Fermentacja marihuany

Opis fermentacji kwiatów konopi, napisany na podstawie "The Marijuana growers guide".

Tagi

Źródło

Mel Frank, Ed Rosenthal
Marijuana Grower's Guide

Odsłony

8090

Opis fermentacji kwiatów konopi, napisany na podstawie The Marijuana growers guide.

1. Fermentacja - tytułem wstępu.
Kiedy kończy się okres wzrostu rośliny i poszczególne komórki zaczynają zamierać, wtedy Marijuana może samoistnie zacząć fermentować. Jest to proces w którym biorą udział bakterie i enzymy roślinne. Rozkładają one złożone związki chemiczne, na ich proste składowe, głównie skrobie i cukry na alkohol i proste kwasy. W procesie tym niszczony jest też chlorofil, co daje materiałowi bardziej postarzały wygląd i brązowo-szary kolor.
Fermentacja może zajść gdy ziele ma wilgotność większą od 15%, a temperatura jest wyższa od 16 C (60 F). Szczelne zamknięcie materiału przyśpiesza proces fermentacji. Tempo fermentacji kontroluje się przede wszystkim poprzez zmianę zawartości wody. Niestety dla każdej partii towaru jej prędkość prawdopodobnie będzie inna, z powodu różnej zawartości azotu w roślinach (jest on niezbędny do funkcjonowania bakterii fermentacyjnych *1). Proces ten jest delikatny i jeśli będzie przebiegał za szybko, to Marijuana może zamienić się w kompost. Należy co jakiś czas kontrolować poziom przefermentowania ziela, aby przerwać proces w odpowiednim momencie (sprawdzając wysuszone, małe próbki). Jeśli dość wcześnie powstrzyma się fermentację, to materiał przyjmie słodki smak, a to z powodu tego, że wtedy głównymi jej produktami będą cukry. By przerwać fermentacje należy szybko podsuszyć całą trawę.

2. Przyprawy.
Do fermentującego ziela można dodać przyprawy, tak by uzyskało ono dobry, jeszcze przyjemniejszy aromat. W tym celu zwykle używa się cynamonu, goździków, imbiru, gałki muszkatołowej, szałwi lub wanilii. Można użyć też skórek z pomarańczy lub cytryny. Średnio używa się 28 g (1 uncja) przypraw lub 112 g (4 uncje) skórek na każde 28 litrów ziela (no cóż, to stopa sześcienna). Przyprawy powinny być zamknięte w małych torebkach z jakiejś tkaniny, natomiast świeże skórki z cytrusow możesz układać warstwami w fermentujących konopiach.

3. Rodzaje fermentacji.
Rozróżnia się dwa rodzaje fermentacji: samoistną (self-generation) i wymuszoną (forced). Oba rodzaje najlepiej jest przeprowadzać z dodatkiem w postaci liści.

3.1. Fermentacja samoistna.
Samoistna fermentacja zachodzi w zadowalający sposób, wtedy gdy jest wystarczająco materiału do zrobienia sterty (kupy) o powierzchni przynajmniej 0.91 metra sześciennego (1 jard sześcienny). Kiedy użyjesz mniejszych ilości Konopi, może nie powstać odpowiednia temperatura do rozwoju bakterii fermentacyjnych i wszystko może się nie udać.
Umieść Konopie w dużym pojemniku lub w stercie przykrytej płachtą brezentową. Spryskaj wszystko wodą tak by było odpowiednio wilgotne. Przez pare dni sterta może się ocieplać, poczym temperatura spadnie. W środku Konopie powinny mieć szaro-brązowy matowy wygląd. Musisz przerwać proces w odpowiednim momencie, bo jeśli o tym zapomnisz to ziele może rozłożyć się zupełnie.

3.2. Fermentacja wymuszona.
Wymuszonej fermentacji możesz użyć, gdy masz mniejszą ilość Konopi. Będziesz potrzebować zamkniętego pojemnika lub pieca w ktorym będzie można regulować temperaturę i wilgotność. Umieść Marijuanę w piecu lub czymś podobnym i podnieś temperaturę do około 57 C (135 F). Utrzymuj wilgotność na poziomie 75%. W przeciągu tygodnia fermentacja powinna się zakończyć, lecz jednak sprawdzaj stan materiału co jakiś czas, aby uniknąć przykrych niespodzianek.

4. Zapach i smak.
Podczas fermentacji wydzielają się związki amoniaku, mające dość nieprzyjemny zapach, ale po wysuszeniu dym z Marijuany powinien mieć słodki, dojrzały i soczysty smak.
--------------
*1. Można dodać odżywki do drożdży. Dość często można ją kupić w sklepach spożywczych.

Opracował Adriachu.

Tekst ten został opracowany na podstawie:
The Marijuana grower's guide. Mel Frank. Ed Rosenthal. Typed by Ben Dawson. Revised 1992. Rozdział 21.6.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Uzależnienie

Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.

  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Tripraport

Nastawieni jak zwykle na cudowne doświadczanie. Jak za każdym razem, głównym filarem przyjaciele, następnie muzyka, światełka kolorowe by co nie co ubarwić ściany, kocyki, poduszeczki i całkiem sporo miejsca.

1:55 - przez nasze przełyki drogę przebyła kapsułka wypełniona magicznym kryształem. Do ok. 2:30 każdy z nas oczekiwał pierwszych efektów działania substancji. Minuty mijały w spowolnionym tempie tylko po to by nagle przyspieszyć na sile. Klaudiusz nasz zawodnik numer jeden nadal narzeka że nie odczuwa żadnych skutków ‚emki’. Muzyka toczy się spokojnym tempem, na suficie migoczą światła lasera mieniąc się w czerwieni i zieleni na przemian.

  • MDMA (Ecstasy)


data: 13.10.2001r.


zażyta trucizna: 1 tabletka Ecstasy z wyrzeźbioną kotwiczką. Cena: 30zł/szt.




  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Długo wyczekiwany dzień przez nas wszystkich, nastawienie jak najbardziej pozytywne

Ten dzień był wyczekiwany długo przez nas wszystkich, zacznę od nazewnictwa. Ja jestem K. byli ze mną D. mój dobry przyjaciel, M. tak samo dobry przyjaciel i F. mój najlepszy kuzyn. Jakoś około rok temu razem z D rozmawialiśmy o LSD, że napewno chcielibyśmy tego spróbować, ale się nam nie śpieszy. Po kilku miesiącach stwierdziliśmy, że jednak chcemy spróbować szybciej, moim podejściem na początku sterowała jedynie ciekawość, jak u każdego. D jako pierwszy zaczął więcej czytać o psychodelikach, często mi o tym opowiadał, choć nie wykazywałem większego zainteresowania, do czasu.

randomness