Matka dała niemowlakowi amfetaminę? Wyrok wkrótce

Pod koniec 2007 roku dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Puławach, gdzie reanimowali ją lekarze. W szpitalu w Lublinie stwierdzono, że niemowlę jest pod wpływem amfetaminy. Na ostatniej rozprawie sąd sprawdzał czy przeprowadzone wyniki badań na obecność narkotyków w organizmie dziecka są miarodajne. Chodziło o sprawdzenie, jakimi urządzeniami przeprowadzano badania i czy mają one legalizację. Przesłuchano także pracowników laboratoriów.

agquarx

Kategorie

IAR

Odsłony

1736
Pod koniec 2007 roku dziewczynka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Puławach, gdzie reanimowali ją lekarze. W szpitalu w Lublinie stwierdzono, że niemowlę jest pod wpływem amfetaminy. Na ostatniej rozprawie sąd sprawdzał czy przeprowadzone wyniki badań na obecność narkotyków w organizmie dziecka są miarodajne. Chodziło o sprawdzenie, jakimi urządzeniami przeprowadzano badania i czy mają one legalizację. Przesłuchano także pracowników laboratoriów. Prokuratura twierdzi, że to 29-letnia matka podała córeczce narkotyk. Za narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia grozi jej 8 lat więzienia.

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
legalizacje? bardziej homologacje...
Anonim (niezweryfikowany)
legalizacje. liczniki od gazu itp tez co ileś tam muszą mieć legalizacje
Anonim (niezweryfikowany)
zabilbym kurwe raz dwa !
prosiak44 (niezweryfikowany)
Nie do więzienia,tylko do psychiatryka ją wysłać.
Anonim (niezweryfikowany)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca




Środek: Ayahuasca - 65g mimosy i 20g ruty

Setting: kwadrat

Osoby: Ja, R. i jego dziewczyna A.


  • Grzyby halucynogenne









  • Nazwa substancji: Grzyby

  • Poziom doswiadczenia: Marihuana, Haszysz, Extasy, Amfetamina, Lsd, Dxm, Pseudoefedryna, Efedryna, Benzydamina, Gałka, Metylofenidat, Zolpidem.










  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Wyczekiwany dzień, urodziny jednego z nas, przepozytywne nastawienie, jezioro w centrum miasta, plaża, las, za rogiem cywilizacja.

      Obudził mnie wyśmienity humor. To dziś jest ten długo planowany dzień debiutu, słońce świeci, niebieskie niebo, idealnie!  Około godziny 17 dotarliśmy całą 6 osobową ekipą (S- solenizant, P- moja debiutująca na psychodelikach przyjaciółka, T- przyjaciel solenizanta, M- drugi przyjaciel solenizanta, K- trzeci przyjaciel solenizanta i ja) na wybrane przez nas wcześniej miejsce. Rozłożyliśmy koce pod drzewem na jednej z małych plaż, prawie przy samej drodze głównej prowadzącej dookoła jeziora.