Start +00
Koło godziny 23ciej spotkałem się z kolegą (K), w ciągu dosłownie kilku minut zdecydowaliśmy, że czas spróbować psychodelików, rozrobiłem, więc ok 50mg 2c-d w 2/3 szklanki wody (x2 dla mnie i dla "K").
Start +15
Kobieta próbowała przemycić narkotyki do Zakładu Karnego w Łowiczu. 82-latka ukryła je pod biustonoszem, a dodatkowo obwiązała torebkami z mielonym pieprzem, aby zmylić czujność psa specjalnie szkolonego do wykrywania narkotyków.
Kobieta próbowała przemycić narkotyki do Zakładu Karnego w Łowiczu. 82-latka ukryła je pod biustonoszem, a dodatkowo obwiązała torebkami z mielonym pieprzem, aby zmylić czujność psa specjalnie szkolonego do wykrywania narkotyków.
Jak wyjaśnił por. Robert Stępniewski rzecznik łowickiego więzienia kobieta chciała przemycić narkotyki dla syna, który odbywa karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Łowiczu. W sumie miała przy sobie siedem zawiniątek o konsystencji plasteliny koloru brunatnego. Badanie narkotestem wykazało obecność w substancji kannabinoidów, czyli substancji psychoaktywnych uzyskiwanych z konopii indyjskich (obecnych np. w haszyszu).
Rzecznik zwrócił uwagę, że poruszająca się o kulach 82-latka wykazała się „niemałym sprytem".
- Nie dość, że narkotyki ukryła pod biustonoszem, to dodatkowo obwiązała je torebkami z mielonym pieprzem, aby zmylić czujność psa specjalnie szkolonego do ich wykrywania - powiedział por. Robert Stępniewski.
Podkreślił, że na szczęście czujni okazali się funkcjonariusze pełniący służbę przy wejściu do jednostki, którzy wytypowali kobietę do kontroli osobistej. Narkotyki zabezpieczono i przekazano łowickiej policji. Zatrzymana została również 82-latka. Kobiecie może zostać postawiony zarzut posiadania środków odurzających. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności.
Dyrektor Zakładu Karnego wszczął w tej sprawie czynności wyjaśniające. Zwrócił uwagę, że to kolejne w ostatnich tygodniach udaremnienie przez funkcjonariuszy Służby Więziennej z Łowicza próby wniesienia na teren zakładu niedozwolonych substancji. Wśród osób próbujących wnieść narkotyki na teren więzienia był również mąż zatrzymanej kobiety.
Mieszkanie
Start +00
Koło godziny 23ciej spotkałem się z kolegą (K), w ciągu dosłownie kilku minut zdecydowaliśmy, że czas spróbować psychodelików, rozrobiłem, więc ok 50mg 2c-d w 2/3 szklanki wody (x2 dla mnie i dla "K").
Start +15
Poranek, na wakacjach u brata, który był w pracy do 17 tego dnia. Przyjechałem do niego dnia poprzedniego i piliśmy piwa, paliliśmy też MJ a ja byłem dodatkowo wspomagany przez MXE na którym byłem w kilkudniowym ciągu. Kilka dni wcześniej szły różne fenylo, metkat, ur-144 i dużo DXMu więc już byłem w politoksykomańskim ciągu.
Mimo wielu faz jest to mój pierwszy trip raport. Wcześniej zdawałem tylko gdzieś po forach zdawkowe informacje. No ale lepiej napisać porządną powieść dla potomnych i dla siebie...
nazwa substancji: DXM [Acodin] + THC.[Piach]
poziom doświadczenia użytkownika: Ale co?! Do tej pory tylko. THC we Mnie i Etanol w dużych ilościach.
dawka: 300mg/75kg. 1G/3os. [Dwie myślami daleko]
sposób zażycia: Usta. Gardło. Przełyk.
stan umysłu: Doskonały
intencje: Chęć poznania.
efekty: Zmniejszenie stresu.
czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposób: Raczej nie. Wciąż ten sam tylko mniejszy dystans do tego typu rzeczy.
Pewnego letniego dnia postanowilem spróbować właściwości psychoaktywnych
muchomora czerwonego. Po dokładnym przestudiowaniu wszystkich informacji z
hyperreala i erowida doszedłem do wnisku, iż najbezpieczniej będzie spalić
skórkę od muchomora w zwykłej fifce. Ususzyłem więc czerwoną skórkę zdartą z
kapelusza o średnicy około 10 cm. Nabiłem do fifki i spaliłem całą. Czekałem
godzinę i nic. Nie zwarzając na niepowodzenia następnego dnia postanowiłem