Podziemna plantacja marihuany zlikwidowana

Plantacja była ukryta pod ziemią, w betonowym silosie z zamaskowanymi wejściami. Rosło tam kilkaset krzaków marihuany. Specjalnie przystosowane pomieszczenia były wyposażone w sterowany elektronicznie sprzęt do uprawy konopi, między innymi nadmuchy, zraszacze i wentylatory.

agquarx

Kategorie

Odsłony

2121
Plantacja była ukryta pod ziemią, w betonowym silosie z zamaskowanymi wejściami. Rosło tam kilkaset krzaków marihuany. Specjalnie przystosowane pomieszczenia były wyposażone w sterowany elektronicznie sprzęt do uprawy konopi, między innymi nadmuchy, zraszacze i wentylatory. W miejscu uprawy właściciel posesji ukrył pieniądze pochodzące z nielegalnego interesu. Pliki banknotów były posegregowane i owinięte w reklamówki - w sumie około 350 tysięcy złotych w nominałach polskich, jak również w euro, funtach i dolarach. Dzięki tej akcji funkcjonariusze udaremnili wprowadzenie na rynek narkotykowy południowej Polski kilkuset tysięcy działek dilerskich marihuany. Mężczyznę wraz z jego wspólnikiem schwytano na gorącym uczynku podczas narkotykowej transakcji. O dalszym losie zatrzymanych zdecydują teraz prokurator i sąd.

Komentarze

baflobil. (niezweryfikowany)
ile to jest ta dilerska dzialka. zawsze te haslo sie ukazuje nikt nie wie ocb.
Anonim (niezweryfikowany)
Pewnie jakiś jebany konfident podpierdolił :/ Tyle zielska poszło sie jebać, huj wam w dupe społeczniackie mendy!
Anonim (niezweryfikowany)
I po co zaganiac jak i tak sie na tym nie zarobi.!
Anonim (niezweryfikowany)
Dzialka dilerska lub gram to tak naprawde pola takich mamy chujowych dilcow
Anonim (niezweryfikowany)
Oni raczej nie gonili na poolki, raczej na giety xD
Tyntyryntyn (niezweryfikowany)
albo faktycznie ktoś wiedział i podpowiedział, albo kolesie prund z kabla kradli coby to oświetlić. Jak inaczej wytłumaczyć przypał? pomysł z podziemnym silosem bardzo mi sie podoba. "uprawa na kreta"
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie psychiczne, ekscytacja zbliżającym się tripem i niecierpliwość, lekceważenie opisywanej przez ludzi charakterystyki tripa. Dawka grzybów zażyta na pusty żołądek. Sesja solo - w małym mieszkaniu kawalerce z pokojem i łazienka, uprzednio posprzątanym i przygotowanym. Kontakt z ludźmi przez telefon komórkowy po zażyciu, ale przed właściwym tripem. Noc, sierpień.

Moja pierwsza próba grzybami psylocybinowymi zaczęła się od konsumpcji tychże o 20:30. Zjadłem trzy gramy suszonych grzybów. W smaku wydały mi się podobne do pieczarek, ale bardziej gorzkie. Przeżuwałem je i gryzłem może 5 minut, aż rozdrobniłem cały materiał na rozmiękczoną od śliny papkę, którą następnie połknąłem. Położyłem się na łóżku i zasłoniłem okno (na zewnątrz właśnie zachodziło słońce), włączyłem muzykę, jakiś delikatny popowy chłam, oszczedzając lepsze kawałki na trip. Przez pierwsze kilkanaście minut wymieniałem SMS'y z ludźmi i nie działo się nic ciekawego.

  • Morfina
  • Tripraport

duszny, czerwcowy wieczór; ja i mój partner, bardzo w sobie zakochani i bardzo szczęśliwi; w swoim mieszkaniu

Niewiele moich odlotów utrwaliło się w mojej pamięci - było ich tak wiele, były moją codziennościa i rzadko przychodziło mi do głowy szczegółowe zapamiętywanie ich. Ale jedna noc na zawsze pozostanie w moim sercu. Pamiętam wszystko dokładnie, chociaż minął już rok, kolejny zmarnowany prochami rok. Są jednak dni szczególnie, a ten był jednym z nich. Ze mną była moja miłość, czerwiec i... morfina.

  • 25I-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Lóżko w pokoju, przy otwartym oknie z widokiem na roślinność, później podwórko i las. Poprzedniego dnia jeszcze nie wiedziałem że będę wrzucał, rano sobie przypomniałem o tym, że posiadam kartony i się skusiłem, ale nastawienie pozytywne trochę się bałem body loadu.

Przyjęta substancja: 3 blottery 25I-NBOME 1mg HCL bez cyklodekstryny

  • MDMA (Ecstasy)

doswiadczenie: THC w duzych ilosciach, 2 razy feta, pierwsza pigula...

pigula: tancerzyk





Okolo 23.15 - zjadlem tancerzyka

Okolo 23.45 - zaczyna działać

Okolo 00.00 – maxymalne działanie





okolo 01.00 - zaczynam pisac:



randomness