Breaking Bad w rzeczywistości?

Policjanci zatrzymali dwóch profesorów akademickich którzy produkowali narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

eskarock.pl
Dominik Pajewski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

544

To, że serial 'Breaking Bad' stał się kultowy, nie trzeba raczej nikomu udowadniać. Jednak, to, że tego typu rzeczy dzieją się w rzeczywistości, to może już zaskakiwać i szokować.
O serialu 'Breaking Bad' powiedziano już wiele i wiele było sytuacji, gdzie fani inspirowali się produkcją.

W tym wypadku, mamy do czynienia z czymś, co jest odwzorowaniem serialu i to z jak najbardziej złej strony jaką się da. Odkryto, że dwóch profesorów akademickich, postanowiło dorobić sobie produkcją metamfetaminy.

Jak podał serwis Deadline, 15 listopada 2019 roku policjanci z hrabstwa Clark County w stanie Arkansas zatrzymała Bradleya Allena Rowlanda oraz Terry'ego Batemana. Panowie pracowali dotąd jako wykładowcy chemii na Henderson State University w mieście Arkadelphi. W zasadzie, nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wykładowcy dorabiali sobie na boku jako producenci metamfetaminy.

Co ciekawe, laboratorium odkryto w akademickiej pracowni, którą jakiś czas temu zamknięto z powodu zapachu jaki się z niej wydobywał. Okazało się, że zapach spowodowany był chlorkiem benzylu, który potrzebny jest przy produkcji narkotyku. Mężczyzn zatrzymano i co najciekawsze, jeden z nich jest fanem serialu. Jak twierdzi, popularyzuje on chemię wśród młodych ludzi.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)
  • Pozytywne przeżycie

Szczerze mówiąc, to trochę się bałem przed spożyciem tak dużej dawki piołunu. 20g używa się do produkcji pół litra absyntu, a ja wyekstrahowałem to pod ciśnieniem zapełniając tym 1 szklankę.

Ponieważ nie miałem pod ręką czystego spirytusu, postanowiłem poradzić sobie z tym, co miałem pod ręką. Do tzw. włoskiego ekspresu wsypałem 20g zmielonego na proszek piołunu. Wlałem tam piwo zamiast wody i wstawiłem na gaz. Po kilku minutach uzyskałem mętną, brązową ciecz. Zapach był tak intensywny, że aż zmrużyłem oczy odurzony parą, która wydobywała się z naczynia. Wypiłem wszystko na raz.

.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tripraport

  • 2mmc
  • Kratom
  • Pierwszy raz

Spore oczekiwania na opiatowy haj.

Dzień zapowiadał się bardzo ładnie. Skompane w słońcu jesienne liście dodawały ochoty na narkotyczny haj. 

 

Wyruszyłem po swojego kompana, drugiego 32letniego dziada, który tak jak ja lubował się w alchemii. 

Jako, że dawno się nie widzieliśmy, mieliśmy uczcić spotkanie jakimś ciekawszym mixem. Każdy miał przygotować coś od serca. 

U mnie padło na 2mmc (taki słabszy mefedron) które zakupiłem na holenderskiej stronie z RC (substancje nie legalne ale też nie zakazane,  taki czyściec dla narkotyków) oraz co najbardziej mnie interesowało KRATOM.

  • Klonazepam

Substancja: Clonazepamum


Doswiadczenie: marihuana, n2o, efedryna, dekstrometofran, xtc, relanium, clonazepamum, afobam, estazolam, benzydamina, Salvia Divinorum, Sceletium tortuosum


set& setting: mój dom, mój pokój, rodzice w domu, lekko spiety…


Sposób zazycia i ilosc: 6 razy 2mg. szesc tablet w malych odstepach (doustnie) plus 100ml wódki.