyszał zarzut. Dodatkowo, przed sądem odpowiadał będzie też za udzielenie tych środków swojemu o rok młodszemu koledze.

Oceń treść:

Average: 4.6 (10 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

  • Grzyby halucynogenne

13.10.2007

Na początek powiem, że historia jest niepełna, nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie wielu szczegółów z rozmowy i przytoczę tutaj najlepsze sytuacje i miejsca z podróży.
Kolega zwany dalej Michał, załatwił 120 grzybków. Umówiliśmy się wstępnie na godzinę 10 kolejnego dnia.

Trip

  • Heroina
  • Tripraport

Pisze znajomy: załatw H. Nie załatwię, mówię, nie załatwiam tego nikomu. Weź grama, przyjadę, oddam kasę, ćwiara dla ciebie - odbija znajomy.

Siedzę w autobusie, tłok jak cholera, ludzie wracają z roboty. Telefon - 'będę czekał na przystanku, kasa w drzwiach, zostawię Ci tam gdzie zawsze'. Ok, więc nie dostanę sreberka do ręki, muszę liczyć, że faktycznie będzie leżało tam gdzie leżeć powinno. Na każdym przystanku wykręcam głowę próbując przeczytać jego nazwę. Jeszcze 3, może 4.

  • Heroina
  • Kokaina

by yakamuchi