Co Angela Merkel sądzi o legalizacji marihuany w Niemczech?

W najbliższą niedzielę odbędą się w Niemczech wybory parlamentarne. W zależności od partii, która wygra wybory, przyszłość konopi indyjskich w Niemczech może przybrać wiele kształtów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

140

W najbliższą niedzielę odbędą się wybory parlamentarne w Niemczech, których wyniki zadecydują o tym, kto będzie kanclerzem i która partia będzie rządzić krajem. W zależności od partii, która wygra wybory, przyszłość konopi indyjskich w Niemczech może przybrać wiele kształtów.

Zarówno kanclerz Angela Merkel, jak i kandydat socjaldemokratów Martin Schulz, wyrazili brak zainteresowania wprowadzeniem istotnych zmian w obecnej polityce, ale mniejsze partie mogą mieć kluczowe znaczenie w zmianie polityki dotyczącej używania marihuany.

Angela Merkel o legalizacji marihuany

W niedawnym iceers.orgwywiadzie dla Neue Osnabrücker Zeitung, Kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła, że nie ma obecnie planów na rozszerzenie obecnej, ograniczonej polityki umożliwiającej stosowanie marihuany do celów medycznych.

“Nie myślę o tym” – powiedziała Merkel. “Zezwalamy na bardzo ograniczone stosowanie medycznej marihuany i nie zamierzam wprowadzić żadnych zmian.”

W 2011 roku, Rząd Federalny uruchomił “dialog z obywatelami” na YouTube, gdzie konopie szybko stały się najpopularniejszym tematem dyskusji. W następnym roku Merkel przyjęła założyciela German Hemp Association (DHV), Georga Wurtha w swoim biurze w Berlinie.

Wkrótce potem założyciel DHV wygrał telewizyjny konkurs “The Millionaires Election“, w którym zwycięzca najlepszej koncepcji postępu społecznego otrzymuje milion euro.

Pomimo, że opinia Angeli Merkel na temat marihuany nie zmieniła się od lat, to obecna Kanclerz Niemiec nie może ignorować faktu, że reforma polityki dotyczącej konopi indyjskich jest o wiele bardziej popularna wśród wyborców, niż we wszystkich poprzednich kampaniach wyborczych.

Najlepszym rozwiązaniem dla liberalizacji prawa związanego z konopiami byłaby koalicja Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU), Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) i Zielonych (Die Grünen). Mniejsze partie mogą nakłaniać koalicjantów do podjęcia dalszych kroków w kierunku legalizacji. W praktyce oznaczałoby to tolerowanie niewielkich ilości marihuany – 15-30g.

Najgorszą opcją dla entuzjastów marihuany w Niemczech byłaby kontynuacja koalicji rządzącej CDU i SPD. Martin Schulz najprawdopodobniej utworzyłby koalicję z partiami pro-konopnymi Zielonych i Lewicowców, ale jak pokazują sondaże, debata telewizyjna sprawiła, że jego pozycja jest aktualnie za Angelą Merkel.

Niemcy chcą legalnej marihuany

Niedawno przeprowadzona sonda zlecona przez Playboy Deutschland, wykazała, że zdecydowana większość dorosłych Niemców popiera legalizację marihuany.

Według sondażu, 57,5% niemieckich mieszkańców popiera legalizację marihuany dla dorosłych, w tym możliwość jej legalnego zakupu w sklepie detalicznym, a 90,5% respondentów stwierdziło, że obowiązujące przepisy prawa nie przeszkadzają w możliwości zakupu i używania marihuany.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Dom, podwieczór, nastawienie obojętne, oczekiwania: jakieś nowe doznania empatogenne

Jak się zabieram za pisanie tego reportu jestem w szczytowym działaniu Mki po dorzuceniu.

No jest po prostu zajebiście. Masakra! Super muzyka na słuchawkach, wszystko jest takie jaskrawe, intensywne, chcę mi się skakać i krzyczeć z radości. Nie zrobię tego niestety, bo bym obudził sąsiadów, na 100%, tak bym się rozkręcił, że policja zaczęła by pukać do drzwi. A propo hałasu, bo w słuchawkach mam rozpierdol, zapodam wam nutkę, w którą się wkręciłem i zapętlam: https://youtu.be/wiOA2vglto4 .

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ekscytacja, ciekawość, pozytywne nastawienie do wszystkiego.

Sobota rano. Dzień piękny, wyczekiwany. Jeszcze nie wiemy jak piękny jest dziś świat, bo światło przysłania nam słomkowa roleta. Jest może koło 11 rano, umówieni jesteśmy na mieście dopiero o 14. Ja i G. ogarniamy się powoli, jemy śniadanie, pijemy kawę. Pakujemy najpotrzebniejsze rzeczy. Maluję się, palimy lufkę, pokładam się ze śmiechu na podłodze, kończę makijaż. Wychodzimy. Jadąc na rowerach podziwiamy wiejski krajobraz. Mam wrażenie, że czytanie masowej ilości tripraportów o psychodelikach na kilka dni przed wywarło wpływ na moje postrzeganie świata.

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • aviomarin
  • Dekstrometorfan
  • Difenhydramina
  • DXM
  • Przeżycie mistyczne
  • tussidex

Druga styczność z dexem w takiej ilości. Popołudnie spędzone u mojego chłopaka w domu. Spodziewałem się trochę mocniejszego tripa, ale bez szału.

Wszystko działo się w sobotę, byłem u mojego chłopaka w domu, plan był prosty, zjeść coś, obejrzeć film a po filmie wziąć po 300 mg dxm na głowę. Tak też zrobiliśmy. To nie był u żadnego z nas pierwszy raz z dexem, za to u mnie po raz drugi miałem styczność z taką ilością, ponieważ tylko parę dni wcześniej w nocy zarzuciłem 300mg i większość tripa przespałem. Po wcześniejszym doświadczeniu byłem pewny, że nic mi nie będzie, że efekt nie będzie ekstremalnie trudny do zniesienia. Mój chłopak (nazwę go S.) nie był co do tego przekonany.

randomness