Wrzesień
W ciągu zaledwie trzech dni policjanci zatrzymali w sumie 46 osób z narkotykami - mefedronem, amfetaminą, tabletkami ecstasy i innymi.
W ciągu zaledwie trzech dni policjanci zatrzymali w sumie 46 osób z narkotykami - mefedronem, amfetaminą, tabletkami ecstasy i innymi. To wynik działań funkcjonariuszy podczas tegorocznego Festiwalu Sunrise. Zatrzymano też pijanych kierowców i wystawiono ponad 1100 mandatów.
Sunrise Fesital to jedna z największych imprez muzyki elektronicznej w Polsce. Co roku od 15 lat przyciąga tysiące ludzi. Policjanci podsumowali trzy dni festiwalu w Kołobrzegu, który zakończył się w niedzielę. Funkcjonariusze zabezpieczali zarówno drogi wokół terenu, na którym odbywał się Sunrise, jak i samą imprezę. Policjanci zatrzymali w sumie 83 osoby.
- 46 z nich posiadało przy sobie środki odurzające, głównie była to amfetamina, marihuana, ecstasy i mefedron - wylicza mł. asp. Karolina Rykaczewska z zachodniopomorskiej policji. - W trakcie działań na terenie Kołobrzegu oraz na drogach dojazdowych policjanci ujawnili 26 nietrzeźwych kierujących, siedem osób prowadzących pojazd pod wpływem działania środków działających podobnie do alkoholu, a także 45 kierujących, którzy popełnili wykroczenie, prowadząc pojazd w stanie po użyciu alkoholu - dodaje.
Dodatkowo funkcjonariusze wystawili ponad 1100 mandatów karnych za wykroczenia, zatrzymali 51 praw jazdy i 125 dowodów rejestracyjnych. Dla porównania w zeszłym roku wystawiono 237 mandatów, a policja zatrzymała tylko 40 osób.
Nad bezpieczeństwem uczestników festiwalu czuwało w sumie ponad 470 policjantów, a także ponad 100 funkcjonariuszy innych służb.
Samochód w 5 osób, next stok narciarski na wichurze (południowy wschód Polski "Krzeszów", next znów samochód noc las i dom :). Nastrój - Szczęśliwi jak dzieci, dzień wolny od pracy i zmartwień. Wszyscy chcieliśmy zobaczyć jak będzie wyglądał nasz pierwszy trip w plenerze z MXE. Muzyka W aucie Trance/Minimal/Ambient - Nastawienie tripa pod krajobraz i muzykę
Wrzesień
Acodin biorę od kilku lat. Zaczęło się po prostu od chęci spróbowania czegokolwiek. Był pierwszym lekiem, który brałam w celach rekreacyjnych. Szczerze? Nienawidzę fazy po tym specyfiku. Nie lubię tego zamieszania w głowie, tego panującego wokół chaosu. Lek nie wyostrza zmysłów. Czasem zdarza się, że powoduje miłość do całego świata i chęć czynienia dobra. Jednak więcej ma wad niż zalet. Nigdy więcej.
Własny pokój, spokój i cisza...
Jest godzina 12:30. Wstałem i wpadło mi do głowy, że zarzucę dziś mieszankę kody i DXM. Wczoraj próbowałem ale za małe dawki wziąłem więc powtarzam to wszystko pisząc ten TR. Napisałem nawet pokażnego TR ale komp postanowił się zaktualizować i wszystko poszło w dupę... Więc dziś od nowa to samo. Może nawet lepiej, ze tak się stało bo mam bardziej poukładane w głowie co i jak. Dziś przede wszstkim robię co jakś czas kopię w pliku TXT tego co napisałem.
No to jedziemy...
Godzina 13:00.
Wziąłem 300 mg Kody + 300 mg DXM na pusty żołądek. Zapiłem zimną Colą.
Po powrocie ze sklepu odmierzyliśmy trzy równe dawki i o 7:58 wsypaliśmy pod język. Proszek szybko się rozpuszcza. Ma gorzkawy, znośny smak.
8:05 Siedziałem na łóżku w jednej pozycji z oczekiwaniem na efekty. Język zaczął sztywnieć jak po znieczuleniu dentystycznym. Po chwili miałem pełne usta śliny.