Datura

Bieluń

Datura

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 26 Listopad, 2003 - 11:46
Bieluń (Datura), rośliny zielne lub drzewiaste z rodziny psiankowatych. W Polsce rośnie bieluń dziędzierzawa (Datura stramonium), rzadki chwast pochodzący z Ameryki.

Roślina trująca i lecznicza zawierająca m.in. alkaloidy: atropinę i skopolaminę. Inne gatunki uprawiane jako rośliny lecznicze(np. bieluń surmikwiat - Datura metel) lub ozdobne (np. bieluń drzewiasty - Datura arborea).

źródło: www.encyklopedia.pl (encyklopedia WIEM)

Kategorie

Bieluń dziędzierzawa

Komentarze

Wysłane przez paneq (niezweryfikowany) w 6 Sierpień, 2007 - 00:48
czy ziarna bieluna z torby dzialaja tak samo jak te zebrane ?;>

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 7 Sierpień, 2007 - 13:20
powiedzcie wkoncu

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 7 Sierpień, 2007 - 22:09
kurde działaja ?

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 7 Sierpień, 2007 - 22:10
??

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 9 Sierpień, 2007 - 00:48
hmm >?:)) dzialaja wkoncu ?

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 2 Listopad, 2007 - 16:44
to sprawdz sam i napisz

Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w 30 Maj, 2008 - 16:22
Mój kolega mówił, że już wąchanie przyprawia o halucynacje, ale że datura ładnie pachnie to wypierd daje niezły.
Zajawki z NeuroGroove

Zobaczyć nieskończoność

  • Szałwia Wieszcza

Wszystko co napisalem, jest wylacznie fikcja literacka. Ofkoz. ;)

Pare godzin umierania

  • Bad trip
  • LSD-25

Na spokojnie w domu z przyjaciolmi. Plan byl troche sie zrelaksowac, cos tam przerobic. Jestem swiezo po rozstaniu z facetem i mialam nadzieje troche rozluznic ten temat.

 

Faza wyjątkowo gładko się ładuje. Czuję rozluźnienie w emocjach, w ktorych jestem, jest mi milo, czuję że mam więcej miejsca na oddychanie, więcej przestrzeni w sobie.

T+1h Dalej jest miło. Spiewam sobie jakieś icarosy, rozmawiam ze znajomymi. Bawię się jest fajnie.

Tramal

  • Tramadol




















Spontaniczna podróż z benzydaminą

  • Benzydamina

Set & Setting : deszczowy smętny dzień, jakoś pierwsza niedziela Maja, zapowiadało się całkiem nudnie. Impreza rodzinna - tzw. komunia. Spontaniczne opuszczanie imprezy i powrót do nadciągającej, wiszącej w powietrzu benzy. Jako iż spacerowaliśmy podczas tripa i jeździliśmy autem miejscówek było sporo czyt. niżej