8 najbardziej popularnych zawodów w marihuanowym przemyśle

Oto lista najbardziej popularnych zawodów dostępnych w marihuanowym przemyśle, według 420careers.com i Faktów Konopnych :)

Marihuana jest ogromnym biznesem i wydaje się, że w najbliższym czasie w dalszym ciągu będzie jeszcze większy. Tylko w ubiegłym roku, sprzedaż legalnej marihuany w USA przekroczyła 5,7 miliardów dolarów. Przewiduje się, że w tym roku sprzedaż osiągnie 7,1 mld $.

Ciągły wzrost rynku w połączeniu z perspektywą wielkiej ekspansji w przyszłości oznacza, że liczba miejsc pracy nadal będzie rosła.

Przemysł marihuany rozwija się na tyle dynamicznie, że w przeciągu kilku ostatnich lat powstało wiele stron internetowych, poświęconych pracy tylko w tym sektorze. Oto lista najbardziej popularnych zawodów dostępnych w przemyśle marihuany, według 420careers.com:

1. Budtener

Budtener to osoba, która sprzedaje klientom marihuanę. Musi ona mieć wiedzę na temat różnych odmian marihuany, ich efektów i skutków ubocznych, których można doświadczyć. Pracodawcy oferują pracownikom płacę godzinową na poziomie 11-12$, chociaż niektórzy pracodawcy oferują nawet 20$ za godzinę pracy.

2. Przedstawiciel handlowy

Przestawiciel handlowy odpowiedzialny jest za sprzedaż produktów (marihuany, vaporizerów, ciasteczek itp.) innym ambulatoriom. Przedstawiciel może zarabiać na prowizji od sprzdanych produktów, lub posiadać stałe wynagrodzenie.

3. Technik ekstrakcji

Ich obowiązkiem jest tworzenie koncentratów z marihuany. Pracują oni w warunkach laboratoryjnych i obsługują zaawansowane maszyny do ekstrakcji CO2 lub butanem. Ich praca wymaga specjalnych umiejętności, jednak klienci doceniają efekt ich pracy, czyli koncentrat marihuany.

4. Kucharz

Jak wiadomo, marihuanę można przyjmować również w formie spożywczej, na przykład jako ciasteczka. Osoby, które posiadają umiejętności kulinarne i wiedzą jak połączyć je z marihuaną mogą całkiem nieźle zarobić. Pensje konopnych kucharzy wahają się między 60.000-80.000 dolarów rocznie.

5. Ochrona ambulatorium

Bezpieczeństwo przede wszystkim. To hasło jest ważne dla każdego właściciela sklepu z marihuaną. Chociaż ochroniarze w ambulatoriach posiadają broń i chodzą w specjalnych mundurach to nie zarabiają tyle, co przedstawiciele innych zawodów. Mediana wynagrodzenia ochroniarza to około 30.000 dolarów rocznie.

6. Hodowca marihuany

Hodowcy odpowiedzialni są oczywiście za uprawę mairuhany. Nie są oni niezależnymi rolnikami, ale pracują dla przychodni, od których dostają niemałe wynagrodzenie. “Master Grower” może zarobić 100.000$ rocznie, a nawet jeszcze więcej.

7. Przycinacz topków

Trymerzy odpowiedzialni są za obcinanie łodyg i liści z kwiatów marihuany. Zarabiają oni około 15-20$ za godzinę. Na czarnym rynku zarabiają oni około 50 centów za gram, a dobry trymer może zarobić nawet 200$ dziennie.

8. Menedżer ambulatorium

Menedżer zarządza wieloma aspektami ambulatoriów. Jego funkcje są praktycznie takie same jak menedżera w innej branży. Wymaga się od nich jednak rozległych umiejętności zarządzania, jak również posiadania wiedzy z zakresy uprawy marihuany itp. W pełnym wymiarze godzin może on zarobić nawet 60.000$, chociaż duże przychodnie są w stanie zapłacić jeszcze więcej.

Istnieje również wiele innych zawodów związanych z przemysłem marihuany. Pięć najpopularniejszych to konsultanci, prawnicy, księgowi, marketingowcy i informatycy.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny

wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi

się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)-

mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też

pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na

słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych

życiem współpasażerów ...eeh...



  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Spontan. Oczekiwania w sumie neutralne, bo byłem niejako nasycony ziołem. Warunki pozostawiały wiele do życzenia.

OTO LINIA STARTOWA

Lolek już zwinięty. Piękny, namaszczony szacunkiem bilet do innego stanu świadomości.

Medytacja odprawiona. Ona jest moim zabezpieczeniem. Rytuałem oczyszczenia przed fazą, aby mieć nowe doznania. Wystarczy kilka głębokich wdechów i koncentracja na swoim wnętrzu.

Tak więc idziemy z koleżkami w miejscówkę nieopodal hotelu. Zasłonięci krzaczorami wpatrujemy się w żar zapalniczki i rozpoczynamy zabawę. Tak jak w poprzednim raporcie, w tym będą brać udział Żołądź, Kasztan i Kokos.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Piątek. 15-02-2013 Godzina 15.00. Dzwoni ziomek z którym umówiliśmy się na palenie słodkiej baczki. Cały uśmiechnięty mimo złej pogody wyszedłem na spotkanie. Chociaż na zewnątrz było bardzo wilgotno i deszczowo w naszych okolicach okazało się być bardzo SUCHO. Zupełnie tak jak by dzień wcześniej cały świat wypalił stuff od wszystkich pobliskich zielarzy . Zdemotywowani tym faktem poszliśmy w strone sklepu celem wypicia napoju gazowanego, z dodatkiem chmielu oraz 6% zawartością etanolu. Po krótkiej przechadzce pomiędzy żelbetonowymi blokami, które rażą swoimi pstrokatymi kolorami wpadłem na pomysł odwiedzenia słodkiej krainy. Udaliśmy się więc do sklepu samoobsługowego, w którym zakupiłem dwa opakowania Indonezyjskiej gałki KAMISIA, oraz bardzo pyszny jogurcik o smaku wielu owoców leśnych. Kilka chwil później siedziałem w swoim cieplutkim pokoju mieszając drinka na wieczór, w proporcjach jedna paczka uśmiechu do połowy szklanki jogurtu. Zjedzenie tego zajęło mi mniej więcej 20 minut, ponieważ ten smak skutecznie mnie odrzuca od tego specyfiku, ale nie dałem się, zjadłem całą paczkę. Została mi jeszcze jedna, którą zalałem wrzątkiem a do kubka wpakowałem dwie saszetki czarnej herbaty. Tym razem wypiłem sam wywar, plus mniej więcej dwa łyki pestkowej mielonki. Smak herbaty dość dobrze zamaskował smutną i gorzką stronę gałki.

Godzina 21:00

Mija druga godzina odkąd wypiłem wywar. Czułem się dużo lepiej niż wcześniej, stawało mi się coraz cieplej na ciele jak i na duszy. Humor znacznie mi się poprawił. Przez cały czas rozmawiam z moim bratem na skype. On też zaczyna zauważać zmiany w moim sposobie mówienia oraz zachowaniu.

Godzina 22:20

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA
  • Tripraport

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"


Jesień 2006

Set & Setting:

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment -  w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

randomness