Areszt w Łodzi. Haszysz ukryty w drewnianej rączce pędzla do golenia

Od początku tego roku w ośmiu jednostkach podlegających Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Łodzi udaremniono przemyt niedozwolonych środków już 51 razy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany

Odsłony

339

Od początku tego roku w ośmiu jednostkach podlegających Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Łodzi udaremniono przemyt niedozwolonych środków już 51 razy. W 28 przypadkach ujawniono środki odurzające. Zdecydowana większość była ukryta w korespondencji dla osadzonych.

W Areszcie Śledczym przy ul. Smutnej w trakcie kontroli paczki higienicznej (za pomocą urządzenia rentgenowskiego) zauważono w kremie do ciała cień o nieregularnym kształcie. Okazało się, że jest to masa plastyczna koloru brązowego o wadze 12,69 grama. Badanie potwierdziło zawartość narkotyku z grupy syntetycznych kanabinoli (syntetyczna marihuana).

Znaleziono też 10 g haszyszu w drewnianej rączce pędzla do golenia, 12,7 g haszyszu w opakowaniu kremu do rąk, 32 g haszyszu w tubie pasty do zębów, 39 g haszyszu i 95 tabletek anabolików ukryte w opakowaniu żelu do kąpieli i dezodorancie w sztyfcie.

W paczkach i listach niejednokrotnie odnajdywano także karty pamięci do telefonów, udaremniono próbę przemycenia za kratki tabletu, a jeden ze skazanych stawił się do jednostki, żeby odbyć karę, z zegarkiem z funkcją telefonu.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Gif (niezweryfikowany)
Wow. To te matoly kapnely się że tel ma funkcje tel?szacuken
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Tripraport

majowy las, ulice Warszawy nocą

12.30, mój pokój – ja i PZ wsypujemy gorzki proszek pod język. PZ pierwszy raz zażywa jakiekolwiek psychodeliki. Po 3 minutach popijamy wodą i udajemy się na peron, by pojechać do innej miejscowości, w której znajduje się wielki las. Już w czasie krótkiej drogi na pociąg PZ zaczyna mieć pierwsze efekty. Twierdzi, że głowa dziwnie go boli. Martwię się, to nieoczekiwane. Mówi, że ledwo idzie. Zastanawiam się, czy nie powinniśmy wrócić, jednak nie zrobiliśmy tego.

  • Amfetamina
  • Pierwszy raz

Domówka, chęć wyluzowania, miła atmosfera

Zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy TR. Czytałem sporo tekstów na forum, podczas fazowania po ziółku bardzo lubię poczytać sobie i ogarnąć opisane fazy.

W towarzystwie jestem uważany za "rzadziaka" jest to nasze określenie na osobę, która ma słabą głowę do fazowania. Moim zdaniem znajomki nie potrafią zrozumieć co ja robię i czasami pośmieją się ze mnie. Myślę że starsze towarzystwo wie o co mi chodzi. Jestem osobą, która od zawsze chciała spróbować wziąć coś więcej ale z głową, jakkolwiek by to nie brzmiało.

  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Pogodny dzień. Miałem ochotę pozwiedzać trochę lasu.

O godzinie 14:00 zarzuciłem dwa kartony z AL-LADem. Spakowałem do plecaka potrzebne materiały i wyruszyłem w podróż której celem była ambona (taka wieżyczka postawiona przez leśniczego czy tam myśliwego) z widokiem na wielką łąkę otoczoną lasem. Jedna z dróg prowadziła przez las, tę też obrałem. Wyszedłem z domu jakoś o 14:20 i wyruszyłem do lasu.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)

S&S Miejsce: Dom, Praca, Miasto Substancja: Alkohol, Marihuana, Amfetamina, Mefedron, Viagra, Kokaina, MDMA, LSD, Oksykodon, Klonozepam Nastawienie: Depresja z licznymi powikłaniami psychicznymi

 

 

Otwieram swoje ciężkie oczy i zerkam na neonowy wyświetlacz mojego budzika.

5:43.

Cholera - myślę sobie i na spokojnie wygrzebuję się z legowiska. Nawet nie próbuję się oszukiwać że uda mi się zdążyć na poranną odprawę.

- Kurwa mać - mruczę do siebie -który to już raz w tym miesiącu ? Piąty ? Szósty ?

Nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak wyglądał wczorajszy dzień a co dopiero to.

randomness