Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko
wlasne przezycia…
W Wielkiej Brytanii weszły w życie nowe przepisy, uprawniające policję do sprawdzania, czy kierowcy nie prowadzą pod wpływem narkotyków. Poddanie się policyjnym testom jest obowiązkowe.
Przewidziano testy, pozwalające określać sprawność psychomotoryczną. Policjant może zażądać od kierowcy stanięcia na jednej nodze, oszacowania upływu czasu (pół minuty), może też sprawdzić, czy kontrolowany nie ma nienaturalnie rozszerzonych źrenic.
Odmowa poddania się takiemu testowi jest przez nowe przepisy traktowana jako wykroczenie. Kierowcy, przyłapanemu na prowadzeniu pod wpływem narkotyków (a także leków, ograniczających sprawność psychofizyczną) grozi do 5 tys. funtów szterlingów grzywny, pozbawienie wolności na okres do 6 miesięcy i utrata prawa jazdy na 1 rok.
Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko
wlasne przezycia…
Witam.
Czytam hyperreala od 4 lat, ale po tym co zdarzyło się wczoraj postanowiłem wreszcie coś napisać.
Mam 23 lata i mniej więcej od 3 lat palę codziennie zielone. Jednakże od początku tego roku thc przestało mnie zadowalać. Zmulało mnie, chciało mi się spać, nie odczuwałem euforii tak jak wcześniej, podejrzewam, że dlatego, iż paliłem prawie grama dziennie.
Nudzi mi sie, to Wam cos napisze ;]
...wiec moja poznawczo-cpunska pasja zaprowadzila mnie do koksu.
oto, co ostatnio mi sie przysnilo (to od benzodiazepin, ktore
zapisal mi lekarz, mam takie barwne i detaliczne sny).
na początku dom, potem las; wieczór i noc z 29 na 30 grudnia 2009; nastawienie pozytywne
Jadłem ja, mój brat i kumpel. Dla mnie i brata to był pierwszy raz, kumpel jadł już parę razy. Zdecydowaliśmy jeść po półtora kartonika na głowę. Około 18:00 wrzuciliśmy pod język i czekaliśmy na efekty, rozmawiając. Po około 50 minutach wokół ekranu monitora zacząłem widzieć lekką poświatę. Kumpel powiedział, że po tym zwykle poznaje, że zaczyna się luta. Mieliśmy już wychodzić, a tu dzwonek do drzwi. Kumpel mówi "cinżko". Bo już zaczęła się niemała śmiechawka. A ja twardo, idę otworzyć. To dozorca, rozdający jakieś kartki. Mówi mi, żebym się wyraźnie podpisał.
Komentarze