Co oznacza "duża ilość narkotyków"? TSUE zostawia ocenę sądom

Prawo krajowe nie musi definiować pojęcia dużych ilości narkotyków, a o tym jak zakwalifikować daną wielkość może każdorazowo decydować sąd - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) odpowiadając na pytanie sądu ze Słupska.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Prawna
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

218

Prawo krajowe nie musi definiować pojęcia dużych ilości narkotyków, a o tym jak zakwalifikować daną wielkość może każdorazowo decydować sąd - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) odpowiadając na pytanie sądu ze Słupska.

Decyzja dotyczy sprawy oskarżonego przez prokuraturę ze Słupska, który miał przy sobie ponad 10 gramów amfetaminy, a w miejscu zamieszkania dodatkowo ponad 16 gramów marihuany oraz mniejsze porcje amfetaminy (0,42 grama, 0,49 grama) i marihuany (2 gramy).

Zgodnie z aktami sprawy bezsporne jest to, że narkotyki były przeznaczone do użytku własnego. Oskarżony przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, ale sąd wystąpił do TSUE z pytaniem, bo zgodnie z unijnymi regulacjami, jeśli przestępstwo dotyczy "dużych ilości narkotyków", kara pozbawienia wolności musi być zaostrzona (od 5 do 10 lat).

W polskim prawie nie ma definicji dużej ilości narkotyków i to sądy decydują, czy w określonym przypadku takie sformułowanie ma zastosowanie. Dla oskarżonego, którego sprawa rozpatrywana jest w Słupsku, rozróżnienie to ma fundamentalne znaczenie.

W czwartkowym wyroku Trybunał stwierdził, że prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie kwalifikowało jako przestępstwo posiadanie znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych zarówno w celu konsumpcji własnej, jak i w celu nielegalnego handlu narkotykami.

TSUE wskazał przy tym, że wykładnia pojęcia "znacznej ilości środków odurzających lub substancji psychotropowych" może być pozostawiona każdorazowo ocenie sądów krajowych, pod warunkiem że wykładnię tę "można racjonalnie przewidzieć".

Kraje UE mają swobodę co do traktowania posiadania dużych ilości narkotyków w celu konsumpcji własnej jako przestępstwa kwalifikowanego. Unijne regulacje w tej sprawie nie zawierają żadnej definicji pojęcia "dużych ilości narkotyków".

"Decyzja ramowa ustanawia jedynie minimalne zasady określające znamiona przestępstw i kar w dziedzinie nielegalnego handlu narkotykami i półproduktami. Wynika stąd, że istnienia różnic między środkami wprowadzającymi w życie tę decyzję ramową w poszczególnych krajowych porządkach prawnych nie można postrzegać jako naruszenia zasady niedyskryminacji" - zaznaczył TSUE.

Odesłanie prejudycjalne pozwala sądom państw członkowskich, w ramach rozpatrywanego przez nie sporu, zwrócić się do Trybunału z pytaniem o wykładnię prawa Unii lub o ocenę ważności aktu Unii. Trybunał nie rozpoznaje sporu krajowego. Do sądu krajowego należy rozstrzygnięcie sprawy zgodnie z orzeczeniem Trybunału. Orzeczenie to wiąże w ten sam sposób inne sądy krajowe, które spotkają się z podobnym problemem.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Czesc. Postaram sie krotko , rzeczowo i (mam nadzieje)

bez przynudzania.





1 raz PO PIGSIE





Mialo byc: zabawa na calego , dobry humor , plakanie

ze szczescia z dobrej muzy z dobrymi kumplami.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Piątek. 15-02-2013 Godzina 15.00. Dzwoni ziomek z którym umówiliśmy się na palenie słodkiej baczki. Cały uśmiechnięty mimo złej pogody wyszedłem na spotkanie. Chociaż na zewnątrz było bardzo wilgotno i deszczowo w naszych okolicach okazało się być bardzo SUCHO. Zupełnie tak jak by dzień wcześniej cały świat wypalił stuff od wszystkich pobliskich zielarzy . Zdemotywowani tym faktem poszliśmy w strone sklepu celem wypicia napoju gazowanego, z dodatkiem chmielu oraz 6% zawartością etanolu. Po krótkiej przechadzce pomiędzy żelbetonowymi blokami, które rażą swoimi pstrokatymi kolorami wpadłem na pomysł odwiedzenia słodkiej krainy. Udaliśmy się więc do sklepu samoobsługowego, w którym zakupiłem dwa opakowania Indonezyjskiej gałki KAMISIA, oraz bardzo pyszny jogurcik o smaku wielu owoców leśnych. Kilka chwil później siedziałem w swoim cieplutkim pokoju mieszając drinka na wieczór, w proporcjach jedna paczka uśmiechu do połowy szklanki jogurtu. Zjedzenie tego zajęło mi mniej więcej 20 minut, ponieważ ten smak skutecznie mnie odrzuca od tego specyfiku, ale nie dałem się, zjadłem całą paczkę. Została mi jeszcze jedna, którą zalałem wrzątkiem a do kubka wpakowałem dwie saszetki czarnej herbaty. Tym razem wypiłem sam wywar, plus mniej więcej dwa łyki pestkowej mielonki. Smak herbaty dość dobrze zamaskował smutną i gorzką stronę gałki.

Godzina 21:00

Mija druga godzina odkąd wypiłem wywar. Czułem się dużo lepiej niż wcześniej, stawało mi się coraz cieplej na ciele jak i na duszy. Humor znacznie mi się poprawił. Przez cały czas rozmawiam z moim bratem na skype. On też zaczyna zauważać zmiany w moim sposobie mówienia oraz zachowaniu.

Godzina 22:20

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Otoczenie: Początek - mieszkanie brata, dobrze znane dające poczucie bezpieczeństwa, nie licząc ciemnych zakamarków. Mieszkanie duże, w starej kamienicy. W trackie: podróż do świata zewnętrznego - nocny spacer. Później powrót na wspomniane mieszkanie i tam już do końca tripu w jednym największym rozległym pokoju. Pokój dający wiele bodźców wzrokowych, dużo kolorów, kształtów, stare meble, obrazy. Trip 4- osobowy z zaufanymi ludźmi. Całkowity brak lęku przed nimi, bardziej lekki lęk o nich, spora wzajemna empatia. Nastawienie: lekki lęk ale chce spróbować, próba oczyszczenia z oczekiwań co do substancji, w głowie teksty z książek o psychodelikach i szamanizmie. Chęć doświadczenia i rozwoju.

Siedzimy w kuchni na mieszkaniu u brata. Przed nami 4 kielony wypełnione wodą i białym proszkiem. Jestem Ja, "A" czyli mój brat, "K" czyli jego dziewczyna i "M" czyli mój dobry kumpel. Jestem w tym dobrym położeniu, że wszystkich znam bardzo dobrze. "M" z "K" znają się dosyć słabo, "M" z moim bartem już lepiej. Chociaż wszyscy się bardzo lubią. Piszę o tym dlatego, że będzie to miało wpływ na późniejsze postrzeganie siebie nawzajem. Godzina około 18:00 - ładujemy.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Siemka czytelnikom. Dla wielu z Was może to być nic nadzwyczajnego natomiast dla mnie to było dosyć dziwne. Może zacznijmy od tego, że dropsy zawsze mocno na mnie działają. 100-150mg emki to dla mnie wystarczająca dawka. Powyżej jest okej, aczkolwiek lepiej, żebym był z kimś, bo jak to po emce Kocham wszystkich ludzi(Nie chcę mi się już nawet próbować myśleć. Całkowicie oddaję się substancji) . Wale browar na codzień. Więc jak codzień wypiłem kilka. Wtedy 5/6 przed dropsem