Amfetamina spod Radomia miała trafić na warszawski rynek

Zlikwidowane laboratorium amfetaminy z 8 liniami umożliwiającymi produkcję tego straszliwego narkotyku, to wynik wytężonych działań dzielnych policjantów z CBŚP oraz BOA KGP, KSP i KWP w Radomiu. Dwaj podejrzani zostali zatrzymani podczas nikczemnej transakcji, której przedmiotem było 1,5 kg trefnego towaru.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

CBŚP

Odsłony

256

Zlikwidowane laboratorium amfetaminy z 8 liniami umożliwiającymi produkcję tego narkotyku, to wynik wytężonych działań policjantów z Centralnego Biura Śledczego Policji z Olsztyna. Dwaj podejrzani zostali zatrzymani podczas transakcji, której przedmiotem było 1,5 kg narkotyku. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie. Policjantów CBŚP podczas działań wsparli funkcjonariusze z BOA KGP, KSP i KWP w Radomiu.

Policjanci z Zarządu w Olsztynie CBŚP pracowali nad sprawa wiele miesięcy. Dzięki temu ustalili miejsce produkcji narkotyku. Pierwsze czynności realizacyjne funkcjonariusze CBŚP przeprowadzili w Warszawie zatrzymując dwóch mężczyzn. Podejrzani wpadli w trakcie transakcji sprzedaży blisko 1,5 kg amfetaminy. Podczas przeszukań ich miejsc zamieszkania zabezpieczono m.in. telefony komórkowe, elektroniczne urządzenia zagłuszające, fałszywe dokumenty tożsamości, pieniądze w łącznej kwocie blisko 80 tysięcy złotych, kokainę oraz płynną amfetaminę.

Wszystko wskazywało na to, że amfetamina, która była przedmiotem transakcji narkotykowej została wyprodukowana w Polsce. Dlatego też policjanci CBŚP musieli ustalić, a następnie zlikwidować linie produkujące substancję psychotropową.

Trop prowadził na teren województwa mazowieckiego. W pomieszczeniu gospodarczym w jednej z niewielkich miejscowości w pobliżu Radomia, funkcjonowało laboratorium amfetaminy wraz z kompletem 8 linii umożliwiających produkcję tego narkotyku. Tam też policjanci zabezpieczyli blisko 200 litrów różnego rodzaju substancji chemicznych, które obecnie poddawane są badaniom w laboratoriach kryminalistycznych.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, a następnie postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi Północ zostali oni aresztowani na 3 miesiące.

Śledztwo prowadzą policjanci z Zarządu w Olsztynie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa – Praga w Warszawie. Policjantów CBŚP w trakcie czynności wspierali funkcjonariusze z BOA KGP oraz z Laboratorium Kryminalistycznego KSP i KWP w Radomiu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Koniec lata, wycieczka pociągiem nad jeziora, 4 osoby

15:30 Siedze z dziewczyną i wyciagą aco z torebki. Mnie ciężko nie jest namówić. Zarzyliśmy po 20tabletek. 16:00 Przyjechał mój ziomek z dziewczyną i zapaliliśmy jointa 16:10 będąc kompletnie upalonym zaczałem odczuwać deks powolutku wchodziła faza. 16:15 poszliśmy sobie pochodzić po parku co jakiś czas lufka itd. 16:30 siedzimy na ławce ja i moja dziewczyna kompletnie sponiewierani siedzimy i kmininmy gdzie jesteśmy(ogólnie wyedy było spoko śmiechawa rozkminy jak to po zielski zazwyczaj.

  • Grzyby halucynogenne


W połowie października załatwiłem sobie pierwsze grzybki w życiu. Mała paczuszka zawierała 100 sztuk swierzo zebranych grzybencji. Wcześniej słyszałem tylko opowieści starych narkoli o zakręconych jazdach, mutacjach ciała typu 7 metrowe nogi i ręce z 3 palcami, tu dzież spadające meteoryty. Ale byłem nastawiony sceptycznie bo wiadomo jak jest, wiele ludzi, podobnie jak wędkarze opowieści o złowionych rybach, podkręcają opowieści, dodają nowe fakty i ubarwiają rzeczywistość. Jednak od razu wyczułem klimat. Nie bez powodu nazywane są "Świętymi Grzybami".

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Godzina 23, nikogo w domu. Za oknem brzydka pogoda, nastawienie niezbyt optymistyczne, ogólny klimat nie nadający się do stosowania niczego co powoduje halucynacje.

Po południu zakupiłem 2 saszetki Tantum Rosa, po powrocie do domu nikogo już nie było i zacząłem ekstrakcje wg. zaleceń na forum.

Nastawiony mało optymistycznie rozpocząłem długą podróź, zapraszam do czytania.

 

23:00 - Wysuszony proszek w piekarniku (nie przesadzcie z temperaturą!) wsypałem do kapsułek po jakichś witaminach, wyszło ok 4 kapsułki popite jakimś napojem, włączyłem muzyke i czekałem na efekty w między czasie pisząc z znajomymi.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie w bloku.Sobotni ranek. Grudzień. Dużo czasu. Myśl o zapaleniu dla relaksu.

Z góry uprzedzam, że nikt nie uwierzy w to co jest poniżej napisane. W ogóle to nic w życiu ani nie piłem ani nie ćpałem ani nie jarałem. Wszystko sobie ubzdurałem i nic podobnego się nie wydarzyło, a nawet jeśli to dawno i nie prawda. A ja jestem tylko waszym wyobrażeniem i kto to widział żeby jaranie MJ dawało takie skutki. Więc jak macie zgłaszać itd. to darujcie sobie dalszą lekturę.

T+00: Wyciągam lufkę, zapalam świece, bo ma większy ogień od zapalniczki. Smaże szkiełko dokładnie z jednej strony, z drugiej, czekam aż wystygnie odwracam tyłem do przodu i ten sam zabieg.