Australia będzie przeprowadzać testy na narkotyki u młodych bezrobotnych

Od początku 2018 roku 5 tysięcy młodych Australijczyków pobierających świadczenie dla bezrobotnych, weźmie udział w pilotażowym programie w ramach którego będą - losowo - poddawani testom na obecność narkotyków w organizmie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
arb

Komentarz [H]yperreala: 
Czyżby komuś zależało, żeby bezrobotni używający narkotyków przerzucili się na nowe substancje psychoaktywne?

Odsłony

108

Od początku 2018 roku 5 tysięcy młodych Australijczyków pobierających świadczenie dla bezrobotnych, weźmie udział w pilotażowym programie w ramach którego będą - losowo - poddawani testom na obecność narkotyków w organizmie.

Pilotażowy program ma trwać dwa lata i jest elementem reform systemu świadczeń socjalnych. W ramach tych samych reform australijski rząd chce ujednolicić świadczenia dla bezrobotnych (obecnie istnieją osobne świadczenia dla różnych grup wiekowych) oraz doprowadzić do tego, by osoby, które nie chcą podjąć oferowanej im pracy, traciły świadczenia.

Od 2018 roku młodzi bezrobotni, biorący udział w pilotażowym programie, będą poddawani testom na obecność w organizmie narkotyków - w tym m.in. marihuany.

Jeśli test wykaże obecność narkotyku, wówczas bezrobotny straci świadczenie pieniężne i otrzyma specjalną kartę płatniczą, na którą trafiać będzie kwota zasiłku - działa ona tak samo jak karta wydawana przez bank z tą różnicą, że znajdujących się na niej pieniędzy nie można wypłacać, ani przeznaczać na zakup używek czy hazard.

Jeśli młody bezrobotny po raz drugi nie przejdzie testu narkotykowego, wówczas ma być kierowany na leczenie.

Rząd Malcolma Turnbulla podkreśla, że chce skończyć z rzeczywistością, w której zasiłki są przeznaczane na finansowanie nałogów.

Od 2020 roku Australia ma wprowadzić jeden zasiłek dla bezrobotnych w miejsce siedmiu świadczeń tego typu istniejących obecnie.

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)

Komentarze

WietrznaWiosna (niezweryfikowany)

Od znajmego pracującego i IC (InterCity) słyszałem, że niebawem tez i tam maja wprowdzić badania na obecność wśród pracowników. Znacie jeszcze jakieś zakłdy pracy gdzie obowiązkowe są badania na obecność?
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Spot do palenia z ziomkami, dobre nastawienie

Normalnie zapowiadający sie dzień, ugadaliśmy sie z ziomkami na wiaderko. Napisalismy do innego dilera bo ziomka który nam zawsze rzucał akurat nie było. Diler, pan X zaproponował nam ,,czeskiego” skuna, którego akurat dostał. Zgodziliśmy sie i po godzince mieliśmy juz palenie. Topek pachniał bardzo intensywnie, był zamkniety w paczce po gumach jak zawsze chowam jednak zapach wydostawał i ,,zostawał” na wszystkim czego dotknął. Z wyglądu nie zauważyłem niczego nadzwyczajnego po prostu topek.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Artykuł zawiera lokowanie produktu ;)

Niniejszy raport dotyczy mojego pierwszego doświadczenia z Panem Hoffmanem na papirusie. Imiona występujących tutaj osób zostały zmienione. Raport jest dość szczegółowy ze względu na to, że większość zdarzenia nagrywałem na dyktafon.

ZAPRASZAM DO LEKTURY

  • LSD-25

jest godzina ósma dwadzieścia cztery pierwszego dnia przerwy świątecznej; przebudził mnie dźwięk telefonu jednak nie miałem problemów by wstać i odebrać, pomimo że zeszłego dnia moje podekscytowanie oraz zniecierpliwienie nie pozwoliło mi zasnąć do godziny drugiej, wręcz przeciwnie zerwałem się z łóżka i podbiegłem do aparatu zrywając z niego słuchawkę;

  • 1P-LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.

A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.