1760 kilo kokainy w kartoflach. Udaremniono gigantyczny przemyt

Służby celne portu Rotterdam udaremniły przemyt 1760 kg kokainy, która przypłynęła statkiem z Kostaryki. Narkotyki ukryto w workach ze słodkimi ziemniakami. To już czwarty duży transport kokainy przechwycony przez celników w rotterdamskim porcie w tym miesiącu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/łz, sc

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

79

Służby celne portu Rotterdam udaremniły przemyt 1760 kg kokainy, która przypłynęła statkiem z Kostaryki. Narkotyki ukryto w workach ze słodkimi ziemniakami. To już czwarty duży transport kokainy przechwycony przez celników w rotterdamskim porcie w tym miesiącu.

Powoli staje się to tradycją, że każdego tygodnia służby celne informują o kolejnym przypadku próby przemytu narkotyków w rotterdamskim porcie. Przemytnicy popisują się coraz większą pomysłowością.

W ubiegłym tygodniu kokaina warta pół miliarda euro ukryta była w kontenerze z przecierem z bananów. Dwa tygodnie temu 1,5 tony tego narkotyku próbowano przemycić w pojemnikach z ananasami a w kontenerze z mango znaleziono kolejnych 149 kg.

Narkotyki przypłynęły z Kostaryki

Tym razem celnicy przechwycili w sobotę transport 1760 kg kokainy, która ukryta była w workach z batatami. Narkotyki przypłynęły kontenerowcem prosto z Kostaryki.

W ubiegłym roku przechwycono w porcie w Rotterdamie 40,9 tony narkotyków. Jeżeli obecna dynamika się utrzyma, ten niechlubny rekord zostanie z pewnością pobity – oceniają służby.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza

Set & Setting - Sylwester, rok 2003. Dużo energii, żadnych obowiązków. Nikt nic nie robi, najlepsi kumple mają wyjebane. Zalegają w domach. Planowane imprezy nie wypaliły, nikt też nas nie zaprosił na tubylcze gody. Nie ma miejscówki, u każdego siedzą starzy. Ja i kumpel Bolek postanawiamy zrobić mega miks substancji, które można zmotać na szybko. Wkręcimy się w to, co przyniesie noc i faza.

Nastawienie stricte fazowe, po prostu impreza. Kolędowanie od domu do domu, może gdzieś się wkręcimy.

  • Karbamazepina

  • Grzyby halucynogenne


Hm.


To bylo moje pierwsze spotkanie z grzybami na powaznie - od poczatku do

konca.


Wlasnorecznie zrywane i spozywane swieze. [hm...skad na niektorych tyle

larw..

takich bialych skurczybykow,dobrze ,ze mi sie nie wkrecila zadna paranoja

przed

podroza...well hehe ,ale byly zaczatki...imho autosugestia w przypadku

grzybow

dziala lepiej niz po kwasie...ale moze to tylko taki przypadek akurat :) ]

  • Pozytywne przeżycie
  • Tramadol

cisza i spokój

W poprzednim TR pisałem o tym, że Tramal na mnie w ogóle nie działa. Nie poddawałem się i próbowałem dalej. Zjadłem do końca opakowanie 50 tabsów po 100 mg w odstępie około 3 tygodni. Coraz częściej zaczyałem odczuwać pozytywne sprawy związane z tym specyfikiem. Raz nawet miałem bardzo silną fazę po wzięciu zaledwie 300 mg. Dziś stwierdzam, że tramal daje odseparowanie od problemów, znieczulenie myślowe, obojętność, która tak mi jest potrzebna.

 

Przebieg dnia dzisiejszego:

 

17.00. Pogryzłem 400 mg tramalu retard i popiłem piwem.

 

randomness