Belgowie uzależnieni od silnych leków przeciwbólowych

Liczba Belgów, zażywających opioidowe leki przeciwbólowe, które mogą powodować uzależnienia, wzrosła o 56 proc. w ostatniej dekadzie. Tak wynika z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia, o którym informują belgijskie media.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO, IAR
dmir, adom

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

176

Liczba Belgów, zażywających opioidowe leki przeciwbólowe, które mogą powodować uzależnienia, wzrosła o 56 proc. w ostatniej dekadzie. Tak wynika z raportu Narodowego Instytutu Zdrowia, o którym informują belgijskie media.

W 2018 roku ponad milion sto tysięcy Belgów miało przepisane silne leki przeciwbólowe. Jest to prawie 10 proc. populacji.

Dla porównania w 2008 roku około 700 tysięcy Belgów poprosiło lekarzy o opioidowe leki przeciwbólowe.

– Obserwujemy alarmujący trend. To powód do niepokoju – skomentował jeden z lekarzy-specjalistów od uzależnień, cytowany przez belgijskie media. Dodał, że nierzadko Belgowie zażywają zwiększone dawki silnych leków przeciwbólowych.

Dzieje się tak, bo chodzą do różnych lekarzy i każdego proszą o przepisanie lekarstw opioidowych. Sytuacja jest alarmująca, bo przedawkowanie opioidów prowadzi do uzależnień, a także śmierci.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)

  • Calea zacatechichi



  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

Na wstępie pragnę poinformować, że jest to mój pierwszy TR, który napisałem wspólnymi siłami z 'jak napisać trip raport' także proszę o wyrozumiałość

Do rzeczy:

...

SET & SETTING: Dobrze znany park, pobliskie osiedle, towarzyszem był kolega

(w dalszym tekście oznaczany jako K.) na końcówce tripu, czerwcowe popołudnie, całość wynikła na spontanie, w planach miałem po prostu spotkanie ze starym kolegą, nastrój raczej dobry,