Poniedziałek 23:00. Wyposażyłem się w 3 butelki Pini. Ostatnio ćpałem kodeinę 4 miesiące temu. To mój 3 raz. Wróciłem z aptek o 17:00, cierpliwie czekając na odpowiednią chwilę. Po odwaleniu kilku rutynowych czynności, obejrzeniu meczu Polski z Meksykiem, umyciu się, pościeleniu łóżka mając do szkoły na jutro na12 przygotowałem się. Nie wszyscy poszli spać, ale mogę już zaczynać.
- Marihuana
- Pozytywne przeżycie
Chęć przeżycia czysto narkotycznego. Miejsce: mieszkanie w bloku, prywatny pokój. Klimatyczny wieczór. Rodzina na kwadracie.
- Marihuana
- Marihuana
- Przeżycie mistyczne
Dom ziomka, jesienny dzień, dobry klimat, nuta w głośniku, nastrój jak zawsze pozytywny.
Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)
- Grzyby halucynogenne
Grzyby
Spośród ponad pół miliona znanych roślin, badacze opisali ok. 5000 odmian
grzybów wyróżniających się tym ze świata roślinnego, że są pozbawione chlorofilu.
Z tej liczby ok. 80-90 odmian ma właściwości psychodelityczne i jest spotykane
(oprócz dalekiej północy) na każdej szerokości geograficznej. Z tego w
Europie Środkowej opisano ok. 150 odmian.
- Bad trip
- LSD-25
dojebana chata we wsi Wygoda, uczucie bezpieczeństwa pod względem odległości od miasta, zawsze się martwię o przypał ze strony sąsiadów, współlokatorów etc., natomiast towarzyszami mi byli mój przyjaciel i były partner + jego dziewczyna moje nastawienie było dobre a ów kumpel jest osobą, której najbardziej ufam, natomiast z jego dziewczyną niby się lubimy, ale jest w tym jakaś zazdrość i niezręczność wieczór i trap z głośników
Ponieważ kwas poleciał po pixach, wspomnę najpierw o nich. Były to różowe Donkey Kong o kształcie i wizerunku małpiej głowy. Googlaliśmy te pixy i było parę komentarzy, że ktoś po niej umarł, więc postanowiliśmy wziąć pół (19:45). Później okazało się, że o heinekenach (poprzednie doświadczenie) też tak pisali, a więc chyba o wszystkich są takie informacje. Niemniej dobrze wyszło, bo miło nas porobiło, a starczyło na dłużej. Wiedzcie, że z T. rozstaliśmy się rok temu po czterech latach związku, w tym 6 miesiącach mieszkania razem.
Komentarze