Blisko 200 porcji dopalaczy nie trafi na rynek

Dwie osoby aresztowane na trzy miesiące, zabezpieczonych kilka tysięcy złotych i 170 porcji dopalaczy – to bilans dwudniowych działań policjantów z Wydziału Kryminalnego konińskiej policji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wtk.pl/news
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

285

Dwie osoby aresztowane na trzy miesiące, zabezpieczonych kilka tysięcy złotych i 170 porcji dopalaczy – to bilans dwudniowych działań policjantów z Wydziału Kryminalnego konińskiej policji. W piątek i w sobotę mundurowi postawili „kropkę nad i” po długiej pracy operacyjnej.

Konińscy operacyjni pojawili się w piątek wieczorem w Kleczewie. Na ulicy zatrzymali 24-letnią mieszkankę tejże miejscowości. Znaleźli przy niej 2 woreczki z dopalaczami. Wiedzieli jednak, że to nie wszystko, czego mogą się spodziewać. W mieszkaniu kobiety było jeszcze 48 podobnych woreczków, dwie wagi elektroniczne i blisko 6000 zł. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, a w sobotę sąd aresztował ją na 3 miesiące.

Także w sobotę śledczy zatrzymali 35-letniego mieszkańca Konina, który był powiązany ze sprawą. W jego mieszkaniu zabezpieczyli 120 porcji takiej samej substancji psychoaktywnej. Wszystkie zabezpieczone środki policjanci zawieźli do laboratorium w Poznaniu. Badanie wykazało, że są to substancje 3CMC i 4CMC, których posiadanie jest zabronione. 35-latek w poniedziałek 24 lutego stanął przed sądem, którego decyzją najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Obydwoje usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz handlu nimi i przyznali się do popełnienia tych przestępstw. Wyrazili też gotowość do dobrowolnego poddania się karze. Grozi im do 10 lat więzienia.

Policjanci sprawę określają jako rozwojową i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

saska

Ja i mój adwokat znaleźliśmy sie w przyciemnionym pokoju, na jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, wcześniej zaopatrzeni w piwka, kilka blantów i sto sztuk grzybków. Za oknami powoli się ściemniało, więc pokroiliśmy nasz skarb na kawałeczki, wcześniej dzieląc wszystko na pół i zalaliśmy te cuda wrzątkiem z zielonej herbaty.

  • alfa-PVP
  • Pierwszy raz

Na nogach od 16h (w tym 8 h pracy fizycznej), lekko zmęczony, zirytowany (ceną i trudnością w zoorganizowaniu acodinu) Szybka kąpiel, kufel zimnego piwa i odpalony komputer, słuchawki na uszach i w ciemnościach przemierzam czeluści internetu. Kilka godziń wcześniej weszło 300mg kodeiny (ale tolerancja już taka, że prawie nie poczułem jej działania). Zajadając się jabłkiem, starą bankomatową kartą kruszę kryształ w drobny mak. Kto by pomyślał, że przede mną kilka godzin intensywnego twórczego myślenia i tworzenia.

 

Jest to mój pierwszy kontakt z tą substancją jak i pierwszy TRIP RAPORT jaki zamieszczam na portalu - proszę o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę.

Lekko sceptycznie podszedłem do substancji. Mało rzeczy już mnie rusza i daje oczekiwany efekt. Stąd też posypałem 1 kreskę i oddałem się substancji całkowicie. Sniff wszedł gładko, nie było nieprzyjemnego spływu do gardła, nos nie piecze, nie ma skrzepów i krwawienia - stosunkowo łagodna substancja.

T + 15 (22 15) 100mg

  • Mefedron

Witam

Bohaterowie: L -czyli ja (180cm 60kg 16lat) i H - czyli kumpel (185cm 70kg 18lat) i Mef czyli Mefedron

  • Powój hawajski




Nazwa substancji: LSA (LA-111) z nasion HBWR sztuk 3 (1 raz)

Doświadczenie: THC (mało)

S&S: chłodny listopadowy wieczór, działka, ładne drzewa i rzeka w pobliżu,

nastrój oczekiwania


  • 1. przygotowania

  • 2. efekty

  • 3. podsumowanie

randomness