Po dotarciu na miejscówkę w Parku Pałacowym (pałac jest zamurowany i niszczeje, a park dziczeje) zażyłem z ekipą po 17mg 5-MeO-MiPT. Wchodzić zaczęło zaskakująco szybko, gdzieś po 20 minutach. Zaczęło się robić dziwnie, pląsały jakieś zarodki wizuali. Źle obliczyliśmy odległość miejscówki od ścieżki, po której dość często przechadzali się ludzie, więc szybko się przenieśliśmy, póki nas nie zmiotło. Już przeniesieni, odpalamy muzykę z nieśmiertelnego magnetofonu Hitachi. Brzmi inaczej, piękniej, euforycznie, ale jest zmieniona jeszcze w niewielkim stopniu.
8 lat więzienia dla Rosjanina oskarżonego o przemyt haszyszu
Na 8 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Białymstoku Rosjanina, oskarżonego o przemyt blisko 47,5 kg haszyszu w specjalnej skrytce w podłodze samochodu. Uniewinnił go jednak od współudziału w dwóch podobnych przestępstwach. Wyrok nie jest prawomocny.
Kategorie
Źródło
Odsłony
65Na 8 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Białymstoku Rosjanina, oskarżonego o przemyt blisko 47,5 kg haszyszu w specjalnej skrytce w podłodze samochodu. Uniewinnił go jednak od współudziału w dwóch podobnych przestępstwach. Wyrok nie jest prawomocny.
Oprócz tego przemytu z października 2020 r. białostocka prokuratura okręgowa oskarżyła Rosjanina również o współudział w dwóch podobnych przestępstwach, z listopada 2018 i września 2019 r., gdy inni rosyjscy kurierzy zostali zatrzymani w samochodach z identycznymi skrytkami, w których również przewozili haszysz, odpowiednio ponad 65,5 oraz blisko 77 kg tego narkotyku.
Obaj zostali już prawomocnie skazani. W pierwszym przypadku to 7, w drugim 10 lat więzienia. Sądy uznały, że skrytki w podwoziach były bliźniaczo podobne, grupa korzystała z tego samego szlaku przerzutowego, a kierowcy byli jedynie kurierami.
Rosjanin jest od zatrzymania tymczasowo aresztowany. Twierdzi, że nie wiedział, co wiezie w samochodzie, którego był kierowcą. Według niego akcja to zemsta narkotykowej mafii rosyjskiej za jego działalność przeciwko temu rodzajowi zorganizowanej przestępczości w Moskwie. Mężczyzna zajmował się w przeszłości ochroną osobistą (ma wykształcenie i przeszkolenie wojskowe) i związany był z rosyjską federacją boksu tajskiego.
Białostocki sąd okręgowy uznał we wtorek, iż nie ma żadnych wątpliwości co do przemytu blisko 47,5 kg haszyszu i skazał 51-latka na 8 lat więzienia i 20 tys. zł grzywny. Wersję o zemście mafii uznał za tłumaczenie "tak karkołomne, że wręcz nie do przyjęcia w świetle zasad doświadczenia życiowego", zwracał uwagę, że nikt na Rosjanina nie doniósł, żeby zemsta się dokonała, a przemyt wykryła SG.
- Elementarne zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego wskazują, że nie powierza się ponad 47 kg narkotyków o wartości ponad 2,3 mln zł przypadkowej osobie, podrzucając mu niejako i ta osoba jest nieświadoma tego, co czyni - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Mariusz Kurowski.
Uniewinnił jednak oskarżonego od dwóch pozostałych zarzutów. Ocenił, że co prawda są dowody na to, iż znał on dwóch kurierów zatrzymanych wcześniej i "orientował się, co się z nimi stało", ale to za mało, by mówić o jego współudziale w tamtych przestępstwach.
- To, że mógł o tym wiedzieć, że mógł się spotkać z tymi dwiema osobami - jest to niewątpliwe. Ale tylko tyle można ustalić na podstawie udowodnionych okoliczności (...) Mamy do czynienia z brakiem dostatecznych dowodów winy oskarżonego - mówił sędzia Kurowski.
Odnosząc się do wysokości kary, mówił o dużej zuchwałości i uporze oskarżonego, który - wiedząc o wpadkach poprzednich kurierów i dużej skuteczności polskich służb w wykrywaniu takich przemytów haszyszu - zdecydował się jednak podjąć próbę. Za okoliczność łagodzącą uznał wcześniejszą niekaralność oraz wielkość ładunku haszyszu, było go mniej, niż w tych dwóch poprzednich, niemal identycznie zorganizowanych przemytach w skrytkach w podłodze samochodów.