Przed sądem w najbliższym czasie tłumaczyć się będzie 18-latka. Młoda mieszkanka Iławy postanowiła poczęstować swoje koleżanki marihuaną. Dla jednej z nich zakończyło się to pobytem w szpitalu.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o nastolatce, która została przywieziona do szpitala po zatruciu nieznanym środkiem.
W trakcie czynności okazało się, że 18-letnia mieszkanka powiatu iławskiego wspólnie z koleżankami na jednej z przerw w zajęciach zapaliła papierosa. Dziewczyna w trakcie lekcji bardzo źle się poczuła, dlatego karetką pogotowia została przetransportowana do szpitala.
- Policjanci przyjęli zawiadomienie oraz przesłuchali świadków. Podczas prowadzonego postępowania ustalili, że 18-letnia mieszkanka Iławy udzieliła środka odurzającego w postaci marihuany swoim pełnoletnim koleżankom - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Dziewczyna usłyszała zarzut, do którego się przyznała. Jak oświadczyła, susz roślinny w woreczku strunowym dostała od znajomego i postanowiła spróbować. Dla jednej z jej koleżanek próba ta mogła zakończyć się tragicznie, 18-latka trafiła do szpitala.
Teraz młoda mieszkanka Iławy ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczyła się przed sądem. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii mówi o tym, że
„Kto, wbrew przepisom ustawy, udziela innej osobie środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej, ułatwia albo umożliwia ich użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”
- Pamiętajmy! - uczula policjantka. - Nigdy nie wiemy, jak nasz organizm zareaguje na środki odurzające, czy substancje psychotropowe. Nie znamy mocy własnego układu nerwowego i tego, jakie nosimy w sobie genetyczne zmiany. Każdy narkotyk może zadziałać na nas niezwykle szkodliwie, wywołać wielkie neurobiologiczne problemy i ciężkie choroby, w tym również choroby psychiczne.