Amerykański sąd zakazuje ścigania dealerów marihuany

Amerykański sąd apelacyjny uznał, że prokuratura federalna nie ma prawa ścigać osób, które hodują i rozprowadzają medyczną marihuanę, jeśli robią to zgodnie z prawem stanowym. To pierwsze takie rozstrzygnięcie na poziomie sądownictwa odwoławczego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Prawnik.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tytuł troszkę na wyrost sensacyjny, ale merytorycznie rzecz biorąc sprawa znacząca. Przpomnijmy, że jeszcze nie tak dawno DEA chwaliła się, że tak naprawdę może wejść z konfiskatami i aresztowaniami do każdej przychodni i każdego legalnego sklepu z marihuaną, bo federalnie jest ona wciąż nielegalna, a agenci nie robią tego tylko dlatego, że prezydent sobie nie życzy.

Odsłony

276

Amerykański sąd apelacyjny uznał, że prokuratura federalna nie ma prawa ścigać osób, które hodują i rozprowadzają medyczną marihuanę, jeśli robią to zgodnie z prawem stanowym. To pierwsze takie rozstrzygnięcie na poziomie sądownictwa odwoławczego.

Trzyosobowy skład orzekający nakazał Departamentowi Sprawiedliwości wykazanie, że w przypadku 10 toczących się postępowań w Kalifornii i Waszyngtonie (gdzie hodowla i dystrybucja medycznej marihuany są legalne) naruszone zostały przepisy stanowe. Jeśli nie, to zdaniem sędziów apelacyjnych powinni umorzyć wszystkie sprawy.

Rozstrzygnięcie to odnosi się tylko zachodnich stanów i terytoriów, które obejmuje jurysdykcja sądu apelacyjnego w San Francisco (9th U.S. Circuit Court of Appeals). Może jednak wpłynąć na orzecznictwo innych sądów.

Mimo że marihuana pozostaje nielegalne w świetle prawa federalnego, dwa lata temu Kongres zakazał administracji wydawania środków publicznych w sposób, który uniemożliwiałby stanom regulowanie kwestii używania i sprzedaży konopi. Departament Sprawiedliwości usiłował przekonać sędziów w San Francisco, że oznacza to jedynie tyle, że rząd federalny nie ma prawa podejmować kroków prawnych przeciwko władzom stanowym. Nadal może jednak ścigać konkretne osoby, jeśli w jego ocenie naruszyły one federalne prawo antynarkotykowe. Sąd apelacyjny odrzucił ten argument, twierdząc, że prowadzenie postępowań dotyczących zażywania czy uprawy marihuany jest równoznaczne z ograniczeniem prawa stanów do regulowania spraw leżących w zakresie ich kompetencji.

Sędziowie podkreślili jednak, że Kongres może w każdej chwili zmienić zdanie i uchwalić przepisy autoryzujące wydawania środków publicznych na ściganie sprzedawców marihuany.

Obecnie jest ona legalna w 25 stanach i Dystrykcie Kolumbii. Kolejnych 10 stanów zamierza poddać tę kwestię pod referendum w listopadzie.

Oceń treść:

Average: 9 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • AMT

Set % setting:

1. Pokój kolegi w akademiku

2. Warszawskie śródmieście

3. U drugiego kolegi w domu

Dawka:

1. Około 35mg (do 45mg max) AMT

2. Ciągle dorzucane, łącznie około 50mg (do 70mg max) 4-AcO-DMT

O mnie:

1. 21 lat

2. 85kg

Doświadczenie:

1. Dream root, Gałka, Alkohol, Mj, Benzydamina, DXM, "BXM", 2C-E, AMT, DPT, 4-AcO-DMT, 4-HO-MET (plus od chuja stymulantów ale to tutaj nie ważne).

  • Szałwia Wieszcza

Nazwa substancji: Salvia Divinorum


Doświadczenie: Ziele (bardzo często), Hasz (kilka razy), Gałka (2 razy i nigdy więcej), kiedyś alkohol (nie za często)


Dawka i sposób uzycia: 2 duże liście, metoda "kulki"


Set & setting: Łąka, letnie popołudnie (15 - 18 godz), dwie osoby. Oczekiwaliśmy mocnych doznań, ale przynajmniej ja byłem jakoś szczególnie nieprzekonany.




  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Nastrój kiepski. Nastawienie co do zabaweczki - bardzo pozytywne. Zero lęku, obaw. Raczej ciekawość.

Szczerze mówiąc opisuję swoje przeżycia poraz pierwszy, ale postaram się Wam odwzorować to, co czułam, jak najlepiej.

Piątek: Tego dnia byłam w kiepskim nastroju, sama nie wiedząc czemu. Chodziłam mocno zdenerwowana i każdy dostawał rykoszetem. Powinno być zupełnie inaczej, gdyż tego dnia szłam z chłopakiem i znajomymi do klubu, żeby trochę się rozerwać i pobawić.

Zaczynajmy..

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

słoneczny poranek, dobry nastrój

Swego czasu naprawdę sporo naczytałem się o wyjątkowej przyprawie jaką jest gałka muszkatołowa. Zaintrygowało mnie ona, a składało się to na jej dziecinnie łatwą dostępność, cene i możliwe efekty. Jednak aby przeżycie było jak najbardziej satysfakcjonujące należy spełnić kilka warunków związanych z settingiem, więc dwie paczuszki gałki mielonej firmy Prymat czekały cierpliwie na swój czas w szafce. Pięknego środowego poranka ten moment wreszcie nadszedł (w zasadzie to leżały tylko 2 dni, ale chciałem spróbować od razu).

randomness