Dawka: 300 mg kodeiny (dwie paczki Thiocodinu) + sok z białego grapefruta
Doświadczenie: Marihuana, DXM, Kodeina, Alkohol, Alprazolam, Lorazepam
Stany Zjednoczone odnotowały rekordową liczbę 96 tys. zgonów rocznie spowodowanych przedawkowaniem narkotyków - poinformował portal Axios.
Stany Zjednoczone odnotowały rekordową liczbę 96 tys. zgonów rocznie spowodowanych przedawkowaniem narkotyków - poinformował portal Axios.
Dane Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zebrane do marca br. pokazuia 30-procentowy wzrost śmiertelnych w skutkach przypadków przedawkowania.
Trend jest wysoce niepokojący, a najgorsze statystyki zbiegają nie w czasie z rozkwitem pandemii Covid-19 i lockdownem, kiedy Amerykanie zasadniczo zmienili swoje codzienne funkcjonowanie.
Największy, sięgający ponad 85 proc. wzrost liczby zgonów po zażyciu narkotyków odnotowano w północno-wschodnim stanie Vermont. Jedynie w trzech stanach nie zaobserwowano wzmożonej śmiertelności wskutek działania narkotyków.
,Ważne, by pamiętać, że za tymi przerażającymi liczbami stoją rodziny i przyjaciele, którzy opłakują stratę bliskich" - powiedziała stacji CNN Regina LaBelle kierująca Biurem Krajowej Polityki Kontroli Narkotyków.
Park następnie moje mieszkanie
Dawka: 300 mg kodeiny (dwie paczki Thiocodinu) + sok z białego grapefruta
Doświadczenie: Marihuana, DXM, Kodeina, Alkohol, Alprazolam, Lorazepam
Pozytywne nastawienie, jeszcze lepsze efekty
17.12.12 - dostaję informacje od znajomego na temat nowej substancji jaka się u niego pojawiła, tj. 2c-c. Pierwsze co oczywiście zrobiłem, poradziłem się wójka google onośnie tej substancji, niestety info brak (może poza krótkim niezrozumiałym opisem na wiki, i jednej historii). O tak w tej chwili pomyślałem, to jest to, uwielbiałem eksperymentować i jako że nie miałem jeszcze doświadczenia z kwasami itp. stwierdziłem, że trzeba spróbować. Szybki telefon do kumpla (nazwijmy go X) pytanie czy w to wchodzi, no i oczywiście że tak.
18.12.12 - zakup substancji, moje źródło ma cennik:
Pokój znajomego
Kilka dni temu siedząc u mojego znajomego (powiedzmy, że to będzie "Karol"), tak naprawdę nie wiedząc co zrobić z wolnym wieczorem ( była godz ok 23.30) wiele nie namyslając się wzięliśmy kartonik.Jak się później okazało, tylko ja byłam w przekonaniu, że to zwykły spontaniczny trip... i pełna nieświadomości (jakie to okropne słowo!) zgodziłam się dosyć chętnie.
Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)
poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);
dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.
Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.
Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.