Alkohol jest mniej szkodliwy dla osób po 50 roku życia

Właśnie opublikowane zostało badanie, które skupiło się na wpływie alkoholu na zdrowie osób w różnym wieku. Okazuje się, że po 50 roku życia szkodliwość alkoholu znacznie spada.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

whatnext.pl
Michał Andruszkiewicz

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

230

Właśnie opublikowane zostało badanie, które skupiło się na wpływie alkoholu na zdrowie osób w różnym wieku. Okazuje się, że po 50 roku życia szkodliwość alkoholu znacznie spada.

Spożywanie dużych ilości alkoholu niesie ze sobą poważne konsekwencje. Należą do nich niektóre nowotwory, choroby wątroby, serca czy uszkodzenia układu nerwowego i mózgu. Jednakże picie z umiarem może przynieść pewne korzyści zdrowotne.

Badania wskazują, że umiarkowane picie chroni przez wszystkimi rodzajami śmierci oraz mniejsza śmiertelność związaną z chorobami sercowo-naczyniowymi. Jednakże większość tych badań dotyczyła osób w sile wielu, mało gdzie uczestniczyły osoby przed 50 rokiem życia.

Według autorów najnowszej publikacji ponad 40% zgonów związanych z alkoholem ma miejsce przez 50 rokiem życia. Oznacza to, że badania nie uwzględniają w swoich wynikach tych zgonów i nie doceniają zagrożeń.

W nowym badaniu kluczową rolę odgrywał wiek. Okazało się, że ryzyko związane ze spożywaniem alkoholu jest w pełni od wieku zależne. Łącznie 35,8% zgonów miało miejsce u osób w wieku od 20 do 49 lat. Jedynie 4,5% zgonów zostało powstrzymanych dzięki spożywaniu alkoholu. W wieku powyżej 50% również 35% zgonów miało miejsce, jednakże aż 80% zgonów zapobiegał alkohol.

Wynika z tego, że młodsi ludzie częściej umierają z powodu picia alkoholu niż z powodu braku picia. Jednakże starsi ludzie mogą czerpać spore korzyści z jego umiarkowanego picia. Wyniki nie są może jakieś rewolucyjne, ale dają nam wgląd na to, jak alkohol wpływa na nasze zdrowie. Warto przy tym pamiętać, że spore spożywanie alkoholu za każdym razem, niezależnie od wieku, ma tylko negatywny wpływ.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketony
  • Pierwszy raz

Dom, przeważnie samotność, nastawienie na produktywność. Ostrożne, badawcze podejście do substancji po poprzednich wtopach z innymi ketonami. Na zewnątrz raczej gorąco, ani wyściubić nosa. W środku znośnie, spokojnie, z pełnym zaopatrzeniem na takie eskapady.

 

Po przejedzeniu w sumie jakichś 15 g 4-cmc postanowiłem na dobre porzucić tę substancję, gdyż nie dawała mi większej produktywności i niszczyła wszystko czego się dotknęła w moim organizmie jak jasny sk*wysyn...

 

  • Marihuana

Wczoraj wróciłem z miasta rozpusty i niekończącej się rozkoszy. Opowieści o tym mieście wysłuchiwałem od kilku lat i w końcu postanowiłem sam się przekonać co jest grane :).Opowiem o jednym z dni który spędziłem razem z paczką znajomych w Amsterdamie.

  • LSD
  • Retrospekcja

Neutralny nastrój, sceptyczne nastawienie co do jakości kwasu. Samotna noc w domu.

To mój pierwszy TR więc proszę o wyrozumiałość. Do tego wszystko działo się jakiś czas temu.

 

Rano dostałem od znajomego 2 papierki, które podobno zawierały 200ug. Generalnie byłem sceptycznie nastawiony, wcześniej miałem kontakt z pewnym kwasem o mocy 120ug, ale niestety straciłem dojście. Ogólnie rzecz biorąc myślałem, że ten kwas, który miał 200ug, to jakiś słaby sort 30ug.

 

Początek

 

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Nie wiem czego oczekiwać, pozytywne nastawienie na dobre przeżycie(?), załatwiony kumpel do tripsitu. Pogoda średnia - zachmurzone i mokre, ale nie pada.

Był to mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychotropami i tak zlansował mi mózg, że nie mam słów.

 

Zacznijmy od początku, godzina koło 13. Wyjeżdżamy z kumplem spod centrum handlowego gdzie kupiliśmy sobie ulubioną potrawę na później - gdybym zgłodniał. Kurczak w specyficznym, dość kwaśnym sosie. Kolega prowadzi. Jedziemy gdzieś nad pobliskie jezioro. Wkładam karton pod język.

T: 0:00 - godz. 13

Jedziemy nad jezioro. Nic szczególnego. Trzymam karton bez smaku pod językiem. Czekam aż coś się wydarzy.

T: 0:10