Automaty z marihuaną staną na lotniskach na Jamajce

Automaty oraz punkty sprzedaży będą umożliwiać zakup do dwóch uncji narkotyku tuż po wylądowaniu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anglia Today

Odsłony

850

Legalizacja marihuany w niektórych stanach USA, a także innych miejscach, sprawia, że na Jamajkę przylatują ludzie uprawnieni do legalnego kupowania. Lokalne ciało rządowe Cannabis Licensing Authority (CLA)troszczy się jednak także o takich, co zapomnieli recepty - do kupna marihuany wystarczy ustne oświadczenie o posiadaniu takich recept.

Jamajka dopiero od dwóch miesięcy cieszy się legalizacją, już teraz jednak notuje niebagatelne wpływy do budżetu. I to tak naprawdę jest motywacją CLA do wprowadzania automatów z marihuaną. Jest to też wyraźny sygnał dla wszystkich przyglądających się sytuacji krajów legalizujących więcej używek niż tylko wysoce szkodliwy społecznie alkohol.

Drugą kwestią jest przekonanie przylatujących do oficjalnych kanałów dystrybucji od samego przylotu. Rząd nie ma bowiem żadnego zysku z czarnego rynku, natomiast wszyscy wiedzą, że chodzi o niebagatelne sumy. Połączenie niesłabnącego popytu na używki z rozsądnymi regulacjami rządowymi jest w interesie w zasadzie wszystkich - dlatego tak ważne są pozytywne przykłady krajów, które zdecydowały się na takie kroki. Jamajka od dawna jest celem pielgrzymek, zwłaszcza Nine Mile. Teraz rząd stara się to rozsądnie kapitalizować.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Bromazepam
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Po 2 dni wcześniejszym zapoznaniu mnie z benzydaminą przez kumpla (po 1,75 na głowę) i ciekawych, delikatnych lotach byłem żądny przygód po większej dawce. Nastawienie pozytywne,byłem podekscytowany przed seansem 5D ;) Miałem wielką nadzieję zobaczyć jakąś postać. Towarzyszył mi kolega, który na swoje barki wziął niebanalną dawkę 4,4 g(90kg). Pokój niedoświetlony, lekki półmrok, wiele przedmiotów w zasięgu wzroku, w lewej ręce jogurt pitny ( polecam, zmniejsza prawdopodobieństwo pawia ) w drugiej latarka na wszelki wypadek( daje poczucie bezpieczeństwa, chociaż żałuję że z niej korzystaliśmy ).

Po godzinie od zażycia poczułem lekkie ogólne znieczulenie i odrętwienie, poruszając ręką zobaczyłem za nią ciemną poświatę, doświadczyłem też efektu nieostrości widzenia. Litery w czasopiśmie zmieniły się w chińskie znaczki, które po 20 minutach były nie do odczytania nawet przy maksymalnym świetle. Po spojrzeniu na sufit, na żyrandol, zaczął on wyciągać w moją stronę swoje listki i powolutku pełznąć po suficie, odebrałem to jako przyjacielski gest przytulenia się .

  • LSD-25
  • Tripraport

Set z pozoru pozytywny, setting taki sobie.

"Go banging about with a psychedelic drug for a Saturday night turn-on, and you can get into a really bad place, psychologically. Know what you’re using, decide just why you’re using it, and you can have a rich experience." - PiKHAL

"Eee tam." - ja

---

  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Tripraport

Żadne

Rzecz dzieje się już długo po utracie magii. Ostatnie 10-15 "tripów" z dawkami, które kiedyś powodowały mi znane z poprzednich raportów akcje z kosmitami, nie wywoływały żadnych efektów (oprócz ogłupienia i strucia).

Jakiś czas temu głupota znowu wzięła górę i uznałem, że zażyję 300 mg oraz 2 sztuki Aviomarinu, żeby sprawdzić jego cudowne właściwości przeciw nudnościom. Po dwóch godzinach byłem już pewien, że i tym razem nie zadziała ,bowiem czułem już to samo, co ostatnie kilkanaście razy — wrażenie bycia strutym i ogłupienie.

  • DMT
  • Pierwszy raz

Przyjechałem na ferie do mojego znajomego na drugim końcu Polski. Miałem wynajęty nieduży pokój, siedzieliśmy tam razem. Byłem nieco spięty i podekscytowany, może nawet nieco zestresowany tym co miało za chwilę nastąpić.

Pierwszy raz DMT, bardzo dziwny i stresujący trip.

W sobotę wieczorem (około 10 - 11) wciągnąłem donosowo mniej więcej 100mg DMT. 
To co się potem stało było niesamowite i przerażające zarazem.

randomness