Co na temat użycia narkotyków mówią ścieki?

Próbki z Halifax, Montrealu, Toronto, Edmonton i Vancouver zostały przetestowane pod kątem śladów konopi indyjskich, metamfetaminy i kokainy, a wyniki pokazują różnice w zależności od miasta i pory roku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Goniec.net
Andrzej Kumor

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

464

Okazuje się, że statystyczne dane na temat wielkości problemu narkotykowego najlepiej uzyskiwać badając skład ścieków. I tak, najwyższe użycie marihuany występuje w Kanadzie w Halifaksie, podczas gdy w Edmonton odnotowano najwyższe użycie metamfetaminy,

Urząd statystyczny StatsCan poinformował o wynikach swego 12-miesięcznego projektu pilotażowego, który rozpoczął się w marcu 2018 r

Próbki ścieków pobrane z całego kraju dały rządowi federalnemu lepsze rozeznanie, jakie narkotyki i gdzie są używane. Wynika z nich, że najwyższe spożycie marihuany ma miejsce w Halifaksie, podczas gdy największe użycie metamfetaminy, w Edmonton.

Statistics Canada badała próbki ścieków komunalnych z oczyszczalni w pięciu dużych ośrodkach miejskich. Próbki z Halifax, Montrealu, Toronto, Edmonton i Vancouver zostały przetestowane pod kątem śladów konopi indyjskich, metamfetaminy i kokainy, a wyniki pokazują różnice w zależności od miasta i pory roku.

Spożycie konopi indyjskich w całym kraju było zróżnicowane. Związek zwany 11-nor-9-karboksy-tetrahydrokannabinolem (THC-COOH) jest wytwarzany przez organizm podczas spożywania konopi indyjskich. Średnia dla THC-COOH dla wszystkich badań wyniosła 450 gramów na milion osób na tydzień.

Mieszkańcy Halifax mieli 936 gramów. Montreal i Toronto zajmują drugie i trzecie miejsce, odpowiednio 833 gramów i 327 gramów. Vancouver, często uważany za mekkę marihuany, nie pokonał pierwszej trójki – notowano tam 313 gramów, a w Edmonton średnio 244 gramów.

Według Tima Werschlera, który zaprojektował i wdrożył testy, badanie nie tylko dostarcza informacji na temat używania konopi indyjskich w Kanadzie, ale także pomaga rządowi federalnemu oszacować, ile konopi wciąż kupuje się na czarnym rynku.

Testy pokazują, że używanie marihuany było niższe w miastach na zachodzie kraju, ale według Werschlera, miasta te częściej używają metamfetaminy.

Wykorzystanie met w Halifaksie było ponad sześć razy niższe niż Toronto.

Szukano również śladów opiatów, które szybko rozkładają się w ściekach i pozostawiają po sobie ślad morfiny. Werschler stwierdził, że Vancouver i Edmonton miały znacznie wyższe wyniki pod względem morfiny niż pozostałe trzy miasta.

Może to być też heroina lub opiaty na receptę.

W przeciwieństwie do konopi indyjskich i metamfetaminy, nie było istotnych różnic między miastami, jeśli chodzi o używanie kokainy. Średnie zużycie kokainy w całym kraju wynosi 340 gramów na milion osób tygodniowo. Jednak konsumpcja kokainy jest sezonowa. Dane dotyczące ścieków sugerują, że spożycie kokainy rośnie latem, spada jesienią, a następnie ponownie wzrasta zimą.

Konopie indyjskie wykazywały również sezonowe wzrosty w maju, czerwcu i grudniu 2018 r. Nie było sezonowych zmian w metamfetaminie.

Statistics Canada wyjaśnia w raporcie, że ponieważ jest to rok pilotażowy, potrzeba więcej danych, aby ustalić, czy zmiany sezonowe powtarzają się co roku.

Agencja zauważa, że ​​istnieją inne ograniczenia wiarygodności danych. Dane zebrano z 14 oczyszczalni, które obsługują ponad osiem milionów ludzi, około 20 procent populacji kraju, ale nie we wszystkich miastach pobrano próbki w jednakowy sposób. Na przykład, cała populacja metropolitalna Vancouver została uwzględniona w badaniu, podczas gdy w Halifax pobrano jedynie 50 procent ścieków ludności metropolitalnej.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Latanie po lesie w ciepły, choć grudniowy dzień z dwoma ziomkami. Byłem przygotowany na jedzenie 25I-NBOME, a że miałem miłe wspomnienia z 25B-NBOME, to byłem bardzo pozytywnie nastawiony.

Na ten dzień czekałem bardzo długo. Od mojej ostatniej psychodelicznej podróży minęło grubo ponad pół roku, więc zdążyłem zatęsknić za kolorami, fraktalami, wyginaniem wszystkiego wokół i abstrakcyjnym myśleniem. Niebawem pojawiła się okazja - mój kumpel P. miał przywieźć kilka kartonów z odległych krain i zaproponował wrzucenie tego razem. Do zabawy zwerbowaliśmy M., który po moich licznych opowieściach również poczuł chęć przeżycia kwasowej przygody, a także drugiego ziomka, który z pewnych przyczyn nie mógł się zjawić, więc ostatecznie fazowaliśmy we trzech.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

w raporcie

"Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz." I Moj. 2: 16-17

Z perspektywy lat widzę jasno: decyzja o spożyciu wynikła ze znudzenia i próżności. Dzień czy dwa wcześniej uraczyłem się srogo gałką muszkatołową, zejście było niemiłosierne. Przy końcu wzraz ze Współtowarzyszem wypiliśmy po piwie, może dwóch. W końcu wpadłem na pomysł wspólnego tripu. Sięgnęłem po zapas suszonych grzybów zbieranych w ubiegłym sezonie 2008 roku.

  • Grzyby halucynogenne

Nazwa substancji: 25 suszony grzybków zakupionych tydzien wczesniej czas zebrania nie znany.




Poziom doświadczenia: Nigdy wczesniej nie miałem z nimi do czynienia tyle wiedzialem o nich ile z opowieści znajomych i opisów z hyperreal'u.




Dawka: 25 suszonych grzybkow wczesniej pokruszonych nie az tak drobnie, zazytych do ustnie popijajac wodą.




  • Inne

ja mialem po paleniu 3 najwazniejsze przemyslenia (ktore

pamietam bo napewno bylo wiecej): wszystko, ale doslownie

wszystko sklada sie z drobniutkiego pylku. wszystkie rzeczy

i organizmy zywe skladaja sie z pylku, ktory jest taki sam

(chemicznie) , ale rozni sie odrobine wlasciwosciami

fizycznymi (gietkosc, elastycznosc). sprobujcie kiedys w

czasie podrozy na elektrykach (hasze, grasy, kwasy, kaktusy,

guma z zuzytych opon samochodowych....) popatrzec na cos i

randomness