Crack w opakowaniu pasty do zębów. Policja sprawdza teraz, kto umieścił w środku narkotyki

Pomysłowość osób usiłujących przemycić substancje odurzające nie zna granic. Tym razem narkotyki umieszczone zostały w paście do zębów. Dobrano nawet odpowiedni jej kolor.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

lublin112.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

416

Pomysłowość osób, usiłujących przemycić substancje odurzające, nie zna granic. Tym razem narkotyki umieszczone zostały w paście do zębów. Dobrano nawet odpowiedni jej kolor.

Narkotyki ukryte w paście do zębów znaleźli funkcjonariusze Służby Więziennej z Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim. Podczas rutynowej kontroli paczki higienicznej zaadresowanej do jednego z osadzonych, znajdujące się w niej produkty sprawdzili w urządzeniu do prześwietlania. Podejrzenia wzbudziły opakowania z pastą do zębów.

Po ich rozcięciu okazało się, że wewnątrz znajdują się granulki masy plastycznej. Podobnie jak pasta, były one w czarnym kolorze. Łącznie z dwóch tubek wyciągnięto 42 gramy substancji. Po jej sprawdzeniu narkotestem wyszło na jaw, że jest to Crack.

Zabezpieczone narkotyki wraz z danymi nadawcy paczki, zostały przekazane funkcjonariuszom policji. Teraz ustalają oni, kto umieścił substancję odurzającą w paście.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Nastawienie psychiczne: Delikatnie zdenerwowany przed przyjmowaniem gałki, potem już z górki. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po 25g mielonej, miałem nadzieję że chociaż minimalnie podziała i się wyluzuję. Otoczenie: Pół doświadczenia wśród znajomych - u mnie w domu, przejściowo w bliskiej okolicy.

Siemka, to mój pierwszy Trip Raport w życiu i pierwsza styczność z tą substancją.

 

Substancje: Gałka Muszkatołowa doprawiona AMF i dzidą THC.

Tolerka: Gałka pierwszy raz w życiu.

Mood: Lekko przerażony efektów, aczkolwiek strasznie ciekawy.

Sposób podania: Płynny, rozmieszany z wodą - oral.

 

  • 4-HO-MET
  • Tripraport

Opisany dokładnie w raporcie.

Nastawienie psychiczne: Pamiętam jak bardzo byłem napalony na spróbowanie 4-ho-met. Setki pozytywnych opinii o tej substancji, opisy mistycznych stanów, pięknych wizualizacji i przyjemnej euforii - to wszystko sprawiało, że chciałem jej spróbować. Dzień testów odkładał się przez kilka tygodni. Ten fakt złościł jakoś część mnie, która miała ogromną ochotę na przygodę z tym psychodelikiem. W końcu jednak doczekałem się. Mój wewnętrzny potwór żywiący się mocą psychodelików ożywił się, podpowiadał mi cichym głosem, że będzie to przewspaniałe przeżycie.

  • Ayahuasca

W rolach głównych:

Kuba, Piotr, Ja (imiona zmienione). Wszyscy trzej mieliśmy doświadczenia z grzybami (Kuba maks. 40, Piotr maks. 50, Ja maks. 80), a Ja dodatkowo z kwasem (maks. ok 300 mikrogramów).

Ayahuasca (proporcje na 3 osoby):

  • Etanol (alkohol)


Substancja: właściwie to gałka tyle, że w formie alkoholowej nalewki



Krótka receptura :

6 świeżych, całych gałek, litr spirytusu (85 %), parę łyżek miodu (?)

zetrzeć, ewentualnie rozpuścić miód (?), trzymać razem w słoju pół roku, potrząsać co czas jakiś

następnie zrobiłem nalew na skórkach (bez allebo) z 10 dużych cytryn i pół torebki rodzynek (24h) i zmieszałem z 0.3 -0.4 litra syropu (gorącego) złożonego pierwotnie z 1.5 szklanki cukru, litra wody i soku z tych cytryn.


randomness