Co z polską załogą statku z narkotykami? „Sprawa się przedłuża”

Obywatele polscy wchodzący w skład załogi statku „Jawor”, na którym w brazylijskie służby zarekwirowały w porcie Itaqui w mieście Sao Luis pół tony kokainy, nie trafili do aresztu – informuje brazylijska stanowa policja federalna. Śledztwo jest jednak w toku i żadnego rozwiązania nie można jeszcze wykluczyć.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

48

Obywatele polscy wchodzący w skład załogi statku „Jawor”, na którym w brazylijskie służby zarekwirowały w porcie Itaqui w mieście Sao Luis pół tony kokainy, nie trafili do aresztu – informuje brazylijska stanowa policja federalna. Śledztwo jest jednak w toku i żadnego rozwiązania nie można jeszcze wykluczyć.

Jak przyznaje Rodrigo Rocha Leite, szef policji federalnej w Sao Luis na północnym wschodzie Brazylii, żaden z Polaków będących członkami załogi statku „Jawor"” nie został uwięziony.

Rocha przekazał, że w tym tygodniu ruszyło dochodzenie z udziałem członków załogi polskiego masowca pływającego pod banderą Bahamów.

Cała załoga „Jawora” pod lupą

– Przesłuchiwani są wszyscy członkowie załogi. Sprawa jest w toku i wciąż nie mamy orientacyjnej daty zakończenia wszystkich niezbędnych przesłuchań – mówi Rocha Leite. Policjant wyjaśnia, że przedłużanie się pobytu marynarzy w Sao Luis wynika z „powagi sprawy” oraz „koniecznej przy jej badaniu ostrożności”. – Sprawa się przedłuża w związku z reperkusjami tego zdarzenia oraz trudnościami w komunikacji z przesłuchiwanymi osobami – dodał Rocha Leite, nie precyzując czy któryś z obcokrajowców wchodzących w skład załogi masowca został tymczasowo zatrzymany.

Na statku podczas rejsu do Brazylii, jak wynika z informacji PŻM, poza Polakami znajdowali się obywatele Ukrainy, Rumunii i Bułgarii. W sumie 20 osób.

Szef policji federalnej w Sao Luis wyjaśnił, że przesłuchani już Polacy trafili z powrotem na pokład statku „Jawor”, a oczekujący na rozmowy ze służbami policyjnymi przebywają w jednym z hoteli na terenie brazylijskiego miasta.

Według Rocha Leite „Jawor” prawdopodobnie odpłynie z portu Itagui w drugiej połowie października.

Na statku „Jawor” będą kolejne rewizje

– Jeszcze dzisiaj zostanie przeprowadzona rewizja na statku przez funkcjonariuszy policji federalnej. Kolejną zaplanowaliśmy na 14 października. Następnie statek otrzyma pozwolenie na kontynuowanie podróży – przekonuje szef policji federalnej w Sao Luis.

Do przeszukania polskiego masowca doszło, jak twierdzi Polska Żegluga Morska, po zgłoszeniu ze strony członków załogi, którzy natrafili na narkotyki w piątek.

Tymczasem według brazylijskiego portalu g1 inicjatywa przeszukania statku w sobotę rano wyszła od lokalnych policjantów ze stanu Maranhao. Gazeta online dodała, że członkom załogi polskiego statku mogą zostać postawione zarzuty przemytu narkotyków i przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Użytkownik - .Kamil.





Wiek - 27 lat





nazwa substancji - Salvia divinorum





poziom doświadczenia - Salvia po raz drugi w życiu, generalnie raczej doświadczony z marihuana, N2O, lsd i grzybami.





dawka, metoda zażycia - palenie, 2 machy 5-krotnego ekstraktu





"set & setting" - mieszkanie, wieczór, łącznie 4 osoby, w tym ja sam. Spokojnie, cichutko, idealne otoczenie.

  • Powoje

Wiek: 18

Waga: 65kg

Doświadczenie: Alkohol, Marihuana, Haszysz, Mieszanki ziołowe(kilka razy i nigdy wiecej), Salvia Divinorum (1 raz)

Substancja: Ipomoea violacea "mexico", ok. 6-7g

Set & Settings: niedzielny wieczór, mój pokój, w nim na biurku komputer z dobrym nagłośnieniem :-D, stos książek, wygodny fotel i ja. Nastrój w porządku, od beztroski dzieliło mnie tylko przeczytanie streszczenia lektury, jednakże w głowie mojej zrodził się pomysł wypróbowania nasion wilca.

  • Marihuana

OKiej, zaczne od tego ze teraz mam 18 lat. Moja przygoda z narkotykami zaczela sie niemal dokladnie dwa lata temu. Zaczelo

sie od marichuany i (prawie) na tym skonczylo (prawie, bo teraz eksperymentuye z xtc) ale to jest niewazne. Chcialem opisac

swoj pierwszy raz z konopia, dziewiczy rejs, rozprawiczenie i w ogole wkroczenie na poziom pierwszy wtajemnczenia

narkotykowego.


Bylo to miedzy wrzesniem a pazdziernikiem roq 1999, druga klasa LO, w sumie zreszta `najlepsza`, bo mozna powiedziec ze

  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)

randomness