11.11.2011

Medyczna marihuana może wkrótce trafić do aptek. Najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu zostanie zarejestrowany w Polsce lek zawierający medyczną marihuanę.
ak udało się ustalić "Faktom" TVN, jeszcze w tym tygodniu może zostać zarejestrowany w Polsce pierwszy preparat zawierający medyczną marihuanę. To będzie rewolucja, bo to pierwszy lek po wprowadzeniu ustawy dopuszczającej tego typu substancje do sprzedaży w aptekach.
To jest jeszcze nieoficjalna informacja, ale "Faktom" TVN udało się ją potwierdzić w kilku źródłach: najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu zostanie zarejestrowany w Polsce lek zawierający medyczną marihuanę. Chodzi o susz, który zawiera wysokie stężenie THC. To będzie rewolucja, bo to pierwszy lek po wprowadzeniu ustawy dopuszczającej tego typu substancje do sprzedaży w aptekach.
- Bardzo dobra informacja dla pacjentów i lekarzy, którzy przepisują te preparaty. Oby więcej było tak dobrych informacji - uważa pediatra i neurolog dziecięcy, doktor Marek Bachański.
Kolejną dobrą informacją jest to, że doktor Bachański wrócił do pracy. Pediatra został zwolniony z Centrum Zdrowia Dziecka trzy lata temu za to, że leczył dzieci medyczną marihuaną. W zeszłym roku wyrokiem sądu został przywrócony do pracy, ale dyrekcja Centrum nie pozwoliła mu kontaktować się z pacjentami. Wygrał kolejną sprawę i może leczyć dzieci.
- Obecnie w Instytucie Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka prowadzone są dwa badania kliniczne w oparciu o bezpieczeństwo i skuteczność leczenia leku pochodzącego z marihuany - informuje Katarzyna Gardzińska z Centrum Zdrowia Dziecka.
Dla dzieci uczestniczących w badaniach klinicznych marihuana jest, ale w aptekach do tej pory jej nie było. Potwierdza to pani Dorota Schewe, matka Krzysia, który choruje na padaczkę lekooporną.
- Nie mogę kupić leku, który jest legalny, ale w Polsce jest niedostępny. Muszę się stresować i przez internet zamawiać. Ja się nie czuję jak przestępca, bo ja leczę swoje dziecko. Mam w nosie co sobie ktoś o mnie myśli - opowiada pani Dorota.
Dorota Schewe nie jest wyjątkiem. Wielu pacjentów, z powodu braku leków z medyczną marihuaną w aptekach, sprowadzało je do tej pory nielegalnie zza granicy. Także za pośrednictwem dealerów.
- Wszyscy ci pacjenci, którzy w swojej terapii wymagają THC są pozostawieni na pastwę losu, albo raczej na żer czarnego rynku - twierdzi Dorota Gudaniec z fundacji "Krok Po Kroku", a prywatnie matka Maksymiliana, który jest leczony medyczną marihuaną.
Pojawienie się suszu, zarejestrowanego przez Urząd Rejestracji Leków i dostępnego w każdej aptece na receptę, będzie dużym wydarzeniem dla bardzo wielu chorych.
- Ten problem dotyczy około pięćdziesięciu tysięcy osób, a może i nawet stu tysięcy, którym medyczna marihuana mogłaby ulżyć w cierpieniach - twierdzi Jacek Cieżkowicz, chirurg onkologiczny z Centrum Terapeutycznego "Max Hemp". Medyczna marihuana jest jednym z najskuteczniejszych środków uśmierzających ból. Także ten związany z chorobami nowotworowymi.
Rozluźniony, spokojny, "słoneczny, siebiepewny i rad", brak jakichkolwiek lęków/przekonań/oczekiwań względem tripa; mnóstwo znajomych i przyjaciół wokół, kolorowy dom, szary garaż, zimno przez większość czasu.
11.11.2011
Nastawienie psychiczne: bardzo pozytywne, już wcześniej miałam na to ochotę. Otoczenie: prawie cały czas w ruchu, także ciężko cokolwiek tu sprecyzować. Okoliczności: nagła możliwość kupna narkotyku. Stan psychiczny: trochę rozstrojony przez ostatnie negatywne doznania z marihuaną. Nastrój: lekkie napięcie, czy aby na pewno wszystko będzie działo się dobrze. Myśli i oczekiwania: oby tylko towarzyszka nie wyleciała z żadną złośliwością, bo jest do nich skłonna.
„Chwile, które opiszę nie posiadały żadnych odczuć na kształt strachu, on choć
obok obrazowany w innych osobach, ich słowach nie mógł przejść do mojej duszy.”
Nie bez powodu taki tytuł nadaję memu trip raportowi, chcę by już w pierwszych słowach
zwrócono uwagę na głównie zapamiętaną we mnie wtedy nadzwyczajność.
Żadna czysta wyobraźnia nie jest w stanie pojąć, wyimaginować sobie tego tak,
by zrozumieć tę formę błogostanu, która wywołana jest właśnie narkotykami.
Set: Oczekiwałam euforii, empatii i intensywnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Sitting: impreza ze wszechobecną psychodelą , masa ludzi, silne bodźce dźwiękowe
Przybyłam do obcego mi środowiska, w który miało odbyć się pewne wydarzenie. Miałam określone oczekiwania co do przeżyć, które miały stać się moim udziałem, ale rozczarowałam się koszmarnie.
Ok 21 przyjęłam 6apb, a po jakiejś godzinie 25c-nbom. Oczekiwałam empatii, pięknych i inspirujących odczuć. Chciałam poszerzyć paletę emocji związanych z kontaktami międzyludzkimi. Wyszło zupełnie odwrotnie.
W drodze na imprezę